Pączki i faworki od Magdy Gessler droższe. Ceny rosną szybciej niż inflacja
Najsłynniejsza polska restauratorka Magda Gessler słynie ze smakołyków kuchni polskiej oraz wypieków. Te drugie można kupić w cukierni "Słodki Słony", którą prowadzi z córką Larą. Nie ma co ukrywać - nie jest to miejsce "na każdą kieszeń". Jak zauważa "Fakt" na jednego pączka na tłusty czwartek, przeciętny Polak musi pracować godzinę.
Magdzie Gessler nie sposób odmówić talentu kulinarnego i restauratorskiego, jednak każdy wie, że ceny w jej warszawskich restauracjach - "U Fukiera" oraz "Polsce" do przystępnych nie należą.
Przykładowo za schabowego na całą patelnię z kapustą zasmażaną trzeba zapłacić 89 zł, za nieco mniejszą porcję 53 zł, a za rosół 37 zł. Tanio nie jest również w cukierni "Słodki Słony", którą prowadzi z córką Larą Gessler.
Patrząc na zdjęcie wypieków, które lokal publikuje na swoim Facebooku, trudno powstrzymać kapiącą ślinkę. Ochota na smakołyki słabnie dopiero wtedy, kiedy poznaje się ich ceny. "Fakt" postanowił je sprawdzić przed nadchodzącym tłustym czwartkiem, który w tym roku obchodzimy 27 lutego.
Okazało się, że pączki od Magdy Gessler podrożały. Za nadziewanego konfiturą malinową trzeba zapłacić 23 zł - o 1 zł więcej niż przed rokiem. "To oznacza wzrost o 4,5 proc. - więcej niż prognozowany wskaźnik inflacji. Resort finansów przewidywał, że ceny w 2024 r. wzrosną o niecałe 4 proc." - zauważa "Fakt" dodając, że Polak zarabiający najniższa krajową musiałby pracować godzinę na pączka od Magdy Gessler. Od stycznia minimalna stawka brutto wynosi bowiem 30,50 zł. Jak informowaliśmy przed rokiem - za pączki "U Fukiera" przed tłustym czwartkiem trzeba było płacić 15 zł. Nie wiadomo, ile będą kosztować w tym roku.
Jeszcze bardziej podrożały faworki. W tym roku za ważące około pół kilograma pudełko trzeba zapłacić 150 zł. Przed ubiegłorocznym tłustym czwartkiem "Super Express" podawał, że 485 g opakowanie faworków od Magdy Gessler kosztuje 105 zł.
