Bloomberg podaje, że wiadomość o planowanej redukcji zatrudnienia w Mastercard przekazał pracownikom w piątek za pośrednictwem wiadomości e-mail rzecznik firmy. Wskazał, że zmiany, które mają zostać przeprowadzone do końca września, pomogą firmie "w przeniesieniu zasobów do obszarów wzrostu".
Zwolnienia w Mastercard. Z pracą pożegna się 3 proc. załogi
"Niedawno ogłosiliśmy zmiany organizacyjne, reorganizując regiony i przedsiębiorstwa w celu przyspieszenia wzrostu i odblokowania potencjału, który umożliwi inwestycje w długoterminowe możliwości" - czytamy w skierowanym do pracowników Mastercard oświadczeniu rzecznika firmy, którego treść przytacza Bloomberg.
Agencja prasowa podaje, że pod koniec ubiegłego roku gigant z siedzibą w Purchase, w stanie Nowy Jork, zatrudniał około 33,4 tys. osób na całym świecie. Powołując się na dane z najnowszego rocznego raportu Mastercard, Bloomberg zauważa, że w Stanach Zjednoczonych pracowało tylko 33 proc. z nich, a 67 proc. złogi to pracownicy z ponad 80 krajów.
Redukcja zatrudnienia o 3 proc. oznacza, że pracę straci około 1000 osób. Z tego samego raportu wynika, że koszty zatrudnienia pod koniec 2023 r. wyniosły 6 mld dol.
Rzecznik firmy przekazał, że większość zwolnień powinna zostać przeprowadzona do końca września. Bloomberg podaje, że jednorazowy koszt restrukturyzacji ma wynieść 190 mln dol. w trzecim kwartale. Taka kwota miała paść podczas telekonferencji analityków i dyrektorów Mastercard.
Mastercard to nie pierwszy gigant technologiczny, który w ostatnim czasie poinformował o redukcji zatrudnienia. Przeprowadzenie drugiej fali zwolnień w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy zapowiedziało niedawno amerykańskie przedsiębiorstwo Dell Technologies. W ramach zwolnień grupowych pracę w gigancie zajmującym się m.in. sprzedażą i obsługą komputerów miało stracić 12,5 tys. pracowników.
