Dolar został uratowany

Szok goni szok na rynku walutowym. W czwartek Europejski Bank Centralny nieoczekiwanie zmienił front i zapowiedział szybsze porzucenie kryzysowej polityki. W piątek raport z rynku pracy USA do góry nogami wywrócił postrzeganie tej sfery gospodarki. Dolar został ocalony przed pogłębieniem przeceny, a EUR/PLN finiszował ponad 4,55.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Złoty: prognozy kursu euro i dolara na najbliższy tydzień

Pomimo konstruktywnych dla złotego wydarzeń: komentarzy prezesa NBP Adama Glapińskiego przyzwalających na umocnienie waluty oraz przedstawienia prezydenckiego projektu zmian ustawy o Sądzie Najwyższym, notowania EUR/PLN w końcówce tygodnia odbijały. Umocnienie okazywało się skromne i nietrwałe.

W tym tygodniu losy złotego będą w dużej mierze w rękach Rady Polityki Pieniężnej. Zakładamy, że podwyżka stóp i zaostrzenie retoryki pomoże ponownie zepchnąć kurs euro w kierunku 4,50 zł. Zagrożeniem dla takiego scenariusza może być potencjalne zaognienie napięcia wokół sytuacji Ukrainy.

Reklama

Tuż przed raportem z rynku pracy USA dolar został zepchnięty do narożnika. Notowania EUR/USD zaczęły zbliżać się do poziomu 1,15 i szczytów z pierwszej części stycznia.

Ich przełamanie po bardzo dynamicznym ruchu wzrostowym z ubiegłego tygodnia (dolar w tydzień osłabił się prawie 2 proc. i wymazał całość umocnienia z końcówki poprzedniego miesiąca) otwierałoby drogę do dalszej wyprzedaży amerykańskiej waluty.

Bardzo mocne dane o zatrudnieniu pozwoliły dolarowi cofnąć się znad przepaści, ale korekta jak dotąd jest skromna, m.in. USD/PLN pozostaje poniżej 4,00. Inwestorzy muszą ocenić, czy większe wrażenie robi na nich zaskakujący zwrot EBC, czy zdecydowanie z jakim Rezerwa Federalna lada moment zacznie normalizować politykę. Ważnym testem postrzegania dolara będą zaplanowane na 10 lutego odczyty inflacji. Brak reakcji na dalsze przyspieszanie dynamiki cen byłby dla niego złym zwiastunem.

EUR/USD

1,0698 -0,0005 -0,05% akt.: 24.04.2024, 23:56
  • Kurs kupna 1,0697
  • Kurs sprzedaży 1,0699
  • Max 1,0713
  • Min 1,0679
  • Kurs średni 1,0698
  • Kurs odniesienia 1,0703
Zobacz również: CAD/JPY AUD/NZD AUD/JPY

Dolar: wielkie zaskoczenie danymi z rynku pracy

Po dwóch miesiącach słabego przyrostu zatrudnienia lawinowy przyrost zakażeń wariantem omikron miał pogrążyć amerykański rynek pracy. Taki scenariusz zapowiadały też szacunki prywatnej firmy ADP, które mówiły o spadku liczby etatów w sektorze prywatnym przekraczającym 300 tysięcy etatów. Oficjalne dane opublikowane w piątek nie tylko zadały kłam takiej ocenie, ale wręcz wskazały rozpędzanie się spirali cenowo-płacowej!

Po pierwsze, w styczniu liczba pracujących poza rolnictwem podniosła się o 467 tysięcy, przy prognozie wynoszącej 125 tysięcy. Po drugie, okazało się, że kluczowej w oczach Fed sfery gospodarki wcale nie była w opałach w końcówce ubiegłego roku - dane za dwa poprzednie miesiące zostały łącznie zrewidowane w górę o ponad 700 tysięcy. Po trzecie, wynagrodzenia były wyższe o 0,7 proc. w porównaniu z grudniem i 5,7 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Firmy wciąż mają problem ze znalezieniem pracowników, co przy 7-procentowej inflacji jest zwiastunem dalszej eskalacji oczekiwań płacowych. Pomimo (pozytywnego) zwiększenia się aktywności zawodowej liczba wakatów jest wciąż rekordowa, co zapowiada kontynuację obecnego trendu i będzie przesądzać o rozpoczęciu cyklu podwyżek stóp procentowych już w marcu.

Złoty: polityka RPP przemawia za spadkami EUR/PLN

W styczniu prezes NBP Adam Glapiński zapowiedział, że podwyżki stóp procentowych będą bardziej zdecydowane, niż spodziewały się rynki finansowe.

Oznacza to, że koszt pieniądza zostanie podniesiony w całym cyklu do ponad 4 proc. Innymi słowy: jesteśmy w tej chwili na półmetku podnoszenia stóp. Słów sternika banku centralnego nie należy interpretować w kategoriach jednoznacznej zapowiedzi, że na najbliższym posiedzeniu przesądzone jest mocniejsze dostosowanie niż ostatnie podwyżki o 50 pkt bazowych, ale prawdopodobieństwo ostrzejszego ruchu na pewno wzrosło.

Bardziej istotna może być jednak ubiegłotygodniowa wypowiedź. Można ją interpretować jako zaproszenie do umocnienia złotego, co może odgrywać istotną rolę w zapanowaniu nad inflacją. Dlatego też spodziewamy się zmiany wpływu posiedzeń RPP na losy złotego.

W 2021 roku EUR/PLN w tygodniach posiedzeń RPP częściej rósł, teraz władze monetarne zapewne będą chciały swoją komunikacją wspierać walutę. Tak czy siak, podwyżki stóp będą pozytywnie wpływać na złotego niezależnie od bezpośredniej reakcji rynków na wydźwięk komunikatu i słowa prezesa NBP na konferencji prasowej (zapewne zostanie potwierdzona na środę o godz. 15).

Spodziewamy się, że kurs euro w tym kwartale spadnie do 4,50 i w kolejnych miesiącach nasza waluta utrzyma się na wzrostowej ścieżce. Na marginesie dodajmy, że będzie to pierwsze posiedzenie dla dwóch nowych członków RPP: Ludwika Koteckiego i Przemysława Litwiniuka. W dalszej części miesiąca wygasają kadencje Eryka Łona, Grażyny Ancyparowicz, Łukasza Hardta i Kamila Zubelewicza.

Bartosz Sawicki

Cinkciarz.pl
Dowiedz się więcej na temat: inflacja świat | inflacja USA | stopa bezrobocia | Fed
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »