Wniosek o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego wpłynął do Sądu Handlowego w Wiedniu w środę. „Pomimo znacznych wysiłków podjętych w ostatnich tygodniach nie udało się zapewnić wystarczającej płynności niezbędnej do pozasądowej restrukturyzacji" – wyjaśniała w wydanym oświadczeniu Sigma.
Signa nie chce zamykać
Poinformowała w nim, że celem postępowania jest uporządkowanie i kontynuacja działalności operacyjnej holdingu związanej z nieruchomościami i domami towarowymi, a także trwała restrukturyzacja firmy. “W toku procesu restrukturyzacji należy dokonać reorganizacji własnych zadań i zobowiązań, zachowując przy tym wartość inwestycji” - czytamy w dokumencie.
Jak wyjaśniają austriackie media, ogłoszona przez Signę tzw. upadłość samorządowa jest łagodniejszą formą upadłości. Holding musi jednak spełnić wymagania. Najważniejszym z nich jest zaspokojenie w ciągu 24 miesięcy co najmniej 30 proc. roszczeń wierzycieli. Drugim - reforma struktury holdingu. Realizacja zobowiązań będzie przeprowadzana pod nadzorem zarządcy, którego powoła sąd.
Dłużnik ponad 100 banków
Od dawna wiadomo było, że Signa ma problemy z płynnością i jest zadłużona w ponad 100 bankach. Według badania banku inwestycyjnego JPMorgan zobowiązania dwóch największych spółek zależnych z branży nieruchomości – Signa Prime Selection i Signa Development Selection – na koniec 2022 roku wyniosły 13 miliardów euro.
Na liście wierzycieli znalazły się m.in. banki austriackie - Raiffeisen Landesbank Niederoesterreich-Wien, Raiffeisen Landesbank Oberoesterreich, Erste Group i Raiffeisen Bank International. Ponad 600 mln euro firma zalega szwajcarskiemu bankowi Julius Baer, a po kilkaset mln euro - niemieckim BayernLB i Helaba - informuje agencja Reuters.
Krach trzęsie też Niemcami
Dlatego niewypłacalność giganta, który wycenia swoje aktywa na 27 mld euro, to największy krach na rynku nieruchomości w Europie. Wniosek, który wczoraj wpłynął do sądu, wstrząsnął całym krajem i zaniepokoił nie tylko bankierów. Uspokajający komunikat przekazał Karl Nehammer, kanclerz Austrii. "Naprawdę ważne jest to, że sytuacja wszystkich, którzy tu zainwestowali, zwłaszcza banków, pozostaje stabilna" – zapewniał przed kamerami.
Do zbadania skutków niewypłacalności Signy dla niemieckiej gospodarki zobowiązał się rząd w Berlinie. Gigant nie tylko zapożyczył się w tamtejszych bankach, ale też nie dokończył inwestycji. Na początku listopada wstrzymał budowę 66-piętrowego Elbtower - drapacza chmur w Hamburgu, jednego z najwyższych budynków w Niemczech. Analitycy obawiają się, że kłopoty holdingu obniżą ceny nieruchomości na rynkach, gdzie grupa jest aktywna. W Niemczech sektor generuje prawie 10 proc. miejsc pracy.
Właścicielem istniejącej od 20 lat Signy jest austriacki przedsiębiorca i miliarder, Rene Benko. Mniejszościowym udziałowcem jest m.in. przemysłowiec i były polityk Hans Peter Haselsteiner. Do grupy należy m.in. sieć domów towarowych Galeria Karstadt Kaufhof a także emblematyczne nieruchomości, np. 77-piętrowy Chrysler Building na Manhattanie i KaDeWe, zabytkowy dom towarowy w Berlinie.
ew