Banki liczą na owczy pęd

Warunki na jakich swoje "antypodatkowe" obligacje emituje BZ WBK nie są zbyt atrakcyjne dla inwestorów. Nie oznacza to jednak, że papiery o tej konstrukcji, jakie mają zamiar zaoferować również Pekao oraz BIG BG, nie znajdą nabywców. Prawdopodobnie wielu skusi wizja uniknięcia tzw. podatku Belki.

Warunki na jakich swoje "antypodatkowe" obligacje emituje BZ WBK nie są zbyt atrakcyjne dla inwestorów. Nie oznacza to jednak, że papiery o tej konstrukcji, jakie mają zamiar zaoferować również Pekao oraz BIG BG, nie znajdą nabywców. Prawdopodobnie wielu skusi wizja uniknięcia tzw. podatku Belki.

Z zapowiedzianych emisji, pierwsze pojawiły się papiery BZ WBK. Ich rentowność jest mniejsza od oczekiwań. Prawdopodobnie warunki oferowane przez kolejnych emitentów, Pekao oraz BIG BG, będą podobne, a inwestorzy będą musieli wykazać się sporymi umiejętnościami w dziedzinie matematyki finansowej, aby dokonywać optymalnych wyborów. O ich względy konkurują przecież także zamknięte i mieszane fundusze inwestycyjne, a wcale nie jest wykluczone, że najkorzystniejszym okaże się produkt nie opatrzony etykietą "antypodatkową".

Przypomnijmy, że BZ WBK obligacje lokacyjne sprzedaje od wczoraj. W obecnej serii oferowanych jest 3 mln papierów o wartości nominalnej 300 mln zł, podzielonej na dwie transze, kierowane do dużych i małych inwestorów. Obligacje te nie posiadają kuponu odsetkowego, natomiast zyskiem z inwestycji jest dyskonto, z jakim obligacje te są nabywane. Warunkiem uniknięcia wprowadzonego przed rokiem podatku od oszczędności jest sprzedaż obligacji na CeTO przed terminem wykupu, który nastąpi 6 listopada 2003 roku. Zlecenie kupna wszystkich wyemitowanych obligacji po cenie 99,80 zł złoży 24 października przyszłego roku spółka zależna banku. Nabywcy już w momencie składania zapisu na obligacje mogą złożyć zlecenie ich sprzedaży w biurze maklerskim banku, które dyspozycję tę zrealizuje bez opłat, a jeśli inwestor nie ma w biurze rachunku maklerskiego, DM BZ WBK założy go i będzie prowadził bez opłat.

Reklama

Po to by zostać tzw. małym inwestorem, trzeba na zakup obligacji przeznaczyć prawie 5 tys. zł, gdyż minimalny zakup to 50 obligacji. Nabycie co najmniej 750 obligacji zapewnia skorzystanie z transzy dużych inwestorów, oferowanej na korzystniejszych warunkach. Ci ostatni mogą liczyć, w przypadku sprzedaży przed terminem wykupu, że rentowność ich inwestycji wyniesie 5,752 proc. (w skali roku). W transzy dla małych inwestorów rentowność wynosi już tylko 4,198 proc. Dla porównania zakup dwuletniej skarbowej obligacji oszczędnościowej DOS1104 pozwala - w przypadku trzymania do terminu wykupu i po potrąceniu podatku - na osiągnięcia średniej rentowności 5,231 proc. w skali roku.

Wydaje się jednak, że dla części klientów ważniejszy od precyzyjnych wyliczeń może okazać się motyw antypodatkowy. Prawdopodobnie bankowe obligacje dadzą się sprzedać, a głównymi beneficjentami okażą się ich emitenci.

Piotr Kwieciński, doradca inwestycyjny DM BH

Wydaje się, że banki zbyt optymistycznie szacują popyt na swoje antypodatkowe instrumenty. Również rentowność nowych obligacji BZ WBK jest ustalona wyraźnie poniżej oczekiwań. Dług rządowy wydaje się w tym momencie znacznie bardziej atrakcyjny. Przykładowo roczne bony skarbowe na ostatnim przetargu miały rentowność 6,26 proc., a umożliwiają, poprzez ich sprzedaż przed wykupem, uniknięcie podatku. Z prostych zasad relacji zysku i ryzyka wynika, że rentowność papierów bankowych powinna być przynajmniej zbliżona. Również wiele funduszy inwestycyjnych posiada ciekawe oferty. Jeśli obligacje BZ WBK znajdą nabywców, będzie to przykładem nieefektywności naszego rynku.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: bank | owczy pęd | zakup | obligacje | Santander Bank Polska | pekao | bańki | rentowność | papiery
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »