Rynek pracy w USA hamuje. Największy pracodawca w kraju obniża pensje

Sieć sklepów Walmart, największy prywatny pracodawca w Stanach Zjednoczonych, obniżyła stawkę godzinową, jaką oferuje nowym pracownikom - informuje "The Wall Street Journal". Taki ruch może świadczyć o słabnącym rynku pracy, co nie zostanie bez wpływu na kształtowanie się inflacji w USA.

Jak wynika z raportu Walmartu, sieć na koniec 2022 r. zatrudniała 1,7 mln pracowników, z czego 94 proc. z nich wykonywało swoje obowiązki w oparciu o stawkę godzinową. Jednocześnie wraz z początkiem 2023 r., największy pracodawca z sektora prywatnego w USA zdecydował się podwyższyć minimalną płacę godzinową z 12 do 14 dol. Taki ruch wynikał z trudności, jakie detalista odczuwał w rekrutowaniu nowych rąk do pracy.

Teraz sklep zrewidował politykę płacową. Jak donosi "The Wall Street Journal", nowi pracownicy zatrudniani w firmie będą otrzymywać o jednego dolara mniej na godzinę. Dotyczyć to będzie zarówno osób pracujących w obsłudze zamówień online, jak i tych wykonujących obowiązki zawodowe w stacjonarnych placówkach.

Reklama

Stawki te będą wahać się od ok. 13 do 19 dol., w zależności od regionu. W USA bowiem ogólnokrajowa (tzw. federalna) płaca minimalna wynosi 7,25 dol. na godzinę, jednak są stany, w których stawki te są wyższe. Taka sytuacja ma miejsce chociażby w przypadku Waszyngtonu, gdzie pracodawcy nie mogą zapłacić pracownikowi mniej niż 15,74 dol. 

Rynek pracy w USA co raz mniej rozgrzany

Jednak decyzja sieci świadczyć może o tym, że pracownicy w największej gospodarce świata mają coraz mniej atutów po swojej stronie. Jak stwierdził na łamach CNN Corey Tarlowe, analityk banku Jefferies, ruch Walmartu to sygnał, że "napięcie na rynku pracy łagodzi się". Rację temu stwierdzeniu przyznała sama sieć, która w notatce do pracowników wskazała, że "odnotowuje lepszą dostępność siły roboczej".  

Jak zauważa amerykańska telewizja, Walmart ma duży wpływ na rynek pracowników godzinowych. Jego decyzja może więc znaleźć odzwierciedlenie u konkurencji, która także zdecyduje się na obniżenie pensji oferowanych przy nowych rekrutacjach. A to będzie miało wpływ na kształtowanie się inflacji.

Amerykański bank centralny jako jeden z argumentów "za" prowadzonym przez niego cyklem podwyżek stóp procentowych wymieniał właśnie "rozgrzany" rynek pracy. Dobra sytuacja pracowników dawała im więcej argumentów za podwyżkami swoich pensji. A to natomiast, w ocenie Fed, było zagrożeniem dla utrzymania tempa wzrostu cen pod kontrolą władz monetarnych. 

Inflacja w USA. Fed wciśnie pauzę?

Jak wynika z ostatniego raportu Biura Statystyki Pracy, inflacja konsumencka w USA w lipcu wyniosła 3,2 proc. rdr, wobec 3 proc. w czerwcu. Ze wstępnych szacunków ekonomistów wynika, że w sierpniu ponownie ceny rosły szybciej niż miesiąc wcześniej, bo o 3,6 proc. - ostateczne dane zostaną opublikowane w środę.

Choć szczyt inflacyjny największa gospodarka ma dawno za sobą - najwyższy wynik odnotowano w czerwcu 2022 r., bo 9,1 proc. rdr - tak Fed oficjalnie nie złożył jeszcze broni. Na ostatnim, lipcowym posiedzeniu władze pieniężne powróciły po czerwcowej pauzie do zacieśniania polityki monetarnej podwyższając stopy procentowe o 25 pkt. bazowych do przedziału 5,25 a 5,50 proc., czyli najwyższego poziomu od 22 lat. 

Sprowadzenie inflacji do 2-proc. celu bank centralny USA wydaje się traktować bardzo poważnie i daleki jest od oficjalnego zakończenia cyklu zacieśniania polityki monetarnej, nie mówiąc o jej poluzowywaniu. Jednak napływające dane mogą sugerować, że na posiedzeniu 20 września br. Fed wróci do trybu "wait and see", czekając z ewentualną podwyżką do października. Brak zmian w tym zakresie jest także prognozowany przez ekonomistów.  

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: USA | Walmart
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »