Ceny mieszkań na wynajem dla studentów. Zwalają z nóg
Studiowanie jeszcze prawdopodobnie nigdy nie było tak drogie, jak obecnie. Mimo tego, że oczywiście nadal państwowe uczelnie zapewniają możliwość studiowania bezpłatnie najlepszym uczniom, wielu z nich może być nie stać na przyjazd do studenckiego miasta.
Zacznijmy od najbardziej popularnego ośrodka studenckiego, jakim jest Kraków. Chociaż na portalach dotyczących nieruchomości można przeczytać, że mieszkań na wynajem na rynku krakowskim zaczyna brakować, nie jest to do końca zgodne z prawdą.
Prawdą natomiast jest to, że brakuje tanich mieszkań na wynajem, albo mieszkań w przynajmniej przyzwoitej cenie.
Obecnie za wynajem kawalerki 40-metrowej przyjdzie zapłacić ok. 2000 złotych plus czynsz (500-800 złotych) i opłaty bieżące. Nie mówimy tutaj wcale o mieszkaniach usytuowanych w niewielkiej odległości od centrum.
Można jednak przyjąć, że kawalerki zawsze były najdroższym możliwym rozwiązaniem. Dlatego sprawdźmy cenę pokoi w tzw. mieszkaniach studenckich lub na stancjach. Ceny zaczynają się "już" od 1000 złotych, a dodatkowo należy wliczyć opłaty i niekiedy również zrzutkę na czynsz.
Problemem jest również jednak standard. Jeszcze kilka lat temu w podobnej kwocie można było spodziewać się wyremontowanego mieszkania z przyzwoitą jakością wyposażenia. Obecnie można trafić na takie okazje, ale raczej standardem są różnorodne braki wyposażenia, np. w sprzęcie AGD, jak brak pralki.
W Warszawie oczywiście nie jest lepiej. Za kawalerkę 40m2 na Woli przyjdzie zapłacić np. 2200 złotych (plus czynsz i opłaty), ale właściciel dopuszcza możliwość wynajmu przez dwie studentki (płeć jest w ogłoszeniu jasno zdefiniowana).
Może w takim razie bardziej opłaca się wynajęcie większego mieszkania i zamieszkanie w nim ze znajomymi? Trzy pokoje na Saskiej Kępie o łącznej powierzchni 62m2 można wynająć za 3400 złotych. Dodatkowo należy doliczyć czynsz (1000 zł) i opłaty według zużycia. Standard bardzo dobry, jednak studenci są ewentualnie brani pod uwagę jako najemcy — pierwszeństwo mają rodziny z dziećmi.
Typowo kierowanym do studentów ogłoszeniem jest oferta dotycząca trzypokojowego mieszkania na Mokotowie — za jedyne 3800 plus czynsz 1000 zł i 5700 złotych kaucji można wynająć od ręki. Najmować mogą maksymalnie 3 osoby.
W pozostałych ośrodkach studenckich ceny są podobne — na miesięczny wynajem kawalerki należy liczyć ok. 3000 złotych (ze wszystkimi opłatami). Mniej płaci się za wynajem wspólny ze znajomymi, jednak trudno liczyć na większe obniżenie opłat za mieszkanie niż do 1600-1800 złotych.
Według specjalistów ceny mieszkań na wynajem w ośrodkach studenckich wzrosły nawet o 10 procent w stosunku do roku ubiegłego. Trend ten raczej na razie z nami pozostanie, ponieważ stopy procentowe utrzymują się wysoko, a większość wynajmowanych mieszkań jest kredytowana.
Na razie nie widać, aby ceny znacząco powstrzymywały studentów przed podjęciem studiów, jednak wielu z nich decyduje się na wynajem z dala od uczelni, na peryferiach miast i długie dojazdy na uczelnię.
KO