Spis treści:
- Prezydent Nawrocki proponuje nowe stawki PIT dla rodzin
- Zerowy PIT to 75 zł miesięcznie zysku na osobę
- Nawrocki chce kontroli skarbówki i wyższych kar
- Projekt bez szacunkowych kosztów i oceny skutków regulacji
Prezydencka ustawa wprowadzająca zerowy PIT dla rodzin z co najmniej dwójką dzieci, zakłada również szereg innych zmian w Ordynacji podatkowej i ustawie o Krajowej Administracji Skarbowej (KAS). Eksperci wyliczają, że w propozycjach brakuje m.in. oceny skutków regulacji.
Prezydent Nawrocki proponuje nowe stawki PIT dla rodzin
W poniedziałek na stronie Kancelarii Prezydenta RP pojawił się prezydencki projekt nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw. Karol Nawrocki proponuje m.in. nowe stawki PIT:
- jeśli roczne dochody wynoszą do 140 000 zł, podatek ma wynosić 12 proc. minus 3600 zł (kwota zmniejszająca podatek),
- jeśli roczne dochody przekroczą 140 000 zł, podatek wyniesie 13 200 zł plus 32 proc. powyżej kwoty 140 000 zł.
Dodatkowo dużo większe ulgi podatkowe mają dotyczyć rodzin z co najmniej dwójką dzieci. Przy dochodach poniżej 140 000 zł kwota zmniejszająca podatek ma wynieść 16 800 zł. Przy wyższych dochodach obowiązywać ma stawka 32 proc. od nadwyżki.
Zerowy PIT to 75 zł miesięcznie zysku na osobę
Nowe zasady mają dotyczyć nie tylko rodziców biologicznych, ale także rodziców zastępczych, opiekunów prawnych, a w przypadku uczących się pełnoletnich dzieci - również rodziców, którzy płacą alimenty.
Z szacunków firmy Grant Thornton cytowanych przez PAP wynika, że osoby z minimalnym wynagrodzeniem osiągnęłyby korzyść na poziomie ok. 75 zł na osobę, czyli ok. 150 zł na rodzinę miesięcznie.
Z kolei osoby otrzymujące przeciętne wynagrodzenie zaoszczędziłyby na podatku ok. 500 zł miesięcznie na osobę, czyli ok. 1000 zł w przypadku rodziny, pod warunkiem że oboje rodzice osiągają taki dochód. Według danych GUS, przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w drugim kwartale 2025 roku wyniosło 8919,94 zł.
Nawrocki chce kontroli skarbówki i wyższych kar
Projekt ustawy wprowadzający PIT-0 dla rodzin z dwójką dzieci zakłada również zmiany w ustawie o KAS. Duże firmy płacące CIT, które w ciągu ostatnich trzech lat miały średnio ponad 5 miliardów złotych przychodów rocznie, będą podlegać kontroli celno-skarbowej w zakresie cen transferowych (sprawdzanie rozliczeń między powiązanymi firmami - przyp. red.) co najmniej raz na trzy lata.
W myśl prezydenckiego projektu, co roku do 30 czerwca, minister finansów razem z szefem KAS będzie musiał opublikować w Biuletynie Informacji Publicznej raport o tym, ile państwo zarobiło z VAT w poprzednim roku.
Karol Nawrocki proponuje również zmiany w Ordynacji podatkowej. Jedną z propozycji jest podwyższenie kary podatkowej, jaką urząd skarbowy może nałożyć, gdy ktoś unika płacenia podatków.
Projekt bez szacunkowych kosztów i oceny skutków regulacji
Na stronach Kancelarii Prezydenta RP brakuje jednak uzasadnienia do projektu i oceny skutków regulacji. Nie wskazano również nawet szacunkowych kosztów wejścia w życie takich zmian.
Wielu ekspertów zauważa, że na wprowadzeniu zaproponowanego przez prezydenta zerowego PIT dla rodzin z co najmniej dwójką dzieci najbardziej zyskaliby najzamożniejsi.
Jak wyliczał w ubiegłym tygodniu Michał Myck z CenEA w rozmowie z PAP, propozycja zerowego PIT dla rodziców dwójki dzieci do progu 140 tys. zł to dla budżetu koszt rzędu prawie 16 mld zł rocznie. Ponadto podniesienie progu do 140 tys. zł dla wszystkich rozliczających się według skali podniosłoby koszty propozycji o kolejne 3 mld zł rocznie.
