Jeśli nie urlop to ekwiwalent. Tyle pracodawca musi wypłacić ci za niewykorzystane wolne
Urlop wypoczynkowy dla pracownika to święte prawo skorzystania z dni wolnych w ciągu roku pracy. Jednak nie zawsze wykorzystujemy pełny wymiar urlopu, a czasami zdarza się, że żegnamy pracę, w której nie zdążyliśmy wykorzystać przysługujących nam dni wolnych. Wówczas pracodawca jest zobowiązany wypłacić nam należny ekwiwalent. Znamy już współczynnik ekwiwalentu 2023, dlatego też możemy wskazać ile należy się pracownikowi, który urlopu nie wykorzystał.
Współczynnik ekwiwalentu 2023 z pewnością pozostaje w największym zainteresowaniu osób, które w tym roku pożegnały się z wykonywaną dotychczas pracą na etacie. Na podstawie współczynnika ekwiwalentu oblicza się bowiem ekwiwalent pieniężny należy za 1 dzień niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego. W 2023 roku wysokość współczynnika ekwiwalentu to 20,83.
Zgodnie z zapisami Kodeksu pracy ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy należy wypłacić w przypadku, gdy wygasł lub rozwiązany został stosunek pracy. Pracodawca ma obowiązek zapłacić pracownikowi, który żegna się z dotychczasowym miejscem pracy i to bez względu na sposób oraz przyczynę rozwiązania stosunku pracy. Nie ma znaczenia również to, czy wypowiedzenie złożył pracownik czy wystosował je pracodawca oraz jaki był powód wygaśnięcia stosunku pracy.
Są jednak dwa wytrychy po stronie pracodawcy, gdy ten nie musi płacić pracownikowi ekwiwalentu za niewykorzystany urlop. Pracodawca nie dokonuje żadnych obliczeń w oparciu o współczynnik ekwiwalentu 2023, jeśli pracownik i pracodawca uzgodnią, że zaległy urlop zostanie wykorzystany w czasie kolejnego zatrudnienia u tego samego szefa.
Obliczeń na podstawie współczynnika ekwiwalentu 2023 nie dokonuje się także wówczas, gdy pracodawca zdecyduje się wysłać pracownika na urlop w trakcie okresu wypowiedzenia. W takiej sytuacji pracownik nie musi nawet wyrażać zgody, a przyznanie urlopu jest jednostronną decyzją szefa.
Pewną ciekawostką może być fakt, że współczynnik ekwiwalentu 2023, jak i współczynniki obowiązujące w innych latach, nie są ustalane żadną decyzją uznaniową, a wynikają wprost z kalendarza. W uproszczeniu możemy powiedzieć, że współczynnik ekwiwalentu wyraża średniomiesięczną liczbę dni pracy w roku kalendarzowym. W wypadku 2023 roku obliczenia wyglądają następująco: 365 dni roku - (53 niedziele + 10 świąt + 52 dni wolne) = 250 dni pracy. Następnie dni pracy dzielimy przez liczbę miesięcy i uzyskujemy współczynnik ekwiwalentu 2023 - 250 dni : 12 = 20,83.
Podkreślmy jednak, że wskazany powyżej współczynnik ekwiwalentu 2023 odnosi się jedynie do przypadku pracowników zatrudnionych w pełnym wymiarze czasu pracy. Jeśli natomiast mowa o pracownikach zatrudnionych jedynie na część etatu, to współczynnik ekwiwalentu w ich przypadku jest odpowiednio mniejszy. I tak zatrudnieni na 1/4 etatu mają 5,21 współczynnika, zatrudnieni na pół etatu 10,42, a pracujący w 3/4 wymiaru czasu pracy liczą sobie 15,62 współczynnika ekwiwalentu 2023.
W obliczeniach dotyczących ekwiwalentu za niewykorzystany urlop stałą jest zawsze współczynnik ekwiwalentu, a inne zmienne są różne w zależności od sytuacji. Nie ma więc jednej kwoty, jaką należy wypłacić pracownikom, którzy mają 10 dni niewykorzystanego urlopu, 15 dni, 20 dni i tak dalej. Każdy przypadek wymaga osobnego rozpatrzenia.
Na przykładzie spójrzmy, jak obliczanie ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wygląda w przypadku, gdy osoba zarabiająca średnią krajową (6883,96 zł brutto) po rozwiązaniu stosunku pracy wciąż ma 10 dni urlopu. W tym wypadku dzielimy najpierw zarobki przez współczynnik ekwiwalentu 2023, a następnie przez godziny wymiaru czasu pracy - (6883,96 : 20,83) : 8 = 41,31. Wynik ten oznacza ekwiwalent pieniężny należny za godzinę urlopu wypoczynkowego pracownika. Natomiast ekwiwalent za 10 dni urlopu wynosić będzie 41,31 zł x 8 x 10 = 3304,80 zł.
Niestety nie ma jasnej odpowiedzi na to, do kiedy pracodawca ma obowiązek wysłania pracownikowi ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. Przepisy Kodeksu pracy nie regulują tej kwestii, co może być pewnym zmartwieniem dla pracowników. Praktyka pokazuje jednak, że zwykle szefowie wypłacają pracownikom ekwiwalent w ostatnim dniu ich pracy lub przesyłają wraz z ostatnią wypłatą.
Przemysław Terlecki