Problemy rosyjskiego giganta. Tak źle nie było od czasów ZSRR

Produkcja rosyjskiego gazowego giganta, państwowego koncernu Gazprom, spadła do poziomów ostatnio notowanych w późnym ZSRR. W pierwszym półroczu firma odnotowała spadek produkcji o 25 proc. w porównaniu z 2022 rokiem. W raporcie Gazprom przyznaje, że to efekt działań Zachodu, mających na celu ograniczenie importu rosyjskiego gazu.

Produkcja Gazpromu w pierwszym półroczu 2023 roku wyniosła niecałe 179,5 mld metrów sześciennych i była o 24,7 proc. niższa niż w analogicznym okresie 2022 roku - podał koncern w raporcie cytowanym przez amerykańską edycję "Newsweeka". Dostawy na rynek krajowy i zagraniczny spadły o ponad jedną czwartą (26,5 proc.), wskazuje firma.

Tym samym produkcja spadła do poziomów nienotowanych od późnych lat 70., czyli jeszcze od czasów Związku Radzieckiego - podkreślają dziennikarze "Newsweeka".

Sankcje przynoszą rezultaty

Jak przyznaje w raporcie sam Gazprom, zmniejszenie produkcji i dostaw jest efektem między innymi sankcji nakładanych przez kraje Zachodu. Zakaz importu gazu ziemnego z Rosji wprowadziły Wielka Brytania i Stany Zjednoczone. Unia Europejska co prawda nie zdecydowała się na ten krok. Ale jak wynika z danych Komisji Europejskiej, kraje Wspólnoty znacząco ograniczyły konsumpcję gazu, co pozwoliło na zmniejszenie importu surowca z Rosji. 

Reklama

Mimo że wzrosły dostawy rosyjskiego LNG do Europy, ogółem w pierwszym półroczu 2023 roku kierunek rosyjski odpowiadał za ok. 15 proc. importu gazu do UE - podał pod koniec sierpnia w rozmowie z dziennikarzami przedstawiciel KE, cytowany przez portal Euronews. Dla porównania w 2021 roku było to 45 procent.

Jak wskazuje "Newsweek", w raporcie Gazprom podał, że Zachód przyczynił się do zmniejszenia zużycia paliwa, a "podjęcie w szeregu krajów decyzji o charakterze politycznym miało na celu rezygnację z importu rosyjskiego gazu".

Fatalna wiadomość dla Putina

Dziennikarze "Newsweeka" wskazują, że eksport gazu z Rosji w kierunku Europy może jeszcze się zmniejszyć. Cytują raport Gazpromu, w którym koncern potwierdza przewidywania rosyjskiego banku państwowego VEB. Zgodnie z nimi eksport rosyjskiego gazu ziemnego rurociągami do Unii Europejskiej może spaść do 21 mld metrów sześciennych. Byłoby to o dwie trzecie mniej niż w ubiegłym roku i sześć razy mniej niż w 2021 roku. 

Do 2026 roku eksport rosyjskiego gazu do Europy ma spaść jeszcze mocniej, do 15 mld metrów sześciennych. Jednocześnie zdaniem VEB ograniczenia infrastrukturalne sprawią, że Rosja nie będzie w stanie wyrównać całości strat zwiększonym eksportem do Azji. 

To zła wiadomość dla reżimu Władimira Putina. Oznacza po pierwsze mniejsze przychody z eksportu gazu. Handel tym surowcem oraz ropą naftową odpowiadał zaś w pierwszym kwartale 2023 roku za 17,4 proc. PKB Federacji. Tymczasem kraj planuje intensywne zwiększenie wydatków na wojsko - w 2024 roku mają być ponad dwie trzecie większe niż obecnie.

Dodatkowo mniejsza zależność Zachodu od rosyjskiego gazu oznacza mniejsze możliwości szantażu energetycznego, czyli polityki na którą przez wiele miesięcy jeszcze przed inwazją na Ukrainę stawiał Putin.

Tuż przed drugim sezonem grzewczym w trakcie trwającej wojny wiadomo już, że Unii udało się zrealizować cel zapełnienia magazynów gazu na zimę. I to z nawiązką: Wspólnota oczekiwała zapełnienia na poziomie 90 proc. przed terminem. Pod koniec września stan zapełnienia magazynów gazu osiągnął rekordowe o tej porze roku 95 procent.

GAZ ZIEMNY

2,91 0,09 3,08% akt.: 18.11.2024, 18:13
  • Max 2,97
  • Min 2,83
  • Stopa zwrotu - 1T 5,99%
  • Stopa zwrotu - 1M 13,65%
  • Stopa zwrotu - 3M 28,05%
  • Stopa zwrotu - 6M 17,43%
  • Stopa zwrotu - 1R -10,16%
  • Stopa zwrotu - 2R -54,06%
Zobacz również: GUMA KAUCZUKOWA TARCICA OLEJ PALMOWY
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gazprom | gaz ziemny | Rosja | wojna w Ukrainie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »