Sieć Sinsay, należąca do polskiego giganta odzieżowego LPP, otwiera sklepy nawet w strefach przyfrontowych. W grudniu 2024 roku salony uruchomiono w zaporoskiej galerii "Ukraina", z kolei miesiąc później - w City Mall, w tym samym mieście.
Jesienią rok temu dwa nowe sklepy pojawiły się w Charkowie. Sklepy obecne są również m.in. w Dnieprze, Kijowie czy we Lwowie.
Sinsay otwiera kolejne sklepy w Ukrainie mimo wojny
W październiku tego roku w Ukrainie działało już 330 sklepów Sinsay. Jeszcze cztery lata temu - w 2021 r. - detalista miał u naszych wschodnich sąsiadów 33 salony. W zeszłym roku ich liczba wzrosła do 186. Tylko w 2024 roku w Ukrainie otwarto 153 nowe sklepy marki, a w 2025 roku - 144.
W pierwszej połowie 2025 r. przychody LPP w Ukrainie osiągnęły 7 mld hrywien (165 mln dol.), co stanowi wzrost w porównaniu z 4,58 mld hrywien z tego samego okresu w ubiegłym roku.
Kolejne otwarcia mają być tylko kwestią czasu. W liście do inwestorów założyciel firmy Marek Piechocki zapowiedział uruchomienie w tym roku blisko 1500 nowych sklepów Sinsay na świecie oraz około 100 sklepów pozostałych marek koncernu. W 2026 roku Grupa zamierza również kontynuować rozwój Sinsay w Ukrainie.
Polska marka prowadzi ekspansję w mniejszych miejscowościach
Kluczowym elementem sukcesu polskiej marki w Ukrainie jest kładzenie mocnego nacisku na sprzedaż w Internecie. Oprócz tego sieć prowadzi ekspansję nie tylko na w dużych miastach. Kolejne sklepy otwierane są także w mniejszych miejscowościach.
Dodatkowo nowe placówki Sinsay uruchamiane są nie tylko w galeriach handlowych - marka coraz częściej otwiera się w wolnostojących budynkach znajdujących się w różnych lokalizacjach.
Według podawanych informacji, w październiku 2025 r. planowane są otwarcia kolejnych sklepów w ukraińskich miejscowościach - m.in. w Kociubynskem, Dolynskem, Polianie i Wradijiwce.

Ekspansja w Ukrainie nie obywa się jednak bez pewnych problemów. Na początku października w wyniku nocnego ataku na Lwów, doszło do kilku pożarów - m.in. w parku przemysłowym Sparrow. Tam zlokalizowany był m.in. magazyn partnera logistycznego polskiej firmy LPP, w którym znajdowała się odzież. Monika Wszeborowska, PR manager grupy LPP, uspokajała w rozmowie z money.pl, że w magazynie zdeponowane były niewielkie ilości towaru, a dla obsługi ukraińskiego rynku nie miało to dużego znaczenia.
Sinsay eksploruje Azję. Nowe sklepy m.in. w Azerbejdżanie
Na początku października Grupa LPP poinformowała również, że umacnia swoją pozycję w regionie Azji Centralnej i na Kaukazie. Salon Sinsay otwarto w stolicy Azerbejdżanu - w Baku. Do końca roku marka uruchomić tam ma ok. 8 sklepów.
- Azerbejdżan to kolejny po Kazachstanie i Uzbekistanie kierunek, który wpisuje się w nasz plan rozwoju na perspektywicznych rynkach Azji Centralnej i Kaukazu - mówił Tomasz Koczara, International Business Director w LPP. - Dodatkowo strategiczne położenie między Europą Wschodnią a Azją Zachodnią stwarza (...) okazję do rozszerzenia działalności w regionie łączącym (...) dwie dynamiczne strefy - dodawał.
Grupa LPP to polski konglomerat, który jest właścicielem marek Reserved, House, Cropp, Mohito i Sinsay. Oferta Grupy dostępna jest na 44 rynkach na świecie - w sprzedaży stacjonarnej i online.













