Estonia

Dzisiejszą Estonię należy postrzegać jako nowoczesny, na wskroś skandynawski kraj, z szybko rozwijającą się gospodarką, opartą o europejskie prawodawstwo. Oznacza to także, iż obowiązujące na tutejszym rynku standardy są zbieżne lub identyczne ze skandynawskimi. Zrozumienie tego faktu, a także przemian jakie nastąpiły na przestrzeni ostatnich 10 lat w mentalności Estończyków, stanowić może poważny atut w nawiązywaniu dobrych kontaktów handlowych i gospodarczych.

Pomimo skandynawskiej dominacji lokata polskich towarów na tak małym rynku jest możliwa, z uwagi na istniejące jeszcze nisze rynkowe w zakresie dostaw towarów rolno - spożywczych, mebli i wyposażenia mieszkań, artykułów budowlanych , artykułów tekstylnych i niektórych innych towarów. Wynika to między innymi z wysokich cen analogicznych towarów oferowanych przez firmy skandynawskie i z krajów UE oraz niezbyt zróżnicowanego asortymentu. Stąd też, warunkiem zaistnienia na tutejszym rynku jest konieczność jego stałego monitorowania i dywersyfikacji oferty eksportowej. Polscy przedsiębiorcy w trakcie negocjacji handlowych z firmami estońskimi muszą jednak pamiętać, że za dostarczone towary obowiązują tu wydłużone do 3 miesięcy terminy płatności. W wypadku eksportu żywności spotykają się też z ostrą konkurencją firm duńskich. Nie mają też co liczyć na eksport towarów wyprodukowanych w Estonii np. do Rosji, gdyż stosuje ona na nie podwójne stawki celne.

Reklama

Ważnym instrumentem promocji polskich towarów jest udział w targach i imprezach wystawienniczych. Wykaz targów organizowanych w Estonii w 2004 r. można uzyskać na stronie internetowej www.fair.ee Skuteczną formą nawiązywania kontaktów handlowych jest także udział w misjach gospodarczych organizowanych przez Polsko-Litewską Izbę Gospodarczą Rynków Wschodnich oraz firmę Salamon Consulting we współpracy z Estońską Izbą Przemysłowo-Handlową.

Estonia, w przeciwieństwie do Litwy i Łotwy nie stosuje żadnych preferencji i ulg dla inwestorów zagranicznych. Cudzoziemiec, który zamierza podjąć tu działalność gospodarczą na własny rachunek, musi mieć pozwolenie na pobyt i pracę. Z obowiązku tego nie są zwolnieni nawet członkowie zarządów i rad nadzorczych zagranicznych (polskich) spółek.

Zgodnie z prawem estońskim ilość wydanych pozwoleń na pobyt/pracę w skali roku nie może przekroczyć 0,05% stałych mieszkańców Estonii. Na 2004 rok limit ten wynosi 672 osoby. Z wymogu uzyskania takiego zezwolenia są aktualnie zwolnieni obywatele UE (15-ki), Norwegii, Islandii, Szwajcarii, USA i Japonii oraz osoby narodowości estońskiej zamieszkałe za granicą. Natomiast, po dniu 1 maja 2004 roku kwestie związanie z prawem pobytu/ pracy będą regulowane Ustawą o obywatelu Unii Europejskiej z dnia 20 listopada 2002 roku. Od 1 maja 2003 r. w Estonii przestały obowiązywać wizy biznesowe. Cudzoziemcy mogą w przypadku, gdy okres ich pracy w Estonii nie przekracza sześciu miesięcy w ciągu roku, ubiegać się o krótkoterminowe zezwolenie na pracę. Wniosek o wydanie pozwolenia na pracę składa pracodawca w Urzędzie Rynku Pracy, a o pozwolenie na pobyt można starać się w Ambasadzie Estonii w Warszawie (informacje i formularz wniosku na stronie internetowej ambasady www.estemb.pl).

Zgodnie z Kodeksem Handlowym Republiki Estonii działalność gospodarcza może być prowadzona przez : - osoby fizyczne, - osoby prawne w formie: spółki cywilnej (TÜ), spółki partnerskiej z o.o.(UÜ)- odpowiednik polskiej spółki komandytowej), spółki z o.o. (OÜ) i spółki akcyjnej (AS). Minimalny kapitał potrzebny do utworzenia spółki z o.o. wynosi 40 tys. koron estońskich (ok. 2,5 tys. euro), a do powołania spółki akcyjnej 400 tys. (25 tys. euro).

W Estonii obowiązuje liniowy podatek dochodowy od osób fizycznych (odprowadza pracownik) i prawnych w wysokości 26%. Osoby prawne zwolnione są od obowiązku podatkowego w przypadku zainwestowania wypracowanego zysku w rozwój firmy. Nie dotyczy to przypadku kiedy zysk przeznaczany jest na wypłatę dywidendy lub wynagrodzeń. Na pracodawcy spoczywa także obowiązek opłaty podatku socjalnego od każdego zatrudnionego w wysokości 33% wynagrodzenia , z której to kwoty 13% przypada na ubezpieczenie zdrowotne oraz obowiązuje składka na fundusz bezrobocia w wymiarze 0,25-1% od kwoty wynagrodzenia brutto (opłaca pracodawca) i 0,5-2% (opłaca pracownik). W 2004 r. stawka wynosi odpowiednio 0,5% i 1%.

Ze względu na brak umowy dwustronnej pomiędzy Polską i Estonią o ubezpieczeniu społecznym do dnia 1.05.2004 r., polski podmiot gospodarczy realizujący usługi w Estonii musi ponosić koszty na ubezpieczenie społeczne (emerytalne, rentowe, chorobowe i wypadkowe)zarówno w Estonii jak i w Polsce. Natomiast, po tym terminie obowiązywać będą regulacje UE.

Podatek od towarów i usług (VAT) wynosi 18%. W szczególnych przypadkach mogą być także stosowane stawki 5% i 0% ( np. eksport towarów i usług, energia elektryczna produkowana przy wykorzystaniu wody i wiatru). Usługi turystyczne realizowane na terenie Estonii zarówno dla rezydentów, jak i nierezydentów są objęte stawką podatkową w wysokości 18% oraz 5% na usługi hotelowe.

Zgodnie z obowiązującym prawem, zagraniczne osoby prawne mogą swobodnie nabywać ruchomości (pod pojęciem tym rozumie się budynki i lokale, które nie zostały sprywatyzowane) i ziemię (wyłącznie do celów produkcyjnych). Natomiast, nabycie nieruchomości wymaga uzyskania zgody właściwego wojewody. Natomiast po dniu 1 maja 2004 r. transakcje obrotu nieruchomościami będą dodatkowo obciążone podatkiem VAT w wysokości 18%. W Estonii obowiązuje podatek gruntowy w wysokości 0,5% od wartości gruntu, który może być podwyższony od 0,3- 0,7% na podstawie decyzji władz samorządowych.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: podatek | Estonia | pobyt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »