Niewiarygodne sceny nad truskawkami w Biedronce, sieć wydała komunikat. Może przyjechać policja

Biedronka ma kłopot z niewiarygodnymi scenami przy truskawkach. Klienci sieciówki się nie hamują, dyskonter wydał zwrócony do nich apel.
Biedronka ma kłopot z niewiarygodnymi scenami przy truskawkach. Klienci sieciówki się nie hamują, dyskonter wydał zwrócony do nich apel.Przemysław TerleckiINTERIA.PL
  • Biedronka od miesiąca sprzedaje truskawki w swoich sklepach. Klienci jednak nie potrafią się zachować przy stoiskach.
  • Nad kobiałkami owoców dochodzi do niewiarygodnych scen, które w efekcie prowadzą do zniszczenia części towarów z oferty.
  • Zachowanie niefrasobliwych klientów może zostać podciągnięte pod artykuł Kodeksu wykroczeń, a to wprost grozi pojawieniem się policji.

Zobacz również:

    Biedronka ma problem z klientami. Nad truskawkami dochodzi do niewiarygodnych scen

    Truskawki w Biedronce ułożone na palecie. Widać rozsypane owoce i przebrane koszyczki z pogniecionymi sztukami.
    Truskawki w Biedronce ułożone na palecie. Widać rozsypane owoce i przebrane koszyczki z pogniecionymi sztukami.Przemysław TerleckiINTERIA.PL

    Jest reakcja Biedronki na zachowanie klientów. Sieć wydała apel, adresatem klienci

    Komunikat Biedronki zaadresowany do klientów sieci w sprawie sprzedaży truskawek w koszyczkach.
    Komunikat Biedronki zaadresowany do klientów sieci w sprawie sprzedaży truskawek w koszyczkach.Przemysław TerleckiINTERIA.PL

    Klienci muszą pamiętać. Teoretycznie w Biedronce może nawet pojawić się policja

    "Kto cudzą rzecz umyślnie niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku, jeżeli szkoda nie przekracza 500 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny"
    art. 124 Kodeksu wykroczeń [Niszczenie lub uszkadzanie cudzej rzeczy]
    Mentzen kontra Petru. Debata liberałów w RMF FMRMF FMRMF
    Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?