Czarne złoto wciąż tanieje. Cena ropy naftowej najniższa od 4 lat
Kolejne rynki reagują na politykę celną Donalda Trumpa. Tym razem mowa o ropie, bo surowiec jest najtańszy od 4 lat i trwa drastyczna wyprzedaż. Analitycy wskazują, że rynek ropy naftowej doświadcza znacznej zmienności, a ropa naftowa West Texas Intermediate (WTI) jest jednym z najbardziej dotkniętych aktywów.
Ropa naftowa nie korzysta na cłach Donalda Trumpa. Prezydent USA, który jeszcze przed prezydenturą zapowiadał, że wprowadzi swój kraj w "złoty wiek", sprawił, iż inwestorzy masowo wyprzedają ropę. Obawiają się bowiem, że zaostrzająca się wojna handlowa zagraża popytowi na energię.
Rynki żywo reagują na kolejne decyzje handlowe Donalda Trumpa. Amerykanie jednak z niepokojem obserwują to, co dzieje się w sektorze ropy naftowej. Od lat nie było tak złej sytuacji.
Maklerzy wskazują na to, że ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku znalazły się na najniższym poziomie od 4 lat. Co więcej, na rynkach nie słabnie drastyczna wyprzedaż surowca, ponieważ cła prezydenta Donalda Trumpa zagrażają popytowi na surowce na świecie.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na V kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 57,05 USD, niżej o 4,25 proc. Natomiast Brent na ICE na VI jest wyceniana po 60,37 USD za baryłkę, po zniżce o 3,90 proc.
Nie jest zaskoczeniem, iż spadek ceny ropy naftowej to efekt napięć handlowych na linii Waszyngton-Pekin. W ciągu ostatnich kilku miesięcy światowe rynki nerwowo reagowały na agresywną politykę handlową między dwiema największymi gospodarkami, co wzbudziło obawy o potencjalną globalną recesję.
"Eskalacja taryf USA nadal pogarsza perspektywy wzrostu gospodarczego na świecie, co stwarza dalsze ryzyko spadku popytu na ropę" - uważa Warren Patterson, szef strategii towarowej w ING Groep NV.
Natomiast Antonio Di Giacomo, analityk rynków finansowych w XS w rynkowej nocie wskazał, że "polityka administracji USA i globalna niepewność będą nadal wpływać na ceny ropy w nadchodzących latach, ponieważ rynki dążą do równowagi między produkcją a popytem".
Spadek ceny ropy naftowej jest bezpośrednio powiązany z niepewnością gospodarczą. Konflikty między mocarstwami tylko wzmacniają obawy dotyczące popytu na energię w przyszłości. Analitycy sektora energetycznego są pesymistycznie nastawieni do cen ropy naftowej w najbliższej przyszłości.
Nie bez znaczenia dla zmienności cen ropy naftowej była Decyzja OPEC+ z 3 kwietnia 2025 r. Ośmiu członków OPEC+ ogłosiło plan zwiększenia produkcji o 411 000 baryłek dziennie, począwszy od maja 2025 roku. Ta niespodziewana decyzja wpłynęła na spadek cen ropy do najniższego poziomu od 2021 roku. Dodatkowo analitycy Goldman Sachs obniżyli prognozy cen ropy Brent na 2025 rok z 73 USD do 69 USD za baryłkę, a dla WTI z 69 USD do 66 USD, wskazując na słaby popyt, zwłaszcza ze strony Chin. Prognozy z początku kwietnia potwierdzają się z racji nowych stawek ceł, które weszły w życie w nocy.
Utrzymująca się zmienność cen ropy naftowej podkreśla kruchość ożywienia gospodarczego i znaczenie monitorowania zmian w światowym handlu i polityce energetycznej. PAP wskazuje, że prognozy sugerują, iż cena WTI może dalej spadać. Co więcej, szacunki sugerują możliwą stabilizację na poziomie około 55 USD za baryłkę do grudnia 2025 roku.
Prognoza ta odzwierciedla globalny trend zmniejszania zapotrzebowania na energię w związku ze spowolnieniem gospodarczym, a także prowadzoną polityką transformacji energetycznej w kierunku bardziej zrównoważonych źródeł.
Agata Jaroszewska