Spis treści:
- Wyzwanie dla europejskiego kapitału, Komisja Europejska ma plan
- ESMA w roli głównego regulatora
- Droga do wdrożenia nie będzie prosta
Unia Europejska od dawna zmaga się z wyzwaniem, jakim jest zwiększenie konkurencyjności swoich rynków kapitałowych w porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi, Chinami czy innymi globalnymi graczami. Teraz pojawił się nowy pomysł jak sprawić, aby rynek europejski był bardziej konkurencyjny i wykorzystywał swój potencjał.
Wyzwanie dla europejskiego kapitału, Komisja Europejska ma plan
Komisja Europejska zaproponowała w czwartek (04.12.) pakiet zmian, który ma ułatwić transgraniczne operacje, uprościć struktury korporacyjne i licencje giełd, poluzować regulacje dotyczące technologii blockchain oraz scentralizować nadzór nad kluczową infrastrukturą finansową w rękach Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA). Jak relacjonuje agencja Reuters, celem tych działań jest nie tylko większa spójność rynku, ale także lepsze wykorzystanie 33 bln euro prywatnych oszczędności, z których dziś znacząca część pozostaje na rachunkach bieżących lub odpływa głównie do Stanów Zjednoczonych.
Jak zauważa były premier Włoch Enrico Letta, który przygotował raport o poprawie jednolitego rynku, największy efekt reformy mogłoby przynieść skierowanie oszczędności prywatnych do realnej gospodarki. Obecnie około jedna trzecia 33 bln euro oszczędności leży na kontach bieżących, a rocznie aż 300 mld euro rodzinnych pieniędzy trafia poza UE, głównie do USA.
Kapitalizacja giełd w Unii wynosi zaledwie 73 proc. PKB, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych osiąga 270 proc., co pokazuje skalę wyzwania, przed jakim stoi Europa. Pakiet zmian ma odblokować przepływ kapitału i stworzyć warunki do wzrostu konkurencyjności, m.in. poprzez ułatwienia w paszportowaniu dla regulowanych rynków i centralnych depozytów papierów wartościowych oraz umożliwienie paneuropejskim platformom handlowym konsolidacji struktur i licencji w jeden podmiot.
ESMA w roli głównego regulatora
Centralnym punktem reformy jest wzmocnienie Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych. Reuters przypomina, że ESMA miałby przejąć nadzór nad platformami obrotu, izbami rozliczeniowymi, centralnymi depozytami papierów wartościowych oraz firmami kryptowalutowymi, a także pełnić większą rolę koordynacyjną w zakresie zarządzania aktywami.
Francja, gdzie mieści się siedziba ESMA, popiera rozszerzenie kompetencji urzędu, a szefowa ESMA Verena Ross stwierdziła, że "z zadowoleniem przyjęłaby taki krok". Jednocześnie propozycje napotykają opór niektórych państw, m.in. Malty, krytykującej wcześniejszy proces licencyjny, podczas gdy regulatorzy z Francji, Włoch i Austrii wprost wzywają, by ESMA przejął nadzór nad największymi firmami kryptowalutowymi.
Poluzowanie zasad dotyczących technologii rozproszonego rejestru, czyli blockchain, ma natomiast umożliwić szersze zastosowanie tej technologii w tradycyjnym obrocie finansowym i zwiększyć konkurencyjność europejskich platform.
Droga do wdrożenia nie będzie prosta
Choć propozycje Komisji Europejskiej mają potencjał znacząco wzmocnić rynki kapitałowe UE, jak podkreśla Reuters, wciąż wymagają zatwierdzenia zarówno przez Parlament Europejski, jak i rządy państw członkowskich. To oznacza miesiące, a w praktyce nawet lata, intensywnych negocjacji między stolicami, które mają różne podejście do roli ESMA i zakresu jego nadzoru nad kryptowalutami oraz infrastrukturą rynkową. Decyzje te będą testem zdolności UE do wprowadzania jednolitych, spójnych regulacji w sytuacji, gdy rynki państw członkowskich różnią się rozmiarem, strukturą i stopniem integracji.
Równocześnie inwestorzy i instytucje finansowe uważnie obserwują rozwój sytuacji, ponieważ od jej wyniku zależeć będzie łatwość transgranicznego inwestowania i efektywność wykorzystania europejskiego kapitału.
Pakiet reform ma nie tylko usprawnić funkcjonowanie rynków, ale także zbudować długofalową przewagę konkurencyjną wobec Stanów Zjednoczonych i innych globalnych graczy, pozwalając UE lepiej zatrzymać i skierować miliardy euro prywatnych oszczędności do gospodarki realnej. W praktyce oznacza to, że UE stawia sobie za cel nie tylko uproszczenie procedur, ale stworzenie warunków, w których europejski kapitał będzie bardziej aktywny, a rynek finansowy - bardziej dynamiczny, bezpieczny i innowacyjny.












