Zwycięstwo Nawrockiego niepokoi rynki. Reformy Tuska pod znakiem zapytania

Zagraniczne media, w tym brytyjski "The Times", ostrzegają, że prezydentura Karola Nawrockiego może oznaczać blokadę kluczowych reform rządu Donalda Tuska. Inwestorzy i analitycy zwracają uwagę na możliwe konsekwencje gospodarcze tego politycznego przesilenia.

Po zwycięstwie Karola Nawrockiego w niedzielnych wyborach prezydenckich złoty osłabił się na rynku walutowym, co wywołało niepokój inwestorów. Kurs EUR/PLN wzrósł do 4,2637, a USD/PLN do 3,7540. Zagraniczne media, takie jak brytyjski The Times, wskazują, że zwycięstwo Nawrockiego - konserwatywnego kandydata - może oznaczać blokadę reform rządu Donalda Tuska oraz przesunięcie Polski w stronę bardziej napiętej i nieprzewidywalnej politycznie sceny, co budzi obawy o stabilność gospodarczą i inwestycyjną kraju.

Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła pełne wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich. Karol Nawrocki pokonał urzędującego w Warszawie prezydenta Rafała Trzaskowskiego, zdobywając większość głosów. To rozstrzygnięcie niesie za sobą poważne skutki polityczne - i gospodarcze.

Reklama

"The Times": Kurs na konfrontację z rządem Tuska

Jak donosi brytyjski dziennik The Times, zwycięstwo Nawrockiego otwiera drogę do politycznej blokady pomiędzy Pałacem Prezydenckim a rządem Donalda Tuska. Według gazety, Nawrocki - wspierany przez konserwatywne środowiska i powiązany z partią Prawo i Sprawiedliwość - może skutecznie "zablokować kluczowe reformy rządu, w tym dotyczące sądownictwa, klimatu i integracji europejskiej". 

Z punktu widzenia biznesu, potencjalne wstrzymanie reform oznacza utrzymanie niepewności regulacyjnej, zwłaszcza w obszarze inwestycji zagranicznych, rynku energii oraz zielonej transformacji. The Times zauważa, że taka blokada "może przesunąć Polskę w stronę bardziej illiberalnej demokracji, przypominającej model węgierski Viktora Orbána". Demokracja illiberalna to system rządzenia, który ukrywa swoje niedemokratyczne praktyki za formalnie demokratycznymi instytucjami i procedurami.

Gospodarka w cieniu politycznej polaryzacji

Dziennik zwraca również uwagę na rekordowo wysoką frekwencję, która, jak ocenia, świadczy o "głębokiej polaryzacji politycznej" w Polsce. To napięcie społeczne, zdaniem brytyjskiego tytułu, może negatywnie wpływać na klimat inwestycyjny w kraju.

Karol Nawrocki nie ogłosił dotąd szczegółowego programu gospodarczego, co - jak podkreśla The Times - "budzi niepokój wśród inwestorów instytucjonalnych, szukających przewidywalności i stabilności". Wśród najbardziej narażonych sektorów eksperci wymieniają energetykę, bankowość oraz technologie, które miały być wspierane przez reformy koalicji rządzącej.

El País: Cios dla agendy proeuropejskiej

Hiszpański dziennik El País ocenił, że wybór Nawrockiego to "poważny cios dla reformistycznej i proeuropejskiej agendy Donalda Tuska". Gazeta podkreśla, że nowy prezydent może torpedować inicjatywy związane z praworządnością, nowelizacją ustawy aborcyjnej czy Zielonym Ładem, co z punktu widzenia gospodarki oznacza ryzyko dla środków unijnych i polityki klimatycznej.

The Washington Post: Inwestorzy czekają na ruch

Z kolei The Washington Post zwraca uwagę, że wybory w Polsce były "niemal plebiscytem nad rządami Tuska". Zwycięstwo Nawrockiego - outsidera politycznego z silnym wsparciem konserwatywnych kręgów - stawia pod znakiem zapytania dalszą stabilność reform, szczególnie w kontekście relacji Polski z Brukselą i inwestorami z USA. 

"Rynki będą teraz uważnie obserwować każdy gest Pałacu Prezydenckiego" - cytuje amerykańska gazeta analityków. Ewentualna konfrontacja z rządem może skutkować "przedłużającą się niepewnością regulacyjną i prawną", co często zniechęca długoterminowy kapitał.

Wyniki wyborów prezydenckich w Polsce - co dalej?

Choć nowy prezydent jeszcze nie przedstawił konkretnych ustaw gospodarczych, jego dotychczasowe deklaracje -  takie jak zapowiedź obniżki cen energii o 33 proc. - mogą być trudne do realizacji bez ścisłej współpracy z rządem i parlamentem. 

Eksperci cytowani przez The Times i The Washington Post są zgodni: jeśli konflikt polityczny się zaostrzy, Polska może wejść w fazę instytucjonalnego paraliżu. Dla gospodarki oznacza to jedno - ryzyko spowolnienia i odpływu kapitału. 

Warto wskazać, że wyniki wyborów prezydenckich w Polsce i wygrana Karola Nawrockiego już teraz nie zostały obojętne dla rynków. W poniedziałek (02.06) rano złoty nieznacznie osłabił się wobec głównych walut po ogłoszeniu wyników II tury wyborów prezydenckich. O godzinie 05:40 kurs EUR/PLN wzrósł do 4,2637 z 4,249 notowanych w piątek po południu. USD/PLN wzrósł do 3,7540 z 3,7500.

Agata Jaroszewska

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »