"Planujemy dostarczyć finansowanie w polskich złotych. Obecne nasze zdolności sięgają kwoty blisko 12 mld zł. Natomiast konkretny udział banku w finansowaniu tej inwestycji będzie uzależniony od oceny ostatecznego modelu biznesowo-finansowego i od oceny skali ryzyka towarzyszącemu temu projektowi" - powiedział Czekaj.
BGK chce udzielić wsparcia dla budowy elektrowni
"Bank Gospodarstwa Krajowego jest bankiem rozwoju powołanym przede wszystkim do finansowania strategicznych projektów, kluczowych dla rozwoju i bezpieczeństwa kraju. Budowa pierwszej polskiej elektrowni jądrowej to jedna z najważniejszych inwestycji infrastrukturalnych w historii Polski po roku 1989. Jest zatem naturalne, że jesteśmy zainteresowani wsparciem tej inwestycji. To wynika m.in. z naszej strategii na lata 2025-2030, która odpowiada na najważniejsze wyzwania, przed którymi stoi Polska" - podkreślił Czekaj.
Jak zaznaczył, BGK aktualnie analizuje komunikat Komisji Europejskiej o zgodzie na pomoc publiczną dla budowy elektrowni.
"Zasady zaakceptowane przez Komisję Europejską wprost przekładają się na ocenę finansową projektu" - wyjaśnił. 9 grudnia KA wydała zgodę na dofinansowanie z budżetu inwestora elektrowni - państwowej spółki PEJ - w wysokości 60 mld zł, objęcie gwarancjami skarbu państwa całości długu, oraz na 40-letni kontrakt różnicowy, mający być gwarancją spłaty długu.
PEJ zbiera deklaracje na finansowanie elektrowni
Obecny szacunek kosztów budowy pierwszej elektrowni to 178 mld zł, czyli 42 mld euro, bez kosztów finansowania. Inwestor, czyli spółka Polskie Elektrownie Jądrowe zakłada, że 60 mld zł z budżetu państwa będzie stanowić 30 proc. kosztów budowy, a pozostałe 70 proc. zostanie sfinansowane długiem, którego dostarczą agencje kredytów eksportowych i banki komercyjne. PEJ zebrało już deklaracje 11 takich agencji na ok. 100 mld zł, a w badaniu poziomu zainteresowania projektem ze strony banków spółka otrzymała 26 wstępnych ofert, których kwota kilkakrotnie przekracza potrzeby.
Czekaj zwrócił też uwagę, że BGK jako bank rozwoju jest także zainteresowany wsparciem polskich przedsiębiorców przy budowie elektrowni, aby ich udział był możliwie wysoki. Jak przypomniał, raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego, którego BGK był partnerem, wskazuje, że ponad 70 proc. przebadanych przez PIE polskich firm zadeklarowało, że ma doświadczenie w branży energetycznej, które może zostać wykorzystane w ramach projektu jądrowego.
"Jedna trzecia firm deklaruje doświadczenie z innych projektów w sektorze jądrowym za granicą. Należy wykorzystać potencjał polskich firm" - podkreślił prezes BGK.
Plan na pierwszą polską elektrownię jądrową
Pierwsza polska elektrownia jądrowa ma powstać na Pomorzu i liczyć trzy bloki z reaktorami Westinghouse AP1000. Inwestorem i przyszłym operatorem jest należąca w 100 proc. do Skarbu Państwa spółka PEJ. Wykonawcą będzie konsorcjum Westinghouse-Bechtel.
Wylanie tzw. pierwszego betonu jądrowego planowane jest na 2028 r., rozpoczęcie komercyjnej pracy pierwszego bloku ma nastąpić w 2036 r.














