Kiedy Alfred Nobel postanowił przeznaczyć swój majątek na stworzenie funduszu, z którego miały być finansowane nagrody za wybitne osiągnięcia o znaczeniu dla całej ludzkości, miał na myśli pięć rodzajów laurów. Jednak od 1969 r. ogłoszeniu nazwisk zdobywców Nagród Nobla w pięciu kategoriach wymienionych w testamencie szwedzkiego przemysłowca towarzyszy przyznanie jeszcze jednej nagrody. Jej laureata lub laureatów poznajemy na sam koniec "tygodnia noblowskiego".
Ekonomiczny Nobel. Nie było go w testamencie wynalazcy dynamitu
Mowa o ekonomicznym Noblu - a w zasadzie o Nagrodzie Banku Szwecji im. Alfreda Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych. Jako jedyny noblowski laur nie jest ona finansowana z zysków wypracowanych przez fundusz ustanowiony w testamencie wynalazcy dynamitu, funduje ją natomiast szwedzki bank centralny.
To właśnie Sveriges Riksbank w 1968 r. był inicjatorem ustanowienia tej nagrody. Chciał w ten sposób uczcić 300-lecie istnienia Banku Szwecji i uhonorować pamięć Nobla. Inicjatywa ta została następnie zaaprobowana przez Królewską Szwedzką Akademię Nauk, która od 1969 r. przyznaje ekonomistom to prestiżowe wyróżnienie. Laureaci dołączają tym samym do nagrodzonych za wybitne osiągnięcia w dziedzinie fizyki, chemii, medycyny (lub fizjologii), literatury oraz na polu krzewienia idei pokojowych.
Do 2024 r. przyznano 56 nagród im. Alfreda Nobla w dziedzinie nauk ekonomicznych, którymi wyróżniono łącznie 96 laureatów. Kto otrzyma ekonomicznego Nobla w tym roku? Komitet Noblowski nie ujawnia nazwisk nominowanych (i to aż przez 50 lat od momentu przyznania danej nagrody), ale tajemnica nominacji nie przeszkadza w typowaniu.
W badaniu zrealizowanym przy współpracy Wyższej Szkoły Informatyki i Finansów w Łodzi oraz Interii "swoich" kandydatów do ekonomicznego Nobla 2025 wskazali przedstawiciele świata polskiej nauki, każdorazowo uzasadniając swoje typy.
Naukowcy typują laureatów ekonomicznego Nobla 2025
Profesor Adam Noga, kierownik Katedry Ekonomii w Akademii Leona Koźmińskiego, członek Towarzystwa Ekonomistów Polskich, wymienia trzy nazwiska: Francuza Philippe'a Aghiona, Amerykanina Edwarda Glaesera i jego rodaka Davida Autora. Jak wskazuje, ekonomiczny Nobel dla tych naukowców uzasadnia nowatorski sposób, w jaki pokazują oni wpływ konkurencji i handlu zagranicznego na rozwój krajów i miast - a także wykazanie przez nich, że najskuteczniejszą polityką gospodarczą jest polityka promowania konkurencji krajowej i zagranicznej.
Dr Michał Możdżeń, adiunkt w Katedrze Polityk Publicznych Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie i członek zarządu stowarzyszenia Polska Sieć Ekonomii, nominował do tegorocznej Nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii Australijczyka Steve'a Keena i Kanadyjczyka Marca Lavoie, wskazując na ich wkład w rozwój nieortodoksyjnych metod modelowania makroekonomicznego, bazującego na centralności systemu finansowego i opartego na podejściu systemowym, które pozwala na analizę punktów krytycznych stabilności systemu ekonomicznego.
- Lavoie, wspólnie z Wynnem Godleyem, zapoczątkowali rozwój klasy modeli makroekonomicznych SFC (stock-flow consistent), umożliwiających inkorporację przepływów finansowych, a także materiałów i energii do modelowania makroekonomicznego w konsekwentny sposób - mówi dr Możdżeń. - Keen, bazując na spostrzeżeniach Hymana Mynsky'ego (amerykańskiego ekonomisty zmarłego w 1996 r. - red.), stworzył wiele analiz systemów finansowych, co pozwoliło mu przewidzieć kryzys GFC (mowa o globalnym kryzysie na rynkach finansowych i bankowych z lat 2007-2009 - red.). Jest znany jako krytyk neoklasycznych modeli zmian klimatycznych, więc jego wyróżnienie stanowiłoby fajną przeciwwagę dla Nobla dla Williama Nordhausa - dodaje wykładowca UEK.
William Nordhaus otrzymał ekonomicznego Nobla w 2018 r. (wspólnie z Paulem Romerem). W swojej pracy analizuje on m.in. funkcjonowanie gospodarki w warunkach oddziaływania natury, traktując klimat jako kluczowy czynnik wpływający na wzrost gospodarczy w długim okresie.
Dr Hubert Cichocki ze Szkoły Głównej Handlowej, prezes Sieci Badawczej Łukasiewicza, wskazuje na Andreia Shleifera, rosyjsko-amerykańskiego ekonomistę. Jak podkreśla, naukowiec ten "wykorzystał aparat ekonomisty do wyjaśnienia zjawisk, które dominują współczesne życie społeczne, takich jak wzrost znaczenia regulacji w działalności gospodarczej, charakteru instytucji politycznych i ustrojowych porządkujących nasz system, a także relacji między sektorem przedsiębiorstw a państwem". - Mimo że jego najważniejsze prace z tego zakresu pochodzą sprzed kilku (a czasem nawet kilkunastu) lat, pomagają nam dziś lepiej zrozumieć zachodzące w Europie i na świecie zjawiska wzrostu aktywności państwa w sektorze przedsiębiorstw - zauważa.
Dr hab. Joanna Dzionek-Kozłowska, kierownik Katedry Historii Ekonomii Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego Uniwersytetu Łódzkiego typuje jeszcze inaczej - Thomas Piketty, Emmanuel Saez i (choć prawdopodobnie jest jeszcze zbyt młodym badaczem jak na noblistę) Gabriel Zucman. - Za ich wkład w pomiar i analizę nierówności dochodowych i majątkowych bazujący na długookresowych danych historycznych. Badania Piketty'ego, Saeza i Zucmana ożywiły współczesną debatę na temat opodatkowania, równości szans i dobrobytu ogólnospołecznego - wskazuje jako powód tej nominacji.
Francuska ekonomistka Stefanie Stantcheva z Uniwersytetu Harvardzkiego to noblowski typ dr. hab. Inż. Marcina Kęsego z Instytutu Zarządzania, Ekonomii i Logistyki Pomorskiej Szkoły Wyższej. - Dlaczego? Mam dwa argumenty. Po pierwsze, badaczka zajmuje się bieżącą tematyką, dotyczącą warstwy społecznej w relacji do tak ważnej mobilności międzypokoleniowej, dochodowej czy geograficznej. Po drugie, jest ona przedstawicielem młodego pokolenia, z dużymi kompetencjami międzynarodowymi, które wzbogacają środowisko akademickie o różnorodność kulturalno-społeczną - uzasadnia swój wybór.
Dr Janusz Wdzięczak, wykładowca Uczelni Techniczno-Handlowej w Warszawie i członek zwyczajny ośrodka badawczego Thomas Jefferson Research Center, nominował niemieckich ekonomistów Henrika Müllera i Tobiasa Schmidta, którzy - jak podkreśla - odważnie rozwijają badania nad wpływem narracji na procesy gospodarcze. - Na nominację zasługuje profesor Robert Shiller, twórca ekonomii narracyjnej, ale otrzymał już on Nobla (w 2013 r. - red.), więc szanse na otrzymanie go ponownie są minimalne - zastrzega dr Wdzięczak.
"Noblowska giełda nazwisk". Analityczny serwis wytypował trafnie ponad 80 laureatów
Swoistą "noblowską giełdą" jest też analityczny serwis Clarivate. Od 23 lat publikuje on listę naukowców, których prace są najczęściej cytowane w globalnym środowisku naukowym (twórcy tej listy analizują liczbę cytowań w bazie danych naukometrycznych Web of Science, która dostarcza informacji o wpływie, jaki dane dzieło wywarło na rozwój nauki). Jak czytamy na stronie Clarivate, od momentu pierwszej publikacji wspomnianej listy, Nagrodę Nobla otrzymało 83 naukowców wymienionych w zestawieniu ("często wiele lat po pierwszym uznaniu ich zasług przez Clarivate" - zaznacza serwis).
W tym roku w dziedzinie ekonomii na liście wyróżnionych przez Clarivate znaleźli się: David Autor (USA) i Lawrence F. Katz (USA) - za przełomową analizę struktury płac, nierówności zarobkowych, postępu edukacyjnego i zmian technologicznych; Marianne Bertrand (Belgia) i Sendhil Mullainathan (USA) - za wspólne badania nad dyskryminacją rasową, ładem korporacyjnym i innymi aspektami ekonomiki pracy determinowanymi przez psychologię i kulturę; Nicolas Bloom, brytyjsko-amerykański ekonomista, którego doceniono za analizowanie wpływu ekonomicznej i politycznej niepewności na inwestycje, zatrudnienie i wzrost.
Clarivate dodaje, że tegoroczni wyróżnieni posiadają rozległą wiedzę w obszarach o znaczeniu globalnym z punktu widzenia aktualności problemów, które adresują, a więc dotyczących pracy zdalnej, automatyzacji, nierówności, ubóstwa oraz wpływu kultury i dyskryminacji na gospodarkę.
Clarivate zaznacza, że inicjatywa serwisu nie ma na celu przewidywania, kto otrzyma Nagrodę Nobla w danym roku, ale ma wyróżnić badaczy, których prace mają rangę noblowską i którzy zasługują na światowe uznanie.
Jak tegoroczne Nagrody Nobla mają się do wyróżnień Clarivate? Jak się okazuje, jeden z laureatów w dziedzinie fizjologii i medycyny, japoński immunolog Shimon Sakaguchi, znalazł się na liście najczęściej cytowanych naukowców dziesięć lat temu, w 2015 r. Jeśli chodzi o tegorocznych noblistów z fizyki, ich nazwiska nie figurują ani na tegorocznej, ani na wcześniej opublikowanych listach Clarivate. Ale już w przypadku laureatów Nagrody Nobla 2025 w dziedzinie chemii, dwóch spośród trzech uhonorowanych naukowców widnieje w rejestrach: zarówno Japończyk Susumu Kitagawa, jak i urodzony w Jordanii Omar M. Yaghi, byli na liście najczęściej cytowanych chemików w roku 2010.
Królewska Szwedzka Akademia Nauk ogłosi laureata ekonomicznego Nobla 2025 w poniedziałek 13 października.
Bartosz Bednarz, Katarzyna Dybińska













