Pilotaż skróconego czasu pracy ruszy wkrótce. Szczegóły do końca czerwca

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej odkrywa pierwsze karty w sprawie skróconego czasu pracy. To pierwszy tak duży test nowego modelu organizacji pracy w tej części Europy. Pilotaż potrwa do półtora roku, a jego wyniki zdecydują o możliwych zmianach w przepisach.

Polski rząd przygotowuje się do przeprowadzenia bezprecedensowego programu testowego. Pilotaż skróconego czasu pracy - jak podało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w odpowiedzi na interpelację poselską - potrwa od 15 do 18 miesięcy. Program ma charakter eksperymentalny i będzie w pełni dobrowolny dla pracodawców. Wiadomo kiedy rząd odkryje wszystkie karty i przedstawi konkretny mechanizm działania pilotażu. Na razie poznaliśmy pierwsze szczegóły.

Reklama

Skrócony czas pracy coraz bliżej, MRPiPS odkrywa pierwsze karty

Jak poinformowało MRPiPS, "do 30 czerwca 2025 r. ogłoszone zostaną zasady pilotażu skróconego czasu pracy. W kolejnych miesiącach będzie trwał nabór do programu". Oznacza to, że jeszcze w pierwszej połowie roku poznamy kryteria udziału, założenia i modele, które będą testowane w ramach pilotażu.

Co istotne, udział firm w pilotażu ma być w pełni dobrowolny. "Pozwoli zainteresowanym pracodawcom na przetestowanie różnych (dziennych, godzinowych lub polegających na zwiększeniu wymiaru urlopów wypoczynkowych) dostosowanych do specyfiki prowadzonej przez nich działalności form skróconego czasu pracy" - zaznaczył resort w komunikacie.

Krótszy czas pracy. Elastyczność zamiast jednej recepty

Pilotaż nie narzuci jednego sztywnego modelu skrócenia czasu pracy. Jak wyjaśnia resort kierowany przez Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk, w grze są różne warianty - między innymi krótsze dni robocze, zmniejszona liczba godzin w tygodniu czy wydłużony urlop. Celem ma być dopasowanie formy skróconego czasu pracy do realiów konkretnego przedsiębiorstwa.

Resort podkreśla, że będzie to pierwszy tego typu program w naszej części Europy. "Dopiero na podstawie sformułowanych w oparciu o zebrane doświadczenia wniosków możliwe będzie opracowanie propozycji zastosowania konkretnych modeli skróconego czasu pracy w odniesieniu do ogółu pracujących lub/i konkretnych grup zawodowych" - poinformowano.

Nowy zespół, stały nadzór

Ministerstwo zapowiada również, że pilotaż będzie stale monitorowany przez powołany w tym celu Zespół ds. Skróconego Czasu Pracy. To właśnie ten organ zajmie się oceną wyników oraz przygotowaniem propozycji legislacyjnych po zakończeniu programu.

"Po zakończeniu pilotażu zespół przygotuje konkretne propozycje legislacyjne oraz rekomendacje dotyczące ich wdrożenia, uwzględniające specyfikę poszczególnych branż i sektorów gospodarki" - dodano w oficjalnej odpowiedzi ministerstwa.

Jak wskazuje Polska Agencja Prasowa, program testowy skróconego tygodnia pracy, który ruszy jeszcze w tym roku, może stać się fundamentem dla przyszłych reform na rynku pracy. To od wyników pilotażu i jego odbioru wśród pracodawców zależeć będzie, czy skrócony czas pracy będzie powszechnie stosowany w Polsce. Choć na razie rząd ujawnia tylko pierwsze szczegóły, zapowiedź ogłoszenia zasad do końca czerwca wyznacza moment przełomowy. Wtedy właśnie - po raz pierwszy oficjalnie - zostanie pokazany kierunek, w jakim mogą pójść przyszłe zmiany w kodeksie pracy.

Dziemianowicz-Bąk: "Chcemy skrócenia czasu pracy z zachowaniem wynagrodzenia"

Podczas specjalnej konferencji prasowej, która odbyła się 28 kwietnia, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreśliła, że "po 107 latach od wprowadzenia ośmiogodzinnego dnia pracy nadszedł czas na zmiany". Zwróciła uwagę na rozwój technologii i sztucznej inteligencji oraz nowe wyzwania demograficzne, które wymagają elastyczniejszych rozwiązań.

Minister zapowiedziała wówczas start pilotażowego programu skróconego czasu pracy, który ruszy po wakacjach. "Chcemy skrócenia czasu pracy z zachowaniem wynagrodzenia" - zaznaczyła szefowa MRPiPS, wskazując, że Polska chce dołączyć do krajów takich jak Francja, Belgia czy Hiszpania, które już wprowadzają krótszy tydzień pracy.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk podkreśliła też korzyści płynące z takich zmian. "W przedsiębiorstwach, gdzie testowano krótszy czas pracy, spadła liczba spotkań służbowych, co jednoznacznie wskazuje na wzrost wydajności" - mówiła pod koniec kwietnia polityczka. Minister zaznaczyła wtedy także, że skrócony tydzień pracy to rozwiązanie korzystne zarówno dla pracowników, jak i pracodawców, które wpisuje się w nowoczesne wyzwania rynku pracy.

Agata Jaroszewska

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: skrócony tydzień pracy | pilotażowy program | MRiPS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »