Afera KNF

Dworczyk o rezygnacji Chrzanowskiego z funkcji przewodniczącego KNF: To była dobra decyzja

Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk ocenił we wtorek, że rezygnacja Marka Chrzanowskiego z funkcji przewodniczącego KNF to była dobra decyzja. Pytany, czy premier Mateusz Morawiecki wymógł ją, Dworczyk powiedział, że była to decyzja Chrzanowskiego.

"Gazeta Wyborcza" napisała we wtorek, że według właściciela Getin Noble Banku Leszka Czarneckiego, przewodniczący KNF Marek Chrzanowski w marcu 2018 r. zaoferował przychylność dla tego banku w zamian za mniej więcej 40 mln zł; Czarnecki nagrał tę ofertę i zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa KNF.

Po południu Chrzanowski poinformował, że składa dymisję z funkcji przewodniczącego KNF.

- Myślę, że decyzja o złożeniu dymisji była dobra - powiedział Dworczyk dziennikarzom w Sejmie.

Dopytywany czy premier "wymógł" tą decyzję, szef KPRM odparł: - To była decyzja przewodniczącego (Chrzanowskiego). Trudno na kimś wymuszać. Tego rodzaju decyzje powinni podejmować urzędnicy zajmujący tak ważne stanowiska samodzielnie.

Reklama

- - - - - -

Dworczyk: Decyzja ws. spotkania premiera i szefa CBA z Chrzanowskim zapadnie wieczorem

- Decyzja dotycząca spotkania premiera Mateusza Morawieckiego i szefa CBA Mariusza Kamińskiego z Markiem Chrzanowskim zapadnie wieczorem i podejmie ją premier zgodnie z posiadaną wiedzą, informacjami - powiedział we wtorek szef KPRM Michał Dworczyk.

- Z dnia wczorajszego na dzisiejszy dowiedzieliśmy się o zarzutach formułowanych pod adresem szefa KNF. Premier zażądał natychmiastowych wyjaśnień od szefa KNF, wezwał go na następny dzień rano na spotkanie, ponieważ przebywał na innym kontynencie. Ponadto zlecił służbom i prokuraturze zebranie informacji w tej sprawie - podkreślił Dworczyk. Jak dodał, "na razie mamy do czynienia z doniesieniami prasowymi, a na podstawie doniesień prasowych trudno podejmować inne decyzje".

Szef KPRM pytany, czy nadal są plany, by premier Mateusz Morawiecki razem z szefem CBA Mariuszem Kamińskim spotkali się w środę z Chrzanowskim, zaznaczył, że "decyzja dotycząca spotkania zapadnie wieczorem". - Podejmie ją premier zgodnie z posiadaną wiedzą, informacjami - mówił minister

Szef KNF Marek Chrzanowski poinformował we wtorek PAP, że składa dymisję z pełnionej przez siebie funkcji. Jak dodał, czyni to "z odpowiedzialności za sprawne funkcjonowanie nadzoru nad rynkiem finansowym i konieczność wnikliwego wyjaśnienia sprawy dla dobra państwa".

Wtorkowa "Gazeta Wyborcza" napisała, że według właściciela Getin Noble Banku Leszka Czarneckiego, Chrzanowski w marcu 2018 roku miał zaoferować przychylność dla tego banku w zamian za mniej więcej 40 mln zł; Czarnecki nagrał tę ofertę i zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa KNF. Na środę rano do KPRM Chrzanowskiego wezwał premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu zażądał też natychmiastowych wyjaśnień od szefa KNF oraz zlecił prokuraturze i służbom niezwłoczne zebranie informacji.

- - - - -

Dworczyk: Premier przyjął dymisję szefa KNF Marka Chrzanowskiego

- Premier Mateusz Morawiecki przyjął dymisję szefa Komisji Nadzoru Finansowego Marka Chrzanowskiego i to było jedyne rozsądne rozwiązanie w tej sytuacji - poinformował we wtorek w radiowej Trójce szef KPRM Michał Dworczyk.

Wtorkowa "Gazeta Wyborcza" napisała, że według właściciela Getin Noble Banku Leszka Czarneckiego, Chrzanowski w marcu 2018 roku miał zaoferować przychylność dla tego banku w zamian za mniej więcej 40 mln zł; Czarnecki nagrał tę ofertę i zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez szefa KNF. Te same informacje opublikował także "Financial Times". Na środę rano do KPRM Chrzanowskiego wezwał premier Mateusz Morawiecki, żądając od szefa KNF natychmiastowych wyjaśnień. Szef rządu zlecił jednocześnie prokuraturze i służbom niezwłoczne zebranie informacji. Po południu we wtorek Chrzanowski poinformował PAP, że składa dymisję z pełnionej przez siebie funkcji.

Dworczyk pytany, czy los szefa KNF Marka Chrzanowskiego został przesądzony odpowiedział: "ta dymisja została przyjęta". "To było jedyne rozsądne rozwiązanie w tej sytuacji. Szef KNF-u powinien cieszyć się nieposzlakowaną opinią oraz zaufaniem społecznym. Po informacjach medialnych, z którymi dzisiaj mogliśmy się zapoznać na pewno takiego określenia wobec szefa KNF-u użyć nie można" - powiedział szef KPRM.

- Ta sprawa musi być absolutnie wyjaśniona, dymisja została przyjęta i zgodnie z procedurą jeden z dwóch zastępców szefa KNF-u zostanie wyznaczony jako pełniący obowiązki, a następnie zostanie wyznaczony nowy szef - dodał Dworczyk.

Minister zapewnił, że Chrzanowski podjął indywidualną decyzję w sprawie dymisji. Pytany, czy zaproszenie Chrzanowskiego przez premiera na rozmowę do KPRM na środę rano jest wciąż aktualne, odpowiedział, że szef rządu podejmie decyzje w tej sprawie we wtorek wieczorem. - Rano (we wtorek - PAP) premier polecił prokuraturze i służbom zebranie maksimum informacji, które zapewne jeszcze dzisiaj zostaną premierowi przedstawione - poinformował szef KPRM.

Dopytywany, jak premier zareagował na artykuł "Gazety Wyborczej" i "Financial Times", Dworczyk odpowiedział, że dla wszystkich informacje przedstawione we wspomnianych artykułach "były zaskoczeniem". "Jest tu szereg znaków zapytania. Ta sprawa musi być absolutnie wyjaśniona" - podkreślił minister. - Pomimo tego, iż nagranie powstało w marcu, zostało przekazane dopiero w ostatnich dniach. Zarówno do prokuratury, jak i równolegle do mediów. To też jest interesujące, dlaczego tyle miesięcy upłynęło od momentu nagrania - zauważył szef KPRM.

Dworczyk pytany o żądanie PO dotyczące powołania komisji śledczej ds. KNF i Getin Noble Banku, odpowiedział, że komisje śledczą powołuje się wówczas, gdy zawiodą organy państwa, co - w opinii szefa KPRM - nie miało miejsca w przypadku kroków podjętych m.in. przez prokuraturę po publikacji "GW" i "FT".

Prokurator generalny Zbigniew Ziobro poinformował we wtorek, że w godzinach porannych wydał polecenie wszczęcia śledztwa w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez szefa Komisji Nadzoru Finansowego.

Chrzanowski poinformował, że złożył dymisję "z odpowiedzialności za sprawne funkcjonowanie nadzoru nad rynkiem finansowym i konieczność wnikliwego wyjaśnienia sprawy dla dobra państwa". Oświadczył też, że podjął kroki prawne "w związku z fałszywymi oskarżeniami" naruszającymi jego dobre imię i godzącymi w zaufanie publiczne dla kierowanego przeze niego urzędu.

Urząd Komisji Nadzoru Finansowego w oświadczeniu stwierdził, iż odczytuje opisane w artykule "GW" działania Czarneckiego "jako próbę wywierania wpływu na Komisję Nadzoru Finansowego poprzez szantaż, o czym świadczy brak niezwłocznego powiadomienia prokuratury przez p. Czarneckiego w marcu br., do czego był zobowiązany w przypadku uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa przez Przewodniczącego KNF".

Według "GW", z nagrania, którego stenogram Czarnecki - właściciel Getin Noble Bank i Idea Bank - przekazał prokuraturze wraz z zawiadomieniem o przestępstwie, wynika, że Chrzanowski miał proponować mu następujące przysługi: usunięcie z KNF Zdzisława Sokala - przedstawiciela prezydenta w Komisji i szefa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego - bo jest on zwolennikiem przejęcia banków Czarneckiego przez państwo; złagodzenie skutków finansowych zwiększenia tzw. stopy podwyższonego ryzyka (kosztowało to bank ok. 1 mld zł) oraz życzliwe podejście KNF i NBP do planów restrukturyzacji banków Czarneckiego.

W zamian bankier miałby zatrudnić prawnika wskazanego przez Chrzanowskiego, którego sugerowane wynagrodzenie - "powiązane z wynikiem banku" - miałoby wynosić 1 proc. wartości Getin Noble Banku, czyli ok. 40 mln zł.

Zgodnie z ustawą o nadzorze nad rynkiem finansowym, Prezes Rady Ministrów odwołuje przewodniczącego Komisji przed upływem kadencji wyłącznie w przypadku: prawomocnego skazania za umyślne przestępstwo lub przestępstwo skarbowe; rezygnacji ze stanowiska; utraty obywatelstwa polskiego lub utraty zdolności do pełnienia powierzonych obowiązków na skutek długotrwałej choroby, trwającej dłużej niż trzy miesiące.

- - - - -

Ziobro: Poleciłem wszcząć śledztwo ws. podejrzenia popełnienia przestępstwa przez szefa KNF, wstępne kwalifikacja to przekroczenie uprawnień

- We wtorek w godzinach porannych wydałem polecenie wszczęcia śledztwa w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa przez szefa Komisji Nadzoru Finansowego - powiedział prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

- Wskazałem też wstępną kwalifikację prawną, art. 231 par. 2 Kodeksu karnego. To jest przekroczenie przez funkcjonariusza publicznego uprawnień celem osiągnięcia korzyści majątkowej przez osobę trzecią - poinformował Ziobro. Powtórzył, że "jest to wstępna kwalifikacja, która w trakcie prowadzonego śledztwa może ulegać zmianie".

Prokurator generalny powiedział też, że poprosił, aby "to postępowanie było prowadzone wspólnie przez Wydział do Walki z Przestępczością Zorganizowaną katowickiej delegatury Prokuratury Krajowej z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym". Jak dodał jest już po rozmowie w tej sprawie z koordynatorem służb specjalnych Mariuszem Kamińskim i szefem CBA Ernestem Bejdą.

Sprawdź bieżące notowania GTN, GNB, IDA na stronach BIZNES INTERIA.PL

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »