Jest zielone światło ws. wiatraków. "Pozwolą istotnie obniżyć ceny energii"

Liberalizacja zasad budowy elektrowni wiatrowych na lądzie coraz bliżej. Paulina Hennig-Kloska poinformowała o przyjęciu przez stały komitet Rady Ministrów przyjęcia projekt zmiany ustawy odległościowej. "To droga do inwestycji, które pozwolą istotnie obniżyć ceny energii" - przekonuje szefowa Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

Już niedługo może dojść do modyfikacji istotnych przepisów dotyczących budowy elektrowni wiatrowych na lądzie. W czwartek (06.03) komitet stały Rady Ministrów zdecydował o poparciu projekt zmiany ustawy odległościowej. Co dokładnie ma się zmienić? 

RM zgadza się na liberalizację przepisów dot. wiatraków

Stały Komitet Rady Ministrów przyjął w czwartek projekt zmiany ustawy odległościowej, liberalizujący zasady budowy elektrowni wiatrowych na lądzie. Wiadomość tę przekazała Paulina Hennig-Kloska. Minister wskazała, że rozwiązanie to jest "wyczekiwane przez Polaków". 

Reklama

"To droga do inwestycji, które pozwolą istotnie obniżyć ceny energii, ponieważ jednostkowy koszt techniczny wytwarzania energii elektrycznej przez farmy wiatrowe na lądzie jest jednym z najniższych (zaraz obok elektrowni wodnych)" - napisała na platformie X szefowa Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Dodała, że następnymi krokami zbliżającymi do wprowadzenia zmian w przepisach jest komisja prawnicza i sama Rada Ministrów.

Co dokładnie ma się zmienić? Kluczem elastyczność

Jak wyjaśnia Polska Agencja Prasowa, w zasadniczej części projekt zmiany ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych przewiduje zniesienie wprowadzonej w 2016 r. zasady 10H, czyli zakazu budowy wiatraków w odległości mniejszej niż 10-krotność ich wysokości wraz z wirnikiem od zabudowań mieszkalnych.

Obecny kształt przepisów pozwala na to, aby zmniejszyć odległość do 700 m, ale tylko w ramach dopuszczenia w konkretnych wypadkach. W projekcie ustawy znajduje się wskazanie, że odległość minimalna ma wynosić 500 m. Kolejnym elementem jest wprowadzenie elastyczności w samym lokalizowaniu elektrowni wiatrowych. Projekt wprowadza bowiem możliwość lokowaniu ich w pobliżu linii przesyłowych najwyższych napięć. Dodatkowo, jak wskazuje PAP, przewiduje się wprowadzenie możliwości, aby na etapie tworzenia MPZP dla konkretnej inwestycji wiatrowej, inwestor mógł uzgodnić z operatorem przesyłowym mniejszą odległość.

Projekt wprowadza też minimalną odległość budowy nowych wiatraków od dróg krajowych. Ma ona wynosić 1H, czyli będzie równa maksymalnej wysokości łopaty wirnika nad powierzchnią. Warto jednak nadmienić, że proponowane przepisy pozwalają na to, aby wojewoda - wydając decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID) - będzie mógł nakazywać rozbiórkę elektrowni wiatrowych (za odszkodowaniem) leżących bliżej niż 1H od projektowanej drogi krajowej. Będzie on miał również prawo do zakazywania wydawania pozwoleń na budowę w tym obszarze.

Na uwagę w projekcie, który dostał w czwartek zielone światło, zasługują także przepisy dotyczące repoweringu. Repowering to nic innego jak modernizacja już istniejących turbin wiatrowych. W dokumencie czytamy bowiem, że modernizacja turbin, zlokalizowanych na podstawie decyzji WZ lub miejscowego planu (MPZP), który przewiduje mniejsze wymiary turbiny niż po modernizacji - koniecznie będzie wymagała przejścia pełnej ścieżki planistycznej, zakończonej przyjęciem nowego planu miejscowego. 

Sytuacja wygląda nieco inaczej w przypadku MPZP. W tym przypadku projekt ustawy wskazuje, że nie będzie potrzeby zmiany w momencie modernizacji. Niemniej na podstawie MPZP będzie można wydawać decyzje środowiskowe oraz pozwolenie na budowę, jeżeli inwestycja spełnia warunek odległości 500 m od zabudowy mieszkaniowej oraz 1H od dróg krajowych.

Tak ma się zmienić prawo dotyczące wiatraków

Wśród proponowanych zmian w ustawie odległościowej znajduje się także pomysł wprowadzenia aukcyjnego systemu wsparcia dla instalacji biometanu o mocy powyżej 1 MW. PAP wyjaśnia, że pojawić się mają oddzielne aukcje dla instalacji biometanowych o mocy zainstalowanej elektrycznej mniejszej niż 2 MW i równej lub większej 2 MW.  

Co więcej, projekt zakłada wprowadzenie regulacji dla gazociągu bezpośredniego biogazu, łączącego producenta z odbiorcą. Zamiast uzyskiwać zgodę Prezesa URE, wystarczające ma być zawiadomienie regulatora nie później niż 30 dni po rozpoczęciu przesyłania biogazu gazociągiem bezpośrednim. Istotna zmiana dotyczyć ma również kwestii OZE. Pomysłodawcy chcą znowelizowania ustawy o OZE, aby wytwórcy z OZE mogli zaliczać energię elektryczną wyprodukowaną i sprzedaną po cenach ujemnych na potrzeby rozliczenia obowiązku sprzedaży w ramach systemu aukcyjnego. 

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: wiatraki | Rada Ministrów | Paulina Hennig-Kloska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »