ZUS skontrolował już 117 tys. osób, mogą też ciebie. Rzecznik ujawnił, kogo wybiera system

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) przeprowadza masowe kontrole w całej Polsce. Pracownicy ZUS pukają do drzwi Polaków już nagminnie, co udowadniają ujawnione dane. Z tych wynika, że tylko w ciągu ostatnich 3 miesięcy ZUS przeprowadził ponad 117 tys. kontroli. Ze słów rzecznika instytucji, Pawła Żebrowskiego, wynika, że ZUS nie zamierza zwalniać tempa, a Polacy muszą liczyć się z tym, że także do ich drzwi zapuka kontrola z ZUS, gdy będą na L4. Ujawnił też, kto najbardziej powinien się spodziewać kontroli.

ZUS nie ustaje z kontrolami w całym kraju. W ciągu trzech ostatnich miesięcy odbyło się ponad 117 tys. kontroli, które zapukały do drzwi Polaków. W niemal 7,8 tys. przypadków kontrola z ZUS poskutkowała odebraniem prawa do dalszego otrzymywania zasiłku chorobowego. Kolejnych 26,9 tys. osób musiało się natomiast liczyć z pomniejszeniem wypłaty świadczenia. Instytucja nie ustaje w tropieniu nadużyć na L4, a kontroli ma być jeszcze więcej.

Reklama

ZUS kontroluje na L4. Zakład Ubezpieczeń Społecznych bierze zwolnienia lekarskie pod lupę

W trakcie przebywania na zwolnieniu lekarskim możemy spodziewać się kontroli z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i nie ma tutaj żadnych wyjątków. Na swoich stronach internetowych ZUS przypomina też, że zgodnie z art. 92 Kodeksu pracy również każdy pracodawca ma do kontroli L4 swojego pracownika pełne prawo.

Z kolei kontrola z ZUS może, ale nie musi się przydarzyć. Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie ma bowiem obowiązku kontrolowania każdego pracownika, który otrzymał L4. Nie znaczy to jednak, że kompletnie jesteśmy wyjęci spod lupy kontrolerów. W ciągu 3 ostatnich miesięcy ZUS przeprowadził ponad 117 tys. kontroli, a jak ujawnił rzecznik ZUS, Paweł Żebrowski, do końca roku instytucja planuje przeprowadzenie około pół miliona kontroli.

Rocznie ZUS przeprowadza około 500 tys. kontroli. I decyduje się na wstrzymanie zasiłków chorobowych na kwotę ok. 40 mln zł - mówił cytowany przez money.pl rzecznik ZUS.

Rzecznik ZUS ostrzega Polaków. L4 lepiej nie nadużywać, tych kontrolują najczęściej

Paweł Żebrowski ujawnił, że najnowsze rozwiązania technologiczne zdecydowanie przysłużyły się sprawności przeprowadzania kontroli. Wskazał także na to, kto powinien spodziewać się kontroli szczególnie. - Jest specjalny algorytm, który oczywiście typuje do kontroli losowo wybrane osoby, ale też tych ubezpieczonych, u których widać pewien trend w działaniu. System wyłapuje np. osoby, które często biorą zwolnienia lekarskie u kilku lekarzy - ujawnił rzecznik.

Dzięki najnowszej technologii wyłapywanie fałszywych zwolnień lekarskich ma być jeszcze prostsze. - Nieprawidłowości dotyczące wystawiania i korzystania ze zwolnień lekarskich są wychwytywane coraz skuteczniej, więc radzimy dwa razy pomyśleć, za nim ktoś zdecyduje się na podjęcie niewłaściwej decyzji - ostrzegł rzecznik ZUS w rozmowie z money.pl.

Jak wygląda kontrola z ZUS? Zwykle sprawdzane są dwie rzeczy, czasami trzy

Kontrola z ZUS nie zawsze oznacza wizytę w naszym domu. Czasami ogranicza się tylko do zbadania dokumentacji dotyczącej zwolnienia lekarskiego. Jednak osoby pozostające na L4 powinny spodziewać się, że do ich drzwi zapukać mogą legitymujący się odpowiednimi identyfikatorami kontrolerzy. Ci powinni mieć przy sobie również zgodę na przeprowadzenie kontroli.

W trakcie wykonywania czynności kontrolerzy sprawdzają przede wszystkim dwie rzeczy, a w wypadku wydania L4 w związku z koniecznością sprawowania opieki nad chorym członkiem rodziny, do sprawdzenia dodaje się kolejne zagadnienie:

  • czy w okresie zwolnienia lekarskiego pracownik nie wykonuje pracy zarobkowej,
  • czy nie wykorzystuje L4 w sposób niezgodny z jego celem,
  • czy nie ma innych domowników, którzy mogliby się zająć opieką nad chorym, na którego opiekę wydano L4.

Jaka kara po kontroli zwolnienia lekarskiego z ZUS? Można nawet stracić pracę

Jeśli w trakcie kontroli z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych lub wizyty zewnętrznych kontrolerów sprawdzających L4 dojdzie do wykazania nieprawidłowości, pracownika czekać mogą nieprzyjemności. Przede wszystkim pracodawca ma prawo do wstrzymania wypłat świadczenia chorobowego, a sprawa trafi do rozstrzygnięcia przez ZUS.

Uznanie niewłaściwego wykorzystywania L4 może prowadzić do pozbawienia prawa do zasiłku opiekuńczego za cały okres, ale także do pozbawienia prawa do świadczenia rehabilitacyjnego - za miesiąc kalendarzowy, w którym stwierdzono zaistnienie nieprawidłowości (z wyjątkiem okresu pobytu w szpitalu) oraz pozbawienia prawa do zasiłku chorobowego za cały okres objęty kontrolowanym zwolnieniem.

ZUS może wystąpić także z żądaniem zwrócenia wypłaconych kwot z tytułu przyznania świadczenia nienależnego. Nieprzyjemne konsekwencje mogą czekać również po powrocie do pracy. Pracodawca w związku z nadużyciem ma podstawę do zwolnienia pracownika, który go oszukuje.

Przemysław Terlecki

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ZUS | zwolnienie lekarskie | kontrola
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »