Pakiet Kluski czy Szejnfelda?
Tuż po świętach PO ma ogłosić pakiet Szejnfelda. To odpowiedź na rządowy pakiet Kluski. Biznes oczekuje połączenia sił.
Pakietów ci u nas dostatek - tak będziemy mogli powiedzieć za dwa tygodnie. Po słynnym już pakiecie Kluski ma pojawić się bowiem konkurencyjny pakiet Szejnfelda, posła PO.
- Po świętach wielkanocnych przedstawimy projekty nowelizacji co najmniej kilku ustaw istotnych dla przedsiębiorców. Zaproponujemy naprawę najbardziej złych i niekorzystnych dla gospodarki regulacji. Także w ustawie o swobodzie gospodarczej. Pakiet będzie firmowany moim nazwiskiem - mówi Adam Szejnfeld, wiceszef sejmowej komisji gospodarki.
Na kolanie
Czy PO pozazdrościła rządowi? Ta zaprzecza.
- My byliśmy pierwsi. Prawo i Sprawiedliwość dowiedziało się, że pracujemy nad ustawami gospodarczymi i postanowiło nas uprzedzić w prezentacji pakietu. Stąd pakiet Kluski. O pośpiechu rządu świadczy to, że nie jest to żaden pakiet, a na razie tylko projekty zmian w dwóch ustawach. Zresztą już są opinie, że to propozycje niedopracowane i pisane niemalże na kolanie. Słychać nawet głosy, że tego pakietu wcale nie ma, bo prace nad nim są w powijakach. Po świętach przedstawimy kompletne projekty zmian w ustawach gospodarczych - być może nawet w dziesięciu. Chcemy poprawić te przepisy, które są najbardziej krytykowane przez środowiska przedsiębiorców i prawników - mówi Adam Szejnfeld.
PO posiłkowała się m.in. czarną listą barier publikowaną przez PKPP Lewiatan.
Mniej nękania
Poseł Szejnfeld poinformował "PB" , że jego pakiet ma liczyć kilkanaście aktów prawnych. W pierwszym etapie obejmie naprawę ustaw m.in.: o swobodzie gospodarczej, kodeks spółek handlowych, kodeks pracy, ordynacji podatkowej, o odpowiedzialności karnej firm, prawo dewizowe, kodeks karny.
PO chce m.in. rozszerzyć zakres wiążących interpretacji podatkowych oraz skuteczniej niż pakiet Kluski, ograniczyć kontrolowanie firm.
- Zamierzamy istotnie zmniejszyć liczbę wyłączeń od zasady jednej kontroli w tym samym czasie. Jednak aby rzeczywiście kontrole mniej nękały przedsiębiorców, należy uczulić wszystkie instytucje kontrolne na przestrzeganie ustawy o swobodzie. To rola rządu, który musi to wyegzekwować - mówi Adam Szejnfeld.
Zgoda buduje
Czy pakiet Szejnfelda będzie konkurował z pakietem Kluski?
- Na pewno będzie testem dla rządu. Jego stosunek do pakietu Szejnfelda pokaże prawdziwe intencje rządzących wobec gospodarki. Najlepiej byłoby, gdyby rząd połączył siły z opozycją w celu wypracowania optymalnych regulacji naprawdę zwiększających swobodę gospodarczą. Tego oczekują polscy przedsiębiorcy - mówi Małgorzata Krzysztoszek, ekspert PKPP Lewiatan.
Trudno jednak być optymistą po tym, jak koalicja odrzuciła projekt PO wprowadzenia dwóch stawek PIT 18 i 28 proc., notabene obiecywanych przez PiS w kampanii wyborczej. Artur Zawisza, poseł partii rządzącej, jest jednak dobrej myśli.
- Wskazany jest konkurs ofert jak najbardziej korzystnych dla przedsiębiorczości. Oba pakiety najpewniej będą wspólnie rozpatrywane w sejmie - mówi parlamentarzysta.
Trzymamy kciuki.
Jarosław Królak