W skrócie
- Polska zostanie wyłączona z przymusowej relokacji migrantów w ramach unijnego paktu migracyjnego oraz nie będzie musiała płacić za nieprzyjmowanie migrantów, przekonywał wiceszef MWSiA Maciej Duszczyk w TVP Info.
- Jego zdaniem, nasz kraj ma otrzymać około 1 miliarda złotych z UE na wsparcie polityki migracyjnej i zwiększenie efektywności deportacji.
- Zmiany te są efektem uznania dotychczasowych działań Polski, m.in. przyjęcia uchodźców z Ukrainy i ochrony granicy z Białorusią.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Przymusowa relokacja migrantów i opłata za ich nieprzyjęcie ma nie dotyczyć Polski, a kolejni przedstawiciele rządu twierdzą, że sprawa ta jest załatwiona. Polska ma wręcz mocniej skorzystać na unijnym pakcie migracyjnym. Wiceszef resortu spraw wewnętrznych mówi o dodatkowych środkach z UE.
Polska wyłączona z paktu migracyjnego. Sprawa załatwiona?
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji w TVP Info potwierdził, że sprawa wyłączenia Polski z paktu migracyjnego jest załatwiona, a poczekać musimy jedynie na potwierdzenie tej decyzji.
"Kluczowe jest to, że udało nam się wprowadzić te dwa aspekty, które do tej pory nie były wprowadzane. To, co poprzedni rząd wynegocjował, nie uwzględniało naszej specyfiki, nie uwzględniało tego, że przyjęliśmy jednak bardzo dużą liczbę uchodźców wojennych z Ukrainy" - powiedział Maciej Duszczyk.
Po zmianach pakt migracyjny uwzględnia fakt, że Polska przyjęła zarówno uchodźców wojennych z Ukrainy, jak i broni granicy z Białorusią, chroniąc tym samym granic UE.
"W związku z tym, że metodologia się zmieniła, możemy dzisiaj powiedzieć, że kwestia relokacji, płacenia nas nie dotyczy" - mówił Duszczyk w TVP Info.
Podkreślił jednocześnie, że pakt pomoże Polsce. "Zakłada solidarność między tymi państwami, które są pod presją migracyjną i tymi, które nie są pod presją migracyjną" - stwierdził.
Zamiast relokacji 1 mld zł na politykę migracyjną?
Pakt migracyjny ma Polsce przynieść także realne korzyści. Przedstawiciel MSWiA wskazał, że być może nasz kraj będzie mógł liczyć na dodatkowe środki na skuteczniejszą politykę migracyjną:
"W budżecie Unii Europejskiej na 2026 rok dostaniemy około miliarda złotych (...) żebyśmy jeszcze zwiększyli efektywność deportacji"- powiedział Maciej Duszczyk.
Wiceminister zaznaczył, że migracje same w sobie są dobre i potrzebne, ale jeżeli "osoby niepożądane są w Polsce, to powinny opuścić Unię Europejską i Polskę jak najszybciej". W naszym kraju główną grupą migrantów są obecnie Ukraińcy. Duża jest społeczność obywateli Białorusi, Rosji, ale także Indii czy Wietnamu.