Zapytał rządzących o plany dotyczące procesu uwłaszczenia działkowców. Odpowiedź nie pozostawia złudzeń
W okresie pandemii Rodzinne Ogródki Działkowe zyskały na popularności, co z kolei przełożyło się na wyższe ceny. Obecnie w Polsce istnieje prawie pięć tysięcy ogródków działkowych, z czego większość jest położona na terenach miast. Część właścicieli od lat wnosi o podjęcie kroków prowadzących do tego, żeby mogli stać się właścicielami gruntów, które dzierżawią. Teraz, w odpowiedzi na interpelację posła PiS, głos w tej sprawie zabrało Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Wiadomo też, co na ten temat sądzi Polski Związek Działkowców.
Temat uwłaszczenia działkowców przewija się w polskiej polityce od dawna. Przykładowo, w 2013 r. Solidarna Polska proponowała, żeby użytkownicy działek otrzymali prawo do ich własności, jednak pomysł ten nie został zrealizowany. W ubiegłym roku weszła w życie ustawa likwidująca użytkowanie wieczyste, ale nie objęła gruntów, które są wykorzystywane do prowadzenia ogródków działkowych. W lutym poseł Sebastian Kaleta zapytał w interpelacji poselskiej, jakie plany ma rząd D. Tuska wobec ogródków działkowych.
W interpelacji skierowanej do ministra rozwoju i technologii poseł zapytał m.in. o to, czy rząd ma plany dotyczące procesu uwłaszczenia działkowców, a także, jakie kroki podejmuje rząd w celu zabezpieczenia interesów osób posiadających działki użytkowane na podstawie prawa użytkowania wieczystego.
Z odpowiedzi podpisanej przez wiceministra rozwoju Krzysztofa Kukuckiego dowiadujemy się, że "resort nie planuje podjęcia prac legislacyjnych zmierzających do uwłaszczenia użytkowników rodzinnych ogrodów działkowych".
- Idea rodzinnego ogrodnictwa działkowego przejawia się w zaspokajaniu socjalnych, wypoczynkowych i rekreacyjnych potrzeb społeczeństwa - zauważył wiceminister.
Powołując się na założenia ustawy o ROD podkreślił, że ogrody działkowe "nie mogą być postrzegane jako grupa w pełni samodzielnych, indywidualnych nieruchomości służących realizowaniu potrzeb bytowych lub zarobkowych działkowców".
- Ustanowienie prawa do działki następuje na podstawie umowy dzierżawy działkowej. Ustawodawca (...) w sposób wystarczający zabezpieczył interesy działkowców dzierżawiących działki na gruntach oddanych stowarzyszeniom ogrodowym w użytkowanie wieczyste - czytamy w dalszej części odpowiedzi na interpelację.
Bartłomiej Piech, radca prawny Polskiego Związku Działkowców, podkreślił w rozmowie z money.pl, że obecne rozwiązania umożliwiają "prowadzenie upraw ogrodniczych na własne potrzeby i dostęp do rekreacji niezależnie od statusu majątkowego działkowców".
- Nie przez przypadek analogiczne rozwiązania stosowane są w całej Europie - powiedział, wskazując jako przykład m.in. Austrię, Niemcy czy Francję.
Zauważył, że możliwość uwłaszczenia wprowadzono na Słowacji, co doprowadziło do "likwidacji większości ogrodów".
- Działki były skupowane i przekształcane na tereny inwestycyjne. Największym beneficjentem tego procesu nie byli oczywiście działkowcy. Za kilkusetmetrowe parcele otrzymywali jedynie ułamek wartości, jaką nieruchomość nabierała po scaleniu - powiedział B. Piech, którego słowa przytacza money.pl.
Dodał, że "skomercjalizowanie obrotu działkami spowodowałoby, że działki stałyby się całkowicie niedostępne dla osób mniej zamożnych".