Oszczędności Polaków. Będą zmiany w ofercie obligacji detalicznych?

Możliwe są zmiany w ofercie obligacji oszczędnościowych - informują przedstawiciele Ministerstwa Finansów. Polacy chętnie inwestują w detaliczne obligacje skarbowe, a wpływy z ich sprzedaży stanowią coraz bardziej istotną część finansowania długu publicznego. Świetny wynik sprzedażowy obligacji detalicznych w 2024 roku będzie trudny do powtórzenia, jednak resort finansów zapowiada, że będzie dostosowywał ofertę detalicznych skarbowych papierów do bieżących warunków rynkowych.

Segment detaliczny jest coraz bardziej istotny; klienci detaliczni pod względem wartości posiadanych obligacji skarbowych stanowią trzecią grupę inwestorów - po polskich bankach i inwestorach zagranicznych - stwierdził w rozmowie z Polską Agencją Prasową dyrektor Departamentu Długu Publicznego w Ministerstwie Finansów Karol Czarnecki.

Oferta obligacji detalicznych coraz bardziej istotna dla budżetu państwa

"W budżecie została zapisana nieco mniejsza sprzedaż tych papierów niż miała miejsce w roku 2024, jednak zakładamy, że udział obligacji oszczędnościowych w finansowaniu potrzeb pożyczkowych będzie istotny - zarówno w roku 2025, jak i w przyszłości. To, czy będzie to akurat 82 mld zł sprzedaży, czy odrobinę więcej albo mniej, ma mniejsze znaczenie, ale widzimy, że ten rynek ma potencjał. Obecnie obligacje detaliczne stanowią już około 10 proc. zadłużenia w obligacjach. I chcielibyśmy to mniej więcej na takim poziomie utrzymać" - mówi dyr. Karol Czarnecki.

Reklama

W roku 2024 sprzedaż obligacji skarbowych stanowiła nieco ponad 1/4 potrzeb pożyczkowych państwa. Dopytywany, czy MF będzie starało się utrzymać tę proporcję w roku 2025, dyrektor Czarnecki twierdzi, że jednak nie.

Wartość sprzedaży obligacji detalicznych z 2024 roku będzie trudna do powtórzenia

"To nie jest tak, że wynik sprzedaży w roku 2024 łatwo sobie przełożymy na rok 2025. Przede wszystkim sprzedaż obligacji oszczędnościowych w roku 2024 przekraczała założenia zawarte w planie finansowania potrzeb pożyczkowych na tamten rok. Nie jest także możliwe, aby to, co zdarzyło się w roku ubiegłym, przełożyło się w podobny sposób na rok kolejny, bo każdy okres roczny, w którym ustawa budżetowa jest realizowana, charakteryzuje się swoją specyfiką. W każdym roku uwarunkowania się zmieniają, natomiast my będziemy na pewno dbać o ten segment jako o istotnie wspierający proces finansowania potrzeb pożyczkowych" - powiedział Karol Czarnecki.

Nie wykluczył zmian w ofercie obligacji oszczędnościowych. Zaznaczył jednak, że ewentualne dostosowania będą wynikały z tego, jak będą kształtować się warunki rynkowe. Podkreślił, że oferta obligacji oszczędnościowych - którą Ministerstwo Finansów prezentuje co miesiąc - jest dostosowana do warunków rynkowych.

Oferta obligacji detalicznych będzie odzwierciedlać warunki rynkowe

"Oferta obligacji detalicznych odzwierciedla w pewnym sensie to, co dzieje się na rynku hurtowym, a także zależy od kształtowania się stóp procentowych i naszych przewidywań co do wydarzeń, jakie mogą zajść na tych rynkach. Więc pewne dostrojenie w ofercie obligacji detalicznych jak najbardziej jest możliwe, natomiast będzie ono w dużej mierze zależeć od tego, w jaki sposób będą przebiegały procesy rynkowe zarówno u nas w Polsce, jak i na świecie. W tym momencie nie będziemy jasno deklarować, w jakim kierunku będziemy podążać, bo staramy się odpowiadać na uwarunkowania rynkowe często niezależne bezpośrednio od emitenta" - powiedział dyrektor DDP.

Dodał, że resortowi zależy na rozwoju rynku obligacji detalicznych, bo kiedy został on uruchomiony przed laty, miał na celu m.in. zbudowanie kultury oszczędzania w obligacjach skarbowych.

"Naszym założeniem było zbudowanie swego rodzaju przekonania o celowości inwestowania w instrumenty skarbowe, mody na to, aby obywatele swoje oszczędności powierzali państwu. Skarb Państwa stara się pokazać, że obywatele mogą oszczędzać w obligacjach, bo państwo jest emitentem najwyższej jakości, najbardziej bezpiecznym i że potrafi również obywatelom za te oszczędności w godziwy sposób zapłacić. I to też ma swoją wartość i wagę przy procesie ustalania warunków obligacji detalicznych" - powiedział Czarnecki.


Obligacje detaliczne są sprzedawane obecnie przez stronę internetową oraz przez dwa banki - czyli PKO BP i Bank Pekao - oraz przez powiązane z nimi biura maklerskie. Dyrektor Czarnecki przyznał, że w ostatnim czasie mocno wzrosła rola kanału internetowego w sprzedaży obligacji.

Obligacje skarbowe. Duży wzrost sprzedaży przez internet


"Od kilku lat widać, że preferencje inwestorów detalicznych kierują się ku internetowi. W tym kanale w ostatnich latach mamy dwukrotny wzrost. Obecnie niespełna 60 proc. sprzedaży obligacji oszczędnościowych odbywa się przez internet, zaś około 40 proc. kupowanych jest w placówkach. Tymczasem pamiętam, że w roku 2019 przez placówki stacjonarne szło ok. 70 proc. sprzedaży, a przez internet - około 30 proc. Myślę, że to m.in. skutek pandemii, która mocno zmieniła zachowania konsumentów, ale również inwestorów, i po której wszędzie było widać wzrosty w sprzedaży przez internet" - powiedział Czarnecki.

Podkreślił, że dług znajdujący się w posiadaniu nabywców inwestorów detalicznych jest stabilny i że tylko niewielki odsetek decyduje się na sprzedaż papierów przed terminem zapadalności. Dodał, że także w przypadku wykupu w terminie środki z obligacji zwykle są reinwestowane w nowe emisje.

"Odsetek osób, które po zapadnięciu obligacji detalicznych kupują nowe emisje, jest znaczący. Rzekłbym, że ci, którzy już w te obligacje oszczędnościowe wejdą, w dużej części w tych obligacjach pozostają, traktując je jako element swojego portfela inwestycyjnego. I dotyczy to zarówno tych, którzy posiadają obligacje o dłuższym terminie zapadalności, jak i tych, którzy mają krótsze instrumenty. Naszym celem jest, aby ten horyzont czasowy inwestycji wydłużać, co widać choćby po naszej obecnej ofercie, bo obligacje dłuższe dają wyższą stopę zwrotu. Poza tym staramy się ułatwiać inwestorom podejmowanie decyzji co do zakupu nowych obligacji, na przykład przez oferowanie choćby nieco atrakcyjniejszych warunków zamiany" - stwierdził Czarnecki.

Przyznał, że obecnie posiadacze obligacji detalicznych stanowią jedną z największych grup pod względem udziału w długu Skarbu Państwa.

"Obecnie pod względem tego udziału są oni za polskim sektorem bankowym oraz inwestorami zagranicznymi i stanowią najistotniejszą grupę inwestorów z krajowego sektora pozabankowego" - powiedział Karol Czarnecki.

***

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »