Nowe uprawnienia Państwowej Inspekcji Pracy. Co się zmieni?
Nowelizacja ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy (PIP) ma znacząco zwiększać uprawnienia inspektorów. Najważniejszą zmianą jest możliwość natychmiastowego przekształcania umów cywilnoprawnych w umowy o pracę, bez oczekiwania na wyrok sądu - informuje gazeta.pl.
Projekt przewiduje również:
- podwyższenie maksymalnych grzywien w postępowaniu mandatowym do 5 tys. zł (a przy recydywie do 10 tys. zł),
- dwukrotne zwiększenie kar za naruszenia praw pracowniczych,
- możliwość przeprowadzania kontroli zdalnych, w tym oględzin obiektów i stanowisk pracy,
- wymianę danych elektronicznych między PIP, ZUS i KAS w celu skuteczniejszej kontroli.
Zmiany wymuszają szybsze porządkowanie dokumentacji kadrowo-płacowej przez firmy i wprowadzają ograniczony czas na odwołanie od decyzji inspektora - zaledwie 7 dni.
W 2024 r. inspektorzy PIP przekształcili ok. 3 tys. umów cywilnoprawnych w etaty, a działania kontroli doprowadziły do wypłaty zaległych świadczeń i wynagrodzeń łącznie na kwotę 158,8 mln zł.
Eksperci wskazują, że reforma jest ukierunkowana przede wszystkim na eliminację tzw. przymusowego samozatrudnienia, stosowanego jako narzędzie wyzysku pracowników. Związki zawodowe pozytywnie oceniają możliwość przekształcania umów, podkreślając, że pozwoli to chronić osoby zmuszane do pracy na umowach B2B. Jednocześnie zauważają, że istnieje grupa świadomych przedsiębiorców działających w pełni legalnie, których działalność nie powinna być objęta restrykcjami.
Zmiany mają wejść w życie od 1 stycznia 2026 r., a PIP planuje w przyszłym roku przeprowadzenie 200 kontroli w nowym trybie. Główny inspektor pracy Marcin Stanecki podkreśla, że najważniejsze będzie zapewnienie, aby decyzje przekształcające umowy były niepodważalne przed sądem i nie nadużywano nowych uprawnień.
Konfederacja Lewiatan protestuje. "Grozi wywołaniem chaosu prawnego"
Przeciwko nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, wystąpiła Konfederacja Lewiatan, która skierowała pismo do minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszki Dziemianowicz-Bąk.
"Kluczowa z zaproponowanych zmian dotyczy przyznania okręgowym inspektorom Państwowej Inspekcji Pracy uprawnienia do wydawania decyzji w sprawie ustalenia istnienia stosunku pracy w sytuacji kiedy zawarto umowę cywilnoprawną w warunkach, w których zgodnie z art. 22 par. 1 ustawy Kodeks pracy powinna być zawarta umowa o pracę" - wyjaśnia Konfederacja Lewiatan w dokumencie, cytowanym przez gazetę.pl.
Organizacja podkreśla, że "przyznanie organowi kompetencji do dokonywania władczych rozstrzygnięć w zakresie stosunków zobowiązaniowych budzi zasadnicze zastrzeżenia" i może "ingerować w swobodę prowadzenia działalności gospodarczej".
Zdaniem związku proponowane przepisy mogą negatywnie wpłynąć na osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą oraz wprowadzić ograniczenia w wolności działalności gospodarczej, które, zdaniem organizacji, powinny być dopuszczalne tylko ze względu na ważny interes publiczny.
Organizacja krytykuje też brak pogłębionej diagnozy sytuacji osób wykonujących pracę zarobkową i niewystarczającą analizę wpływu zmian na różne sektory gospodarki. "Zaproponowane rozwiązania grożą wywołaniem chaosu prawnego i gospodarczego, czego w obecnej sytuacji powinniśmy unikać. Proces zmian powinien mieć charakter ewolucyjny, przy ograniczeniu nadmiernych ryzyk po stronie przedsiębiorców oraz osób fizycznych. W uzasadnieniu do projektu ustawy trudno odnaleźć pogłębioną diagnozę obecnej sytuacji osób wykonujących pracę zarobkową" - komentuje Robert Lisicki, radca prawny, dyrektor departamentu pracy Konfederacji Lewiatan