PIT Last Minute: Samotni rodzice z niższym podatkiem

Rodzice, którzy samotnie wychowują dzieci, mogą dokonać rozliczenia wspólnie z dzieckiem, nawet jeżeli nie uzyskiwało ono żadnych dochodów. W ten sposób mogą zmniejszyć swoje zobowiązanie podatkowe w skrajnym przypadku nawet o 12 529 zł. Z tego rozwiązania nie skorzystają jednak przedsiębiorcy opodatkowani podatkiem liniowym lub formami zryczałtowanymi, zaznacza Tax Care.

Z preferencyjnego sposobu opodatkowania mogą skorzystać osoby, które samotnie wychowują dzieci, jeśli spełnią określone w ustawie warunki. Podatek jest w takim przypadku określany w podwójnej wysokości podatku obliczonego od połowy dochodów. Do sumy tych dochodów nie wlicza się dochodów (przychodów) opodatkowanych w sposób zryczałtowany (na podstawie ustawy o PIT).

Pobierz: darmowy program PIT 2012

Jest to rozwiązanie korzystne szczególnie w sytuacji, gdy dochody samotnej osoby przekroczyły pierwszy próg podatkowy (dochody powyżej 85 528 zł). Dzięki temu zabiegowi zostaną w całości opodatkowane stawką 18 proc., podczas gdy przy odrębnym rozliczeniu nadwyżka opodatkowana zostałaby stawką 32 proc. Podobnie, jak w przypadku wspólnego opodatkowania małżonków, jest to rozwiązanie korzystne szczególnie w sytuacji, gdy dzięki wspólnemu opodatkowaniu dochód rodzica, który przekroczył pierwszy próg podatkowy (dochody powyżej 85 528 zł), zostanie opodatkowany w całości stawką 18 proc. (temat wspólnego opodatkowania małżonków przedstawiony został w analizie Tax Care - PIT Last Minute: Rozliczając się wspólnie z małżonkiem można obniżyć podatek o kilka tysięcy). W sytuacji bowiem, gdy dziecko nie zarabia, a rodzic uzyskuje wysokie dochody (co najmniej 171 056 zł), to zysk ze wspólnego rozliczenia wyniesie nawet 12 529 zł. Jest to jednocześnie maksymalna możliwa kwota obniżenia. Wynika to z tego, że w ten sposób maksymalnie można "powrócić" z opodatkowaniem stawką 18 proc. zamiast 32 proc. najwyżej z kwotą 85 528 zł.

Samotnie, ale nie przez cały rok

Warunki, jakie muszą zostać spełnione, odnoszą się zarówno do dzieci, jak i rodzica. Rodzic powinien podlegać nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu (z wyjątkiem przewidzianym dla osób zamieszkujących w innym państwie UE lub EOG) oraz faktycznie wychowywać dziecko.

Reklama
Osoby fizyczne, jeżeli mają miejsce zamieszkania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, podlegają obowiązkowi podatkowemu od całości swoich dochodów (przychodów) bez względu na miejsce ich uzyskania (nieograniczony obowiązek podatkowy).

Wniosek o taki sposób opodatkowania wyraża się w rocznym zeznaniu podatkowym.

Jesteśmy w Unii Europejskiej

Z preferencji tej skorzystają także osoby, które mają miejsce zamieszkania dla celów podatkowych w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej lub w innym państwie należącym do Europejskiego Obszaru Gospodarczego albo w Konfederacji Szwajcarskiej. Warunki są dwa. Jeden to certyfikat rezydencji, potwierdzający miejsce zamieszkania w jednym z tych krajów dla celów podatkowych. Drugi to wymóg osiągnięcia podlegających w Polsce przychodów w wysokości stanowiącej co najmniej 75 proc. całkowitego przychodu osiągniętego w danym roku podatkowym.

Osoby takie muszą sprawdzić, czy istnieje ratyfikowana umowa międzynarodowa, która pozwala polskim organom podatkowym uzyskać informacje podatkowe od państwa, w którym zamieszkują.

Wystarczy jeden dzień

Ustawa o PIT nie wymaga, by dla skorzystania z prawa do preferencyjnego rozliczenia osoba samotnie wychowywała dziecko przez cały rok. Wystarczające jest, by stan taki zaistniał w ciągu roku, a nie trwał przez cały rok. Stanowisko takie znajduje potwierdzenie w interpretacjach organów podatkowych (np. ITPB2/415-929/09/BK). Tak samo przepisy ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych nie uzależniają prawa do preferencyjnego opodatkowania od tego, czy w trakcie roku podatkowego dziecko ukończyło 25 lat i czy studiowało cały rok. Wystarczające jest, aby taki stan zaistniał w ciągu roku (np. ILPB2/415-220/10-2/JK).

Stan cywilny to za mało

Kto więc może obliczyć podatek na preferencyjnych zasadach? Rodzic lub opiekun, będący panną, kawalerem, wdową, wdowcem, rozwódką, rozwodnikiem albo osobą, w stosunku do której orzeczono separację w rozumieniu odrębnych przepisów, lub osobą pozostającą w związku małżeńskim, jeżeli jej małżonek został pozbawiony praw rodzicielskich lub odbywa karę pozbawienia wolności, jeżeli w roku podatkowym samotnie wychowuje dzieci:

1) małoletnie,

2) bez względu na ich wiek, które zgodnie z odrębnymi przepisami otrzymywały zasiłek (dodatek) pielęgnacyjny lub rentę socjalną,

3) do ukończenia 25. roku życia - uczące się.

Nie dla wszystkich przedsiębiorców

Preferencyjny sposób opodatkowania zostanie jednak wyłączony gdy dziecko lub sam podatnik osiągnie dochód opodatkowany podatkiem liniowym, kartą podatkową lub ryczałtem od przychodów ewidencjonowanych (wyjątek to opodatkowanie w tej formie przychodów z prywatnego najmu). Z preferencji tej nie skorzystają także te osoby, które mają przedsiębiorcze pociechy. Stanie się tak również, gdy dochód dziecka opodatkowany według skali lub tzw. dochód giełdowy (opodatkowany na zasadach określonych w art. 30 b ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych) przekroczył w roku, za który składane jest zeznanie 3089 zł.

Po rozwodzie może być więcej wątpliwości

Wątpliwości mogą jednak w praktyce pojawić się przy ustalaniu, czy w danych okolicznościach można uznać, że wychowuje się dziecko samotnie. Pomocne mogą w tym zakresie być interpretacje organów podatkowych, które uwzględniają nowe brzmienie przepisu. Trzeba co prawda zwrócić uwagę, na mogącą mieć miejsce lekką odmienność stanów faktycznych, pozwalają one jednak określić kierunek wykładni, w którym idzie fiskus.

Dyrektor Izby Skarbowej w Katowicach w interpretacji z 5 stycznia 2012 r., nr IBPBII/1/415-866/11/HK rozpatrywał sprawę ojca, który po rozwodzie regularnie zajmuje się dzieckiem, dba o jego rozwój emocjonalny i intelektualny, zabiera na wycieczki, spędza wspólnie miesiąc wakacji, święta i ponosi ekonomiczny ciężar utrzymania dziecka. Zdaniem fiskusa "Użycie określenia 'osoba samotnie wychowująca dzieci' oznacza zatem, że intencją ustawodawcy było przyznanie prawa do wspólnego rozliczenia dochodów z małoletnim dzieckiem temu z rodziców lub opiekunów prawnych, który faktycznie wychowuje dziecko, a nie zajmuje się jedynie dzieckiem w czasie określonym mu sądownie do dyspozycji, tj. przede wszystkim w czasie wakacji, w weekendy i święta czy też inne dni wolne od pracy.

W okolicznościach rozstrzyganej sprawy stwierdzić zatem należy, że rodzicem faktycznie wychowującym syna jest matka dziecka. To ona bowiem, jak wynika z wniosku, z racji, iż to jej Sąd przyznał prawo do wykonywania władzy rodzicielskiej, zajmuje się wychowaniem syna. Wnioskodawca posiada jedynie prawo do współdecydowania we wszystkich sprawach dotyczących dziecka, jednakże to nie oznacza, iż ponosi codzienny trud jego wychowywania. (...)Zatem trudno jest uznać, iż Wnioskodawca dziecko faktycznie wychowuje, a właśnie wychowywanie dziecka, tj. kształtowanie jego osobowości i sprawowanie nad nim stałej pieczy (a nie tylko doraźnej, tj. w określonych przedziałach czasowych) jest warunkiem do skorzystania z preferencji podatkowej, o której mowa w powołanym art. 6 ust. 4 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. (...)."

Pomoc dziadków nie przekreśla samotnego rodzicielstwa

Są jednak sytuacje, w których można przyjąć, że pomimo niezamieszkiwania z dzieckiem rodzic może skorzystać z preferencyjnego rozliczenia. Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z 4 sierpnia 2011 roku, sygn. akt III SA/Wa 2487/10. Sprawa dotyczyła co prawda rozlicznia za 2008 rok, jednak uzasadnienie do wyroku zachowuje ważność także do przepisów w obecnym brzmieniu. Sąd podjął bowiem, co należy rozumieć przez wychowywanie dziecka.

W rozpatrywanej sprawie ojciec dwójki dzieci był rozwodnikiem. Jego była żona porzuciła dzieci i nie interesowała się nimi. Sad uznał, że fakt zamieszkiwania dzieci u dziadków wynikał z tego, że ojciec do czasu formalnego uregulowania miejsca pobytu dzieci, nie chciał zmieniać miejsca zamieszkania dzieci, bo wiązałoby się to z ich przeprowadzką do innego miasta i zmianą szkoły w trakcie roku szkolnego. Przy czym ojciec, po porzuceniu dzieci przez matkę, wystąpił do sądu o ustalenie miejsca zamieszkania dzieci przy nim. W toku postępowania ustalono, że ojciec pozostaje w związku z inną kobietą, ma pracę w mieście odległym o 100 km, finansowo utrzymuje dzieci i systematycznie interesuje się ich postępami w nauce. Sąd stwierdził, że "(...) w definiowaniu wychowania należy dać przewagę aspektom związanym z oddziaływaniem na emocjonalny rozwój dziecka, ale także związanym z dbaniem o jego byt materialny. Odwoływanie się zaś w okolicznościach sprawy wyłącznie do tej definicji wychowania, w której wymienia się konieczność pozostawania wychowywanego we wspólnym gospodarstwie domowym z osobą wychowującą, byłoby krzywdzące dla Skarżącego i stanowiłoby deprecjację tych wszystkich jego starań, które zostały podjęte w celu zapewnienia dzieciom poczucia bezpieczeństwa po opuszczeniu ich przez matkę.(...)."

Sprawy te w pewnym stopniu są podobne - obaj ojcowie są po rozwodzie i obaj nie zamieszkują ze swoimi dziećmi. Pomijając kwestie dotyczące samych szczegółów związanych ze sprawowaną opieką, różnią się jednak tym, że w jednej sprawie matka nie zajmuje się dziećmi, a w drugiej faktycznie uczestniczy w wychowywaniu dziecka. Niemniej sąd inaczej postrzega, co należy rozumieć przez "wychowywanie", podchodząc do tej kwestii w sposób szerszy i bardziej otwarty.

Ulga prorodzinna też dostępna

Osoby, które korzystają z tej preferencji mają także możliwość odliczenia od podatku do 1112,04 zł rocznie tytułem ulgi prorodzinnej (szerzej na temat ulgi prorodzinnej w analizie Tax Care z 11.04.2013 r., PIT Last Minute: Dobrze zarabiający rodzice jedynaków mają ostatnią okazję, aby zmniejszyć podatek).

Katarzyna Rola-Stężycka

Tax Care S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »