"Wiek emerytalny powinien być zrównany". Jednoznaczna deklaracja Magdaleny Biejat

Wiek emerytalny do zmiany? Kandydatka na prezydenta podczas wizyty w studiu Radia Zet zapowiedziała, że polscy seniorzy potrzebują wsparcia “na wielu polach". Magdalena Biejat wyjaśniła, że przedstawi konkretne propozycje dotyczące wieku emerytalnego, a celem tego będzie zdobycie poparcia ze strony mężczyzn. “Uważam, że wiek emerytalny powinien być zrównany" - oświadczyła polityczka Lewicy.

Polacy nie pracują tyle samo. Obecnie wiek emerytalny jest zróżnicowany pod względem płci. Kobiety pracują do 60. roku życia, a mężczyźni uzyskują prawo do świadczeń emerytalnych po ukończeniu 65 lat. Magdalena Biejat mówi wprost o potrzebach zmian. 

Magdalena Biejat: Wiek emerytalny powinien być zrównany

Magdalena Biejat, która z ramienia Lewicy ubiega się o fotel prezydenta, odwiedziła w środę (08.01) studio Radia Zet. Podczas rozmowy z Bogdanem Rymanowskim otrzymała pytanie dotyczące wieku emerytalnego. Jednoznaczna deklaracja ze strony polityczki nie pozostawia złudzeń na temat tego, jakie plany ma wobec systemu emerytalnego w Polsce. 

Reklama

Słuchacz radia zapytał poprzez czat o to, czy Magdalena Biejat ma w planach dążenie do tego, aby mężczyźni mogli wcześniej przechodzić na emeryturę, a nie jak obecnie po ukończeniu 65. roku życia. “Żeby uzyskać głosy mężczyzn, będę miała konkretne propozycje dotyczące wieku emerytalnego" - zadeklarowała kandydatka na prezydenta. 

Zmiana wieku emerytalnego będzie korzystna?

Deklaracja dotycząca zrównania wieku emerytalnego nie pozostała jedynie nierozwiniętym zdaniem. Magdalena Biejat wyjaśniła powody i motywacje stojące za jej planami dotyczącymi modyfikacji systemu emerytalnego w kraju. 

“Uważam, że po prostu to będzie z korzyścią dla obu płci, ale uważam też, że to nie jest prosty mechanizm. To znaczy, że nie tylko samo manipulowanie wiekiem emerytalnym, obniżanie go, poprawi sytuację emerytów" - wyjaśniała Magdalena Biejat podczas rozmowy z Bogdanem Rymanowskim. 

Niemniej polityczka Lewicy zwróciła uwagę, że problem, którym powinno zająć się państwo, dotyczy nie tylko tego, kiedy Polacy powinni przechodzić na emeryturę. Magdalena Biejat wskazała, że polscy seniorzy “potrzebują wsparcia na wielu polach". Jednym z nich jest kwestia dotycząca mechanizmów pozwalającym osobom zbliżającym się do wieku emerytalnego albo posiadającym prawa emerytalne, na to, aby zostawały one na rynku pracy. Zdaniem polityczki wielu Polaków wyraża chęć pracy nawet pomimo prawa do pobierania od ZUS świadczenia emerytalnego. 

“Są z niego (rynku pracy - przy. red.) wypychani, bo pracodawcy się boją ich zatrudnić, bo jest też stygma w stosunku do osób starszych, że sobie nie poradzą, że nie będą na bieżąco. Tutaj jest ogromna rola państwa we wsparciu, zarówno przedsiębiorców, jak i tych pracowników, żeby mogli zostać na rynku pracy i nadal na nim pracować, bo wiele osób tego chce" - mówiła Magdalena Biejat. 

Zamiast obniżania czeka nas wzrost wieku emerytalnego?

Deklaracja Magdaleny Biejat jest istotna z punktu widzenia społecznego. Niemniej kwestia starzejącego się społeczeństwa, problemy demograficzne, a także wymiar gospodarczy związany z wiekiem emerytalnym może realnie stanąć na drodze wprowadzania zmian i równania wieku emerytalnego. Nie jest wykluczone to, iż w przyszłości to kobiety będą musiały zmierzyć się z wydłużeniem okresu aktywności na rynku zawodowym. Wskazuje na to między innymi Marek Belka, był minister finansów oraz był prezes NBP. 

“W krajach skandynawskich jest bardzo poważna dyskusja na temat postulatu podniesienia wieku emerytalnego dla obu płci do 70 lat. Myślimy sobie wtedy "jak górnik może pracować do 70 lat"? Oczywiście, że nie może, nikt nie żąda, żeby pilot myśliwca pracował nawet do 60 lat, to jest przecież zabójcze. Ale realia są takie, że coraz więcej zawodów nie wymaga wysiłku fizycznego wcale, albo wymaga go w niewielkim stopniu, a ludzie żyją coraz dłużej - mówił Marek Belka podczas jednej z wizyt w Radiu Zet. 

O tym, że wiek emerytalny powinien zostać podwyższony, mówi również prof. Agnieszka Chłoń-Domińczak z SGH, dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii SGH. Ekspertka podczas rozmowy z Polską Agencją Prasową wskazała, że prognozy dotyczące liczby ludności i wieku obywateli nie prowadzą do innych wniosków, jak to, że Polacy powinni pracować dłużej

“Podwyższenie wieku emerytalnego jest niezbędne. [...] Prognozy pokazują, że jeśli będziemy utrzymywali obecny system transferów i usług publicznych, to w dłuższej perspektywie nie starczy naszych wynagrodzeń, żeby za to wszystko zapłacić. Na pewno musi się to zmienić, by nie ograniczać możliwości rozwoju społecznego i gospodarczego kraju" wskazywała prof. Agnieszka Chłoń-Domińczak.

Agata Jaroszewska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wiek emerytalny | Emerytura | Magdalena Biejat | praca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »