Kursy walut. Ile kosztują euro, dolar i frank w czwartek, 19 października?
W czwartek złoty nieco osłabił się wobec euro i franka szwajcarskiego, za to umocnił wobec dolara. Amerykańska waluta była ok. godz. 17:30 o 2 grosze tańsza niż rano.
W czwartek ok. godz. 17:37 za jednego dolara należało zapłacić 4,21 zł. Amerykańska waluta słabła wobec polskiej o ok. 0,35 procent.
Umacniało się za to euro, ale jedynie nieznacznie - o ok. 0,03 procent. Za jedno trzeba było zapłacić niecałe 4,46 zł.
Frank szwajcarski kosztował niecałe 4,71 zł i rósł o ok. 0,05 procent.
Dla porównania - w czwartek przed godziną 8:00 za jedno euro należało zapłacić 4,45 zł. Dolar wyceniany był na 4,23 zł, zaś frank szwajcarski na 4,70 zł.
Kurs złotego obniżył się wobec głównych walut w środę w ciągu dnia. Jednak polska waluta nadal jest silniejsza niż w przed wyborami. Przypomnijmy, że przed weekendowym zamknięciem rynków jeden dolar kosztował 4,31 zł, euro 4,53 zł, natomiast za franka należało zapłacić 4,78 zł.
Jeśli chodzi o wydarzenia międzynarodowe mogące mieć wpływ na kursy walut, "na razie nie widać silniejszych reakcji dolara w związku z wojną na Bliskim Wschodzie" - wskazali w porannym komentarzu analitycy ING. Ucieczka inwestorów od tej lub do tej waluty mogłaby wpłynąć na kurs złotego.
W dłuższym terminie rolę będzie odgrywać polityka Fed. W czwartek opublikowano dane, które mogą skłonić Rezerwę Federalną do przemyślenia jastrzębiej polityki. Zgodnie z najnowszym odczytem, tempo zaciągania nowych kredytów hipotecznych w USA było we wrześniu najwolniejsze od 2010 roku, czyli okresu tuż po kryzysie finansowym.
"Jak to miało miejsce przez cały ten rok, ograniczona podaż i niska przystępność cenowa mieszkań w dalszym ciągu utrudniają sprzedaż domów" - skomentował odczyt Lawrence Yun, główny ekonomista Krajowego Stowarzyszenia Pośredników Nieruchomości. "Rezerwa Federalna po prostu nie może w dalszym ciągu podnosić stóp procentowych w świetle spadającej inflacji i osłabienia rynku pracy" - podał Yun w oświadczeniu.