Spis treści:
- Co to jest "podatek od deszczu" i kogo dotyczy?
- Ile wynosi "podatek od deszczu" w 2025 roku?
- Kto jest zwolniony z "podatku od deszczu"?
Co to jest "podatek od deszczu" i kogo dotyczy?
"Podatek od deszczu" to potoczna nazwa opłaty za odprowadzanie wód opadowych i roztopowych do systemu kanalizacji. Nie jest to nowy podatek, ale rozszerzona forma opłaty, która obowiązuje właścicieli nieruchomości mających dużą, nieprzepuszczalną powierzchnię, czyli taką, z której woda nie wsiąka w ziemię.
Chodzi przede wszystkim o działki, na których większa część terenu jest zabudowana lub wyłożona kostką, asfaltem albo innym materiałem uniemożliwiającym wsiąkanie wody. Według przepisów z 2025 roku opłata dotyczy nieruchomości o powierzchni powyżej 600 m2, na których ponad 50 proc. terenu jest uszczelnione i które mają dostęp do kanalizacji deszczowej lub ogólnospławnej.
W praktyce oznacza to, że podatek może objąć nie tylko duże centra handlowe czy magazyny, ale też właścicieli większych domów jednorodzinnych, szczególnie tych z szerokim podjazdem i dużym tarasem.
Ile wynosi "podatek od deszczu" w 2025 roku?
Wysokość tzw. podatku od deszczu w 2025 roku zależy od tego, jak duża część działki jest utwardzona i czy właściciel zainstalował na niej system gromadzenia lub zatrzymywania deszczówki. Stawki są ustalane w skali roku i odnoszą się do każdego metra kwadratowego powierzchni, z której woda nie wsiąka w grunt.
Podstawowa stawka opłaty w 2025 roku wynosi 1 zł za 1 m2 rocznie: dotyczy to działek, na których nie ma żadnych urządzeń retencyjnych, takich jak zbiorniki czy ogrody deszczowe. Jeśli właściciel zainstalował systemy zatrzymujące wodę, wysokość opłaty przedstawia się następująco:
- do 0,60 zł za 1 m2, gdy zbiorniki zatrzymują do 10 proc. odpływu,
- do 0,30 zł za 1 m2, gdy zatrzymują od 10 do 30 proc. odpływu,
- do 0,10 zł za 1 m2, jeśli pojemność systemu retencyjnego przekracza 30 proc. odpływu rocznego.
Przykładowo więc właściciel działki o powierzchni 800 m2, z której połowa terenu jest utwardzona i nie znajduje się na niej system retencji, zapłaci około 400 zł podatku rocznie. Jeśli jednak właściciel zainstaluje zbiornik na deszczówkę lub inny system zatrzymujący wodę, opłata może spaść nawet do 40 zł rocznie.
Kto jest zwolniony z "podatku od deszczu"?
Przepisy przewidują jednak zwolnienia dla konkretnych nieruchomości i sytuacji, kiedy to właściciel nieruchomości nie będzie musiał płacić podatku. Zwolnienie od "podatku od deszczu" dotyczy m.in.:
- dróg publicznych, chodników i ulic należących do gminy lub Skarbu Państwa,
- nieruchomości należących do kościołów i związków wyznaniowych, o ile woda opadowa jest odprowadzana w sposób zgodny z przepisami,
- działek, które zachowały dużą powierzchnię biologicznie czynną, czyli takich, gdzie deszcz może swobodnie wsiąkać w ziemię,
- właścicieli, którzy zainwestowali w tzw. retencję, np. przydomowe zbiorniki na deszczówkę, ogrody deszczowe czy nawierzchnie przepuszczalne. W takich przypadkach opłata może być znacząco obniżona.
Trzeba jednak pamiętać, że zwolnienie nie jest automatyczne. To gmina lub właściwy urząd wodny decyduje na podstawie wniosku, czy dana nieruchomość spełnia warunki zwolnienia.
WB












