W skrócie
- Premier Donald Tusk zadeklarował, że w najbliższym czasie nie planuje podwyżki składki zdrowotnej, mimo pogłębiających się problemów finansowych w systemie ochrony zdrowia.
- W Warszawie trwa Szczyt Medyczny "Bezpieczny Pacjent", podczas którego przedstawiciele rządu, samorządów i dyrektorzy szpitali debatują nad tym, jak uzdrowić finanse NFZ.
- Minister zdrowia proponuje cięcia w świadczeniach, ale pomysł ten budzi kontrowersje w samym rządzie.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
W czwartek 4 grudnia ma miejsce Szczyt Medyczny "Bezpieczny Pacjent". Wśród jego uczestników są przedstawiciele rządu, NFZ, samorządów, dyrektorów szpitali oraz samorządów medycznych. Tematem szczytu są problemy w systemie ochrony zdrowia w ostatnich latach i pomysły strony rządowej na rozwój i reformę ochrony zdrowia. Podczas dyskusji głos zabrał premier Donald Tusk.
Premier: Nie planujemy podniesienia składki zdrowotnej
- Więc jeśli pytacie mnie państwo - chociaż to pytanie nie brzmiało wprost - czy będzie wyraźnie więcej pieniędzy na ochronę zdrowia, to proszę pytać konkretnie: czy mamy zamiar podnieść składkę zdrowotną? I powiem uczciwie: nie planujemy podniesienia składki zdrowotnej - powiedział szef rządu.
Premier przyznał, że zdaje sobie sprawę z tego, że wiele osób chciałoby podniesienia składki zdrowotnej, jednak nie może tego zrobić.
- Chcę żebyście mi uwierzyli w sprawie, na której ja się naprawdę dobrze znam (...). Otóż nie, nie ma takiej możliwości, żeby w tym, w przyszłym roku podnieść składkę zdrowotną - stwierdził Donald Tusk.
Donald Tusk o sytuacji w ochronie zdrowia: Nie ma się co oszukiwać
Podczas swojego wystąpienia premier mówił m.in. o kosztach, które obciążają system ochrony zdrowia w Polsce.
- Tu nie chodzi o to, żebyśmy piękną strategię ogłosili, bo tak naprawdę to są proste rzeczy: mamy tyle pieniędzy, podzielmy je tak, żeby one maksymalnie dobrze służyły pacjentom i żeby nie godziły zbyt boleśnie w czyjeś interesy. (...) Nie ma się co oszukiwać: przesunięcia w obrębie tej puli, jaką mamy do dyspozycji, będą oznaczały, że gdzieś pójdzie trochę więcej pieniędzy, a ktoś zostanie dotknięty tym - choćbyśmy pękli - argumentował Donald Tusk.
Szef rządu zauważył, że obecnie system ponosi koszty wielu programów, jak darmowe leki dla seniorów, przy czym nie ma znaczenie, jaki "stempel partyjny" mają te programy. - Niczego nie chcemy zabrać, ale tam, gdzie pieniądze są wydawane z mniejszym sensem, czasami bezsensownie, i bardzo rzadko - ale się zdarza - nieuczciwie i niepotrzebnie, żebyśmy tam wspólnie poszukali rezerw.
System ochrony zdrowia na skraju zapaści. MZ szuka oszczędności
Szczyt Medyczny "Bezpieczny Pacjent" odbywa się w czasie, kiedy debata na temat finansowania ochrony zdrowia w Polsce jest szczególnie gorąca. Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda zaproponowała niedawno program cięć, który miałby podreperować finanse NFZ. To piętnaście konkretnych działań, które miałyby dać Funduszowi około 10,4 mld zł oszczędności w 2026 r. (według projektu przyszłorocznego budżetu, dziura w finansach NFZ sięgnie 23 mld zł).
Wśród proponowanych działań są ograniczenia na liście bezpłatnych leków dla osób 65 plus i dzieci do 18. roku życia, co ma przynieść 1,5 mld zł oszczędności. Jeszcze więcej oszczędności, bo 4,9 mld zł, ma dać ograniczenie dostępu pacjentów do badań i wizyt lekarskich w ramach Ambulatoryjnej Opieki Specjalistycznej (AOS), w tym leczenia zaćmy, tomografii i rezonansu magnetycznego.
Propozycje minister zdrowia Jolanty Sobierańskiej-Grendy podzieliły koalicję rządzącą - cięciom w świadczeniach dla pacjentów stanowczo sprzeciwia się Nowa Lewica.
W bieżącym roku rząd musiał doraźnie łatać finanse NFZ - 19 listopada Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji ustawy o Funduszu Medycznym (czeka jeszcze na podpis Karola Nawrockiego), dzięki czemu budżet NFZ zasili dodatkowo 3,6 mld zł, co ma zapewnić ciągłość finansowania świadczeń dla dzieci. Na początku grudnia z obligacji i resortu zdrowia do NFZ wpłynęło zaś 1,6 mld zł (kwota ta pójdzie m.in. na spłatę nadwykonań).
Po trzecim kwartale tego roku wpłaty z tytułu składki zdrowotnej do budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia były niższe o 3,5 mld zł od założeń.













