PKP Cargo: Prokuratura wszczęła śledztwo. Chodzi o transport węgla
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie sytuacji w PKP Cargo. Chodzi o sposób wykonania dwóch decyzji premiera z 2022 roku - czyli decyzji podjętych jeszcze przez Mateusza Morawieckiego. Zgodnie nimi w szczycie kryzysu energetycznego tabor PKP Cargo skierowano do przewozu węgla z nadbałtyckich portów.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków i nadużycia uprawnień w PKP Cargo od lipca 2022 do lipca 2023 roku. O śledztwie poinformowała w środę spółka. Dodała, że sprawa dotyczy wykonania tzw. decyzji węglowej. Zgodnie z nią tabor PKP Cargo skierowano do przewozu węgla z nadbałtyckich portów.
"PKP Cargo do dziś dotkliwie odczuwa negatywne skutki tzw. decyzji węglowej Mateusza Morawieckiego z lipca 2022 roku oraz sposobu jej wykonania przez ówczesny zarząd spółki" - przekazał cytowany w komunikacie spółki Marcin Wojewódka, pełniący obowiązki prezesa spółki. Zdaniem Wojewódki odbyło się to "kosztem porzucenia innych, komercyjnych i rentownych zleceń".
Zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie złożył sam zarząd. Jak informuje cytowany w komunikacie Wojewódka, zawiadomienie dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa na szkodę spółki. Chodzi o "niegospodarność wielkich rozmiarów i niedopełnienie obowiązków, które doprowadziło do gigantycznych strat i ciągnących się do dziś problemów".
Śledztwo dotyczy "podjęcia działań w ramach wykonania decyzji Prezesa Rady Ministrów" z 25 lipca oraz 6 października 2022 roku. Działania miały być podjęte bez zawarcia porozumienia z Ministrem Aktywów Państwowych oraz wydania uchwały zarządu.
O problemach PKP Cargo pisaliśmy między innymi tutaj. Spółka zanotowała ponad 118 mln zł straty w pierwszym kwartale 2024 roku. Ogłoszono także zwolnienia grupowe w zakładach i centrali firmy. Mają objąć do 30 proc. zatrudnionych, czyli do 4142 pracowników.
25 lipca zarząd PKP Cargo poinformował, że Sąd Rejonowy w Warszawie otworzył postępowanie restrukturyzacyjne spółki. W komunikacie prasowym spółka tłumaczyła, że postępowanie sanacyjne ma na celu uratowanie przedsiębiorstwa oraz długoterminowe przywrócenie mu płynności i konkurencyjności, przy jednoczesnym zachowaniu jak największej liczby potrzebnych miejsc pracy.
Obecne zadłużenie PKP Cargo to 5,2 mld zł - podała wtedy spółka.
Wcześniej Wojewódka wskazywał, że "nie ma pomysłu upadłości, likwidacji albo zamknięcia" spółki. Sanacja będzie oznaczała ochronę przed spłatą odsetek od zaległych płatności - przekazywał pełniący obowiązki prezesa. Dzięki sanacji spółka będzie mogła się także wycofać z niekorzystnych kontraktów i będzie podlegała ochronie przed egzekucją.
PKP Cargo jest największym kolejowym przewoźnikiem towarowym w Polsce. Największym pojedynczym akcjonariuszem PKP Cargo jest spółka PKP SA, która ma 33,01 proc. akcji.