Jak sprawdzić, czy ktoś wziął na mnie kredyt i uniknąć wyłudzenia?
Liczba wyłudzeń z roku na rok spada. Obok tej dobrej informacji zła jest taka, że co miesiąc dochodzi do kilkuset takich prób. Aby uniknąć sytuacji, kiedy do naszych drzwi zapuka komornik, warto sprawdzić, czy ktoś wziął na mnie kredyt i uniknąć wyłudzenia. Nie jest to skomplikowane, a my podpowiadamy również co zrobić, gdy doszło do oszustwa.
- Raport InfoDOK przekazał, że tylko w I kwartale 2022 roku doszło do 1915 prób wyłudzenia kredytów na cudze dane. Oszuści próbowali wyłudzić niemal 58 mln złotych.
- Przestępcy próbują zaciągać na skradzione dane pożyczki i kredyty gotówkowe. Wynika to z faktu, że te wymagają niewielkich formalności.
- Jak sprawdzić, czy ktoś wziął na mnie kredyt i uniknąć wyłudzenia?
Instytucją, która gromadzi dane na temat zobowiązań finansowych, jest Biuro Informacji Kredytowej. BIK udostępnia informacje, a z jego usług korzystają wszystkie banki. Do tego większość firm pożyczkowych, dla których BIK to również źródło informacji na temat zdolności kredytowej. Jak sprawdzić, czy ktoś wziął na mnie kredyt?
Należy pobrać raport ze strony internetowej BIK. Ten w okrojonej formie można mieć za darmo raz na pół roku. Za pełny raport trzeba zapłacić. Biuro Informacji Kredytowej wprowadziło również Alerty BIK. Dzięki temu w czasie rzeczywistym użytkownik otrzymuje powiadomienia, w tym te, gdy ktoś próbuje wziąć kredyt na nasze dane.
CZYTAJ TAKŻE: Najnowsze dane BIK. Popyt na hipoteki najsłabszy od 16 lat
BIK jest niezwykle pomocny pod warunkiem, że posiada informacje o konkretnym pożyczkodawcy. Niestety są przykłady pożyczkodawców, którzy nie zgłaszają udzielanych chwilówek do BIK-u. Jak sprawdzić próbę wyłudzenia kredytu w takiej sytuacji?
Tu sytuacja jest o tyle skomplikowana, że jeżeli ktoś wziął kredyt na nasze dane, pożyczkodawca zareaguje, gdy nie otrzyma spłaty zadłużenia. Co zrozumiałe, pokrzywdzona osoba w ogóle nie ma o tym pojęcia. W takich sytuacjach firma pożyczkowa, która nie współpracuje z BIK-iem, zgłasza dane do rejestrów dłużników.
Jak sprawdzić, czy ktoś wziął na mnie kredyt bez BIK-u? Należy sprawdzić adnotacje w Biurze Informacji Gospodarczej. Ta przechowuje i udostępnia dane o nierzetelnych dłużnikach. Informacje do BIG mogą przekazywać podmioty, które mają zawartą z biurem stosowną umowę. Jak sprawdzić, czy ktoś wziął na mnie kredyt? Do najważniejszych należą:
- BIG InfoMonitor;
- ERIF Biuro Informacji Gospodarczej;
- Krajowy Rejestr Długów (KRD) BIG;
- Krajowe Biuro Informacji Gospodarczej (KBIG).
Podobnie jak BIK, każdy z BIG-ów raz na pół roku ma obowiązek bezpłatnie udzielić informacji na nasz temat. W serwisach internetowych BIG-ów możliwe jest również pobieranie raportów czy aktywowanie powiadomień. Te usługi są płatne.
Jeżeli masz pewność co do tego, że ktoś wziął na ciebie kredyt, na początek zastrzeż dowód osobisty. Najłatwiej zrobić to w banku, którego jest się klientem. Ten umieści informację o zastrzeżeniu dowodu w systemie, aby nie mógł on zostać użyty. Można to zrobić również za pomocą Profilu Zaufanego, ale także w najbliższym urzędzie miasta lub gminy.
Następnie należy na policji złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Co jeszcze zrobić, gdy oszust wziął na nas kredyt? Najważniejsze to zgłoszenie wyłudzenia bankowi lub firmie pożyczkowej. Pożyczkodawca powinien wstrzymać windykację należności.
Co zrobić, gdy sprawa trafiła do sądu? W sytuacji, gdy sąd zdecydował o komorniczej egzekucji, poszkodowany ma prawo do złożenia skargi do komornika. Należy wyjaśnić sytuację, prezentując komornikowi dokumenty potwierdzające wyłudzenie. Jeżeli mimo to komornik nie wstrzymuje egzekucji, należy złożyć na niego zażalenie w sądzie rejonowym.
Stosuj zasadę ograniczonego zaufania. Ta przydaje się nie tylko za kierownicą, ale także w sytuacjach, kiedy mamy podzielić się swoimi danymi osobowymi. Jak chronić się przed wyłudzeniem kredytu? Zastanówmy się nie dwa, a trzy razy, zanim podamy komuś takie informacje, jak numer dowodu, PESEL, adres czy imiona rodziców.
CZYTAJ TAKŻE: Wypożyczysz i zapomnisz, a kara rośnie. Rekordzista miał aż 1400 zł
Być może warto zainwestować w alerty BIK. Roczny koszt wydania kilkudziesięciu złotych to niewielka kwota w porównaniu z kredytem na kilkadziesiąt, czy kilkaset tysięcy złotych. Alerty BIK pozwalają na otrzymywanie wiadomości SMS ze specjalnym powiadomieniem.
Nigdy nie zostawiaj dowodu osobistego jako zastawu. To prosta droga do wyłudzenia kredytu, podobnie jak wysyłanie skanów dowodu w celu weryfikacji. Tego błędu oszuści nie wybaczą, dlatego nigdy nie należy wysyłać skanów danych, czy to listownie, czy internetowo.
Zawsze zgłaszaj kradzież dokumentów. Pamiętaj również o tym, żeby natychmiast zastrzec dowód osobisty. Nigdy nie przesyłaj też swoich danych wrażliwych SMS-em oraz poprzez media społecznościowe.
CZYTAJ TAKŻE:
Listonosz porzuci awizo, ale to ty możesz zapłacić karę. A grozi nawet sąd
Abonament RTV pod lupą, kontrola grozi i tobie. Trzy błędy mogą kosztować cię 819 zł