Nie każdy plastik idzie do plastiku. Zaskoczenie na rachunku gwarantowane

Problematyczne śmieci kuchenne – gdzie je wyrzucać, by nie płacić więcej? (zdj. ilustracyjne)
Problematyczne śmieci kuchenne – gdzie je wyrzucać, by nie płacić więcej? (zdj. ilustracyjne)123RF/PICSEL

Spis treści:

  1. Problematyczne odpady kuchenne - co z nimi naprawdę zrobić?
  2. Najczęstsze błędy w segregacji śmieci. Na co uważać?
  3. Kontrole i kary za śmieci. Coraz bardziej rygorystyczne egzekwowanie przepisów
  4. Kary. Jakie konsekwencje niesie złe segregowanie?

Problematyczne odpady kuchenne - co z nimi naprawdę zrobić?

Zobacz również:

Najczęstsze błędy w segregacji śmieci. Na co uważać?

  • Wylewanie oleju do zlewu lub toalety - tłuszcz zatka kanalizację i może prowadzić do poważnych awarii, a na dodatek utrudnia recykling.
  • Wyrzucanie plastikowej butelki po oleju do zmieszanych - to niepotrzebne marnowanie surowców. Butelki nawet tłuste powinny iść do plastiku.
  • Wrzucanie do papierów brudnych lub tłustych opakowań po maśle - takie papiery nie nadają się do recyklingu i trzeba je wyrzucić do odpadów zmieszanych.
  • Wyrzucanie wielomateriałowych opakowań po maśle do tworzyw sztucznych - często takie opakowania trafiają tam omyłkowo, a powinny być zmieszane.
  • Nieodpowiednie mycie plastikowych kubeczków po margarynie - zbyt zabrudzone odpady plastikowe mogą być odrzucone na sortowni.
  • Myślenie, że tłuste odpady nie nadają się do segregacji - to mit, który powoduje sporo błędów.

Kontrole i kary za śmieci. Coraz bardziej rygorystyczne egzekwowanie przepisów

Kary. Jakie konsekwencje niesie złe segregowanie?

  • Mandaty do 500 zł - najczęściej spotykane wobec mieszkańców.
  • Podwyższone opłaty - dwukrotność lub trzykrotność standardowej stawki za odbiór śmieci, ustalane lokalnie.
  • Kary sądowe i grzywny - w przypadku poważniejszych naruszeń przepisów.
  • Kary dla firm i gmin - od kilku do nawet 100 tysięcy złotych zgodnie z najnowszymi przepisami.
Gwiazdowski mówi Interii. Minister szykuje ustawę. Nowy etap "przywracania praworządności"?Robert GwiazdowskiINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?