Planują sprywatyzować państwową spółkę zbrojeniową. Ostra krytyka opozycji
Rząd Węgier zamierza sprywatyzować znaczną część państwowych spółek zbrojeniowych. Nabywcą jest 4iG, z którym rząd zawarł już kilka dużych umów telekomunikacyjnych. Według Pétera Magyara, stojącego na czele opozycyjnej partii TISZA, ogłoszona umowa jest równoznaczna ze zdradą.
Rząd Węgier planuje sprywatyzować większość udziałów w państwowej spółce zbrojeniowej N7 Holding, która posiada udziały w dziewięciu firmach sektora obronnego - poinformowała w czwartek (12 czerwca) agencja Reuters, powołując się na komunikat węgierskiego ministerstwa gospodarki.
Nabywcą jest 4iG, z którym rząd zawarł już umowy telekomunikacyjne. Prezes firmy towarzyszył Viktorowi Orbánowi podczas jego wizyty w Stanach Zjednoczonych, gdzie ten spotkał się z Donaldem Trumpem i Elonem Muskiem.
Firma 4iG to węgierski gigant technologiczny i krajowy lider usług telekomunikacyjnych. Zgodnie z planem wszystkie akcje podmiotów z sektora obronnego zostaną uprzednio przeniesione do nowo utworzonej spółki zależnej N7 Defence Zrt, po czym jej większościowy pakiet wykupi 4iG SDT - jednostka zależna 4iG, podczas gdy pozostałe udziały pozostaną w rękach rządu węgierskiego.
4iG, które w ostatnich latach zdominowało rynek IT, dzięki licznym przejęciom i lukratywnym kontraktom państwowym, jest jednak silnie zadłużone - na koniec 2024 r. jej długoterminowe zobowiązania sięgały 931 mld forintów (2,69 mld USD). Jak podkreśla Bloomberg, spółka notowana na giełdzie odnotowała stratę netto zarówno w 2023, jak i 2024 roku.
Zdaniem węgierskich władz, prywatyzacja jest działaniem "w interesie suwerenności i bezpieczeństwa Węgier, które w przyszłości będą potrzebowały wolnorynkowego przemysłu zbrojeniowego, który zagwarantuje bezpieczeństwo dostaw dla Węgierskich Sił Obronnych, a jednocześnie będzie w stanie utrzymać swoją pozycję na rynku światowym poprzez produkcję i sprzedaż wysokiej jakości produktów" - czytamy na portalu blikk.hu.
Ministerstwo gospodarki oszacowało wartość transakcji na 238,4 mln USD. Umowa obejmuje m.in. udziały rządu w węgierskiej filii Rheinmetall, fabryce Airbus Helicopters oraz innych zakładach produkujących amunicję i sprzęt wojskowy.
Planowana prywatyzacja spotkała się z ostrą krytyką opozycji. Peter Magyar, lider centroprawicowej partii TISZA, która w sondażach wyprzedza rządzący Fidesz, nazwał ją "zdradą" i zaapelował o natychmiastowe wstrzymanie transakcji.
"Żądamy, aby rząd Orbána natychmiast przerwał tę transakcję! Jeśli tego nie zrobi, już teraz zapowiadam, że przyszły rząd TISZA unieważni stosowne umowy pierwszego dnia objęcia urzędu, a my pociągniemy do odpowiedzialności wszystkich zaangażowanych" - skomentował Przewodniczący Partii TISZA, Péter Magyar, cytowany przez portal "szeretlekmagyarorszag.hu".