Rynek liczy na podaż ropy z Iranu

Zwyżkom cen ropy naftowej w ostatnich dniach sprzyjały przede wszystkim utrzymujące się obawy o podaż tego surowca ze względu na trwające napięcia geopolityczne wokół Rosji i Ukrainy. Obecnie oczy analityków są zwrócone na wznowienie rozmów na temat porozumienia nuklearnego z Iranem.

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

Notowania ropy naftowej w poprzednim tygodniu wybiły się ponad poziom 90 USD za baryłkę. Bariera ta została przebita zarówno dla notowań europejskiej ropy Brent, jak i wycenianej trochę niżej amerykańskiej ropy WTI.

To oznacza, że strona popytowa na rynku ropy naftowej pozostaje wyjątkowo silna, a ceny surowca utrzymują się nadal na najwyższych poziomach od jesieni 2014 roku, a więc od ponad 7 lat.

Reklama

 Nie bez znaczenia był także fakt, że OPEC+ utrzymał swoją dotychczasową politykę stopniowego zwiększania produkcji ropy naftowej.

W ubiegłym tygodniu kartel podjął decyzję o podwyższeniu limitów wydobycia ropy naftowej w ramach porozumienia naftowego o 400 tysięcy baryłek dziennie także w marcu. A więc mimo coraz wyższych cen ropy, kartel nie zdecydował się na szybszy wzrost produkcji.

Z kolei w bieżącym tygodniu na pierwszy plan na rynku ropy naftowej na nowo wybija się Iran, czyli kraj, który w kontekście produkcji tego surowca w ostatnich latach był niemal zapomniany.

A wszystko to ze względu na sankcje nałożone na ten kraj, które obejmowały przede wszystkim jego sektor naftowy.

 Irańska ropa może obniżyć ceny?

O ile Donald Trump był zdecydowanym przeciwnikiem jakiegokolwiek dialogu z Iranem, to Joe Biden ma zupełnie inne podejście. Już kilka miesięcy temu pojawiły się informacje o gotowości USA do podjęcia negocjacji na temat potencjalnego powrotu do paktu nuklearnego z 2015 r. Otwartość do rozmów potwierdził także Iran.

USA zmieniają podejście do Iranu?

 Przedstawiciele obu państw w tym tygodniu siadają do stołu podczas negocjacji w Wiedniu. To już kolejne podejście do rozmów: we wtorek rozpoczynają się one na nowo po 10-dniowej przerwie.

Tym, co obecnie przyciąga uwagę, są jednak zapewnienia, że w końcu pojawiły się postępy w rozmowach, a co za tym idzie, jest szansa na wypracowanie porozumienia w nieodległej przyszłości.

Jeśli powróciłby na rynek pakt USA-Iran, to oznaczałby on przede wszystkim powrót większych ilości irańskiej ropy naftowej na globalny rynek.

I właśnie z tej przyczyny informacje o wznowieniu rozmów przyczyniły się do delikatnej obniżki cen ropy naftowej na początku bieżącego tygodnia.

 Paweł Grubiak, Prezes Zarządu, Doradca Inwestycyjny w Superfund TFI, 2022.02.08

Opinia: Irańczycy duszą ceny ropy

Po tym, jak ceny czarnego złota zaczęły sięgać kolejnych szczytów, chęć Irańczyków do powrotu do stołu negocjacyjnego ponownie wzrosła. Przebicie poziomu 90 dolarów za baryłkę w ostatnich dniach z pewnością nie studzi ich zapału. To właśnie szansa pojawienia się na rynku surowca z Iranu jest powodem obecnej przeceny.

Dzisiaj ropa straciła na wartości już 2%, aczkolwiek dalej brytyjski surowiec przekracza granicę 90 dolarów za baryłkę. Jeżeli negocjacje z Iranem będą szły we właściwym kierunku prognozy cen na poziomie 100 dolarów za baryłkę, należy schować do kieszeni.

Maciej Przygórzewski - główny analityk w InternetowyKantor.pl

ROPA CRUDE

78,32 -0,04 -0,05% akt.: 08.05.2024, 00:11
  • Max 78,34
  • Min 78,28
  • Stopa zwrotu - 1T -4,88%
  • Stopa zwrotu - 1M -10,07%
  • Stopa zwrotu - 3M 6,19%
  • Stopa zwrotu - 6M -3,61%
  • Stopa zwrotu - 1R 9,27%
  • Stopa zwrotu - 2R -29,48%
Zobacz również: OLEJ KANADA SOK POMARAŃCZOWY Ropa Brent natychmiast
Superfund.pl
Dowiedz się więcej na temat: rynek ropy | ceny ropy | USA IRAN | Iran | surowce energetyczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »