W skrócie
- W okresie świątecznych zakupów wzrasta liczba oszustw z fałszywymi paczkami za pobraniem.
- Oszuści wysyłają przesyłki na losowe adresy, licząc na nieświadomych odbiorców.
- Policja pomaga poszkodowanym zablokować środki i odzyskać pieniądze, przypominając o zachowaniu czujności.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Oszuści co jakiś czas wracają do metod, które sprawdzały się przed laty. Jak wylicza "Fakt", u progu szczytu sezonu zimowych promocji i zakupów wraca oszustwo na paczkę, której klient nie zamawiał. Policjanci ostrzegają.
Zapłaciła za paczkę, której nie zamawiała. Policja odzyskała pieniądze
Policjanci z powiatu chodzieskiego w Wielkopolsce odebrali w ostatnich dniach kilka zgłoszeń dotyczących fałszywych przesyłek za pobraniem.
"Sprawcy wysyłają przesyłki na przypadkowe adresy, licząc na to, że odbiorca przekonany, że to część jego zamówień lub innego z domowników - zapłaci za paczkę bez weryfikacji jej pochodzenia" - pisze policja.
To metoda wykorzystująca pośpiech i uśpioną czujność, a policjanci wskazują, że działania przestępców nierzadko się sprawdzają. Przykładem jest sytuacja z 14 listopada 2025 r. na terenie gminy Budzyń, gdzie mieszkanka Budzynia odebrała paczkę za pobraniem, choć jej nie zamawiała:
"61-letnia kobieta poinformowała policjantów, że do jej miejsca zamieszkania przyjechał kurier z przesyłką pobraniową, za którą należało uiścić opłatę w wysokości 199 złotych. Kurier przekazał paczkę, a kobieta przekonana, że to jedna z oczekiwanych przesyłek, zapłaciła za nią" - czytamy w komunikacie policji.
Po otwarciu paczki okazało się, że zawiera ona towar, którego kobieta nie zamawiała. Kobieta sprawdziła również, że podobne paczki już wcześniej ten sam nadawca wysłał do innych osób.
Policja przyjęła zawiadomienie w tej sprawie, zabezpieczyła dowody i zawnioskowała o zablokowanie przekazanych przez kobietę pieniędzy. Blisko 200 zł udało się zabezpieczyć, trwa ustalanie sprawców przestępstwa.
Zapłaciła 199 zł za paczkę. W środku zwykły t-shirt
Inne zgłoszenie policja odebrała również w listopadzie br. Tym razem funkcjonariusze poinformowali o mężczyźnie, którego żona miała zapłacić 199 zł za przesyłkę pobraniową, w której znalazła jedynie zwykłą koszulkę. W tym przypadku również firma kurierska zatrzymała płatność na wniosek policji. Kluczowa była tutaj szybka reakcja poszkodowanych.
W tym samym regionie mężczyzna, który zamawiał profesjonalną przecinarkę laserową, otrzymał ostatecznie zabawkę:
"Tym razem mężczyzna odebrał zamówioną przez siebie na portalu sprzedażowym paczkę od listonosza i zapłacił za nią 220 zł (...) Dostarczone urządzenie nie przypominało jednak sprzętu do pracy" - czytamy w komunikacie policji.
Także w tym przypadku pieniądze zostały zablokowane w Poczcie Polskiej.
Policja zaleca czujność nie tylko w trakcie zakupów
Funkcjonariusze przypominają jednak, aby szczególnie w okresie przedświątecznym zachować czujność nie tylko w trakcie zakupów, ale również podczas odbioru przesyłek:
- sprawdzaj, czy przesyłka była faktycznie zamawiana,
- weryfikuj sprzedawców,
- korzystaj ze znanych i zaufanych portali oraz sklepów internetowych.
Sygnałem ostrzegawczym mogą być także podejrzanie niskie ceny, a warto również pamiętać, że przesyłki za pobraniem nie są bezpieczniejsze. Policja zaleca również zachowanie potwierdzenia zamówienia czy przekazania środków. To ułatwi ewentualne odzyskanie pieniędzy, gdy dojdzie do oszustwa.












