Praca
L4 na wypalenie zawodowe. Czy lekarz może wystawić zwolnienie?
W pułapce bezruchu: wpływ niskiej aktywności fizycznej Polaków na zdrowie, gospodarkę i rynek pracy
Polska mierzy się z kosztami wynikającymi z braku aktywności fizycznej, wskazują dane z raportu "Korzyści z aktywności fizycznej Polek i Polaków - ocena wpływu na zdrowie, gospodarkę i rynek pracy". Analiza, opracowana przez Instytut Badań Strukturalnych na zlecenie Benefit Systems, dowodzi, że w przypadku podjęcia średniego wysiłku przez co drugiego nieaktywnego fizycznie mieszkańca Polski, liczba zgonów rocznie mogłaby spaść o 13,7%, a potencjalne oszczędności z tytułu absencji chorobowych sięgnęłyby 1,9 mld zł.
Alarmujący poziom bezruchu dotyczył w 2024 roku ponad 17 mln Polaków - przeszło 77% osób w wieku produkcyjnym. Tak duża grupa nie spełniała norm aktywności fizycznej zalecanych przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), która wskazuje, że ruch to jeden z czynników zmniejszających przedwczesne ryzyko zgonu. Dorośli, aby osiągnąć istotne korzyści zdrowotne, powinni poświęcać na umiarkowaną aktywność aerobową 150 - 300 minut tygodniowo.
Korzyści w ochronie zdrowia
Symulacja kosztów bezruchu wskazuje, że podjęcie średniego wysiłku przez połowę nieaktywnych Polaków znacząco wpłynęłoby na zdrowie publiczne. Szacunkowe dane wskazują, że spadek liczby zgonów rocznie zmniejszyłby się o 13,7% do 351,4 tys. osób. Oczekiwana długość życia wzrosłaby do 79,9 lat, czyli o 13 miesięcy. Zmniejszyłaby się także liczba dni hospitalizacji o 1,7 mln, do 31 mln dni.
Marek Trepko, członek zarządu Benefit Systems:
"Wobec rosnących potrzeb i kosztów opieki zdrowotnej w Polsce, zwiększenie aktywności fizycznej jest pożądanym celem i racjonalnym rozwiązaniem. Każdy spadek zachorowalności czy skrócenie pobytu w szpitalu bezpośrednio przełoży się na korzyści demograficzne i realne oszczędności finansowe".
Analiza wykazuje, że zwiększona aktywność fizyczna może przynieść korzyści zdrowotne w wielu obszarach, w tym w chorobach układu krążenia (rocznie mniej zachorowań o 973 tys.), nadciśnieniu (mniej o 1,2 mln przypadków), udarach (7,2 tys. zdarzeń mniej), chorobach metabolicznych (mniej o 304,8 tys.) i onkologicznych (spadek o 4,4 tys.). Zmniejszyłaby się również częstość występowania depresji o 407,7 tys. a absencja związana z tą chorobą spadłaby o 586,3 tys. dni.
Oszczędności na rynku pracy
Wzrost aktywności fizycznej wśród połowy osób dotychczas nieaktywnych mógłby poprawić również sytuację na rynku pracy. Liczba pracujących zwiększyłaby się o 127 tys. osób rocznie, a liczba korzystających z zasiłków chorobowych zmniejszyła o 560 tys. Łączna liczba dni absencji chorobowej spadłaby o 14,6 mln dni, co dałoby oszczędności rzędu 1,9 mld zł.
Kacper Olejniczak, Konfederacja Lewiatan, zwraca uwagę na rosnące wyzwania demograficzne.
"Od ponad 10 lat obserwujemy spadek liczby osób w wieku produkcyjnym i wzrost w wieku poprodukcyjnym. Te niekorzystne trendy będą się nasilać i generować wyzwania. Promocja aktywności fizycznej jest opłacalną inwestycją społeczną. Wymaga jednak skoordynowanych działań rządu, samorządów, pracodawców i systemu edukacji".
Skandynawska ścieżka
Mimo poprawy warunków ekonomicznych i postępów w medycynie, oczekiwana długość życia w Polsce (78,4 lat) jest o 3 lata krótsza niż średnia w krajach UE. Wzrost aktywności fizycznej może pomóc zniwelować tę różnicę.
Marek Trepko z Benefit Systems podkreśla:
"Systemowe podejście skandynawskie udowadnia, że jest to ścieżka warta naśladowania i może być wzorem dla Polski w kontekście redukcji kosztów bezruchu. Niezbędne jest wsparcie poprzez odpowiednie polityki publiczne i wielopoziomową współpracę".
Więcej na: https://biuroprasowe.benefitsystems.pl/
Źródło informacji: Benefit Systems
Artykuł sponsorowany
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
