Spis treści:
- Blokada konta po decyzji Komisji Europejskiej
- Ostre reakcje Muska i administracji USA
- Komisja Europejska odpowiada. "Działamy w dobrej wierze, nie w odwecie"
Spór między Komisją Europejską a X, dawniej znanym jako Twitter, pokazuje napięcia między regulacjami cyfrowymi a wolnością działań biznesowych gigantów technologicznych. Incydent łączy w sobie aspekty prawa unijnego, polityki międzynarodowej oraz zarządzania platformami społecznościowymi.
Blokada konta po decyzji Komisji Europejskiej
W niedzielę platforma X poinformowała o podjętych krokach względem tzw. konta reklamowego Komisji Europejskiej. "Konto reklamowe zostało zamknięte" - przekazał Nikita Bier, szef produktu X.
Konto reklamowe to dodatkowy profil powiązany z głównym kontem, służący do prowadzenia kampanii reklamowych. Bier oskarżył Komisję o publikowanie linków wprowadzających użytkowników w błąd i sugerujących, że są to materiały wideo, co miało sztucznie zwiększać ich zasięg. Z tego powodu konto zostało zablokowane, przy czym główne konto Komisji na X nadal działa.
Decyzja serwisu X nastąpiła kilka dni po tym, jak Komisja Europejska nałożyła na platformę rekordową karę w wysokości 120 mln euro za naruszenie obowiązków dotyczących przejrzystości na mocy aktu o usługach cyfrowych (DSA). Była to pierwsza w historii grzywna wydana na podstawie tego unijnego prawa.
Ostre reakcje Muska i administracji USA
Blokada konta reklamowego jest powszechnie odbierana jako odwet za decyzję Brukseli. Kara wywołała silne reakcje w Stanach Zjednoczonych. W piątek wiceprezydent USA JD Vance skrytykował decyzję Komisji, a Elon Musk publicznie wyraził swoje niezadowolenie.
W weekend Musk zaatakował Unię Europejską na swojej platformie, nazywając ją "tyraniczną, niewybraną biurokracją uciskającą ludzi" oraz wzywając do jej likwidacji. Administracja USA również skrytykowała UE. Ambasador Andrew Puzder ocenił grzywnę jako nadmierną i będącą efektem "nadmiernej ingerencji regulacyjnej UE wymierzonej w amerykańskie innowacje".
Komisja Europejska odpowiada. "Działamy w dobrej wierze, nie w odwecie"
Komisja Europejska stanowczo odrzuca zarzuty wobec swoich działań. Rzecznik instytucji podkreślił, że KE "zawsze korzysta ze wszystkich platform społecznościowych w dobrej wierze".
Równocześnie przypomniał, że od października 2023 roku Komisja zawiesiła wszelką płatną reklamę i usługi na platformie X. Jak wyjaśniono, decyzja ta była wynikiem wcześniejszych problemów z przejrzystością, a nie formą odwetu wobec serwisu.












