Rząd D. Tuska nie skreśla Izery? "Jest szansa, że w tę stronę to pójdzie"
Rząd Donalda Tuska nie skreśla całkowicie projektu wybudowania pierwszego polskiego elektryka, czyli Izery? Podczas briefingu prasowego w Katowicach z okazji inauguracji działalności Ministerstwa Przemysłu szef resortu aktywów państwowych Borys Budka zasugerował, że rząd będzie starał się "uratować" teren, na którym miała powstać fabryka Izery w Jaworznie, dla "dużej inwestycji" - i że są szanse, że inwestycja ta będzie związana właśnie z elektromobilnością.
- Wszystko wskazuje na to, że Izera będzie przeniesiona pod nadzór Ministerstwa Aktywów Państwowych - powiedział minister Borys Budka. - Wtedy będę mógł formalnie wypowiadać się na ten temat.
Następnie przypomniał, że według zapowiedzi szefa poprzedniego rządu, Mateusza Morawieckiego, w Polsce "już dawno miał jeździć milion samochodów elektrycznych", a de facto oprócz wycięcia drzew pod budowę fabryki w Jaworznie w tej sprawie nic nie zrobiono. Budka podkreślił, że wie, iż dla miasta Jaworzno jest to ważna inwestycja.
- Od władz tej spółki (chodzi o spółkę ElectroMobility Poland, której powierzono rozwijanie projektu Izery - red.) będę oczekiwał szczegółowego planu dalszych działań - powiedział Budka. - Jesteśmy też w kontakcie nieformalnym z inwestorami, którzy są potencjalnie zainteresowani tym projektem - dodał.
- Z ubolewaniem stwierdzam, że tak się kończą plany, które są tylko na slajdach - kontynuował swoją krytykę poprzedniej ekipy rządzącej Borys Budka. Zasugerował zarazem, że obecny rząd, mając świadomość przygotowań poczynionych pod inwestycję w pierwszy polski samochód elektryczny, będzie starał się poprawić ten projekt. - Będziemy się starali ten teren uratować dla dużej inwestycji, a przyjęty model będzie optymalny biznesowo - zapowiedział.
Jak zdradził szef resortu aktywów państwowych, "są inwestorzy, którzy chcą wchodzić w projekt elektromobilności". - Jest więc szansa, że w tę stronę to pójdzie (...) Trzeba to teraz poprawić - powiedział.
Spółka ElectroMobility Poland, odpowiedzialna za rozwój koncepcji Izery, powstała w październiku 2016 roku z inicjatywy czterech państwowych polskich grup energetycznych - PGE, Energi (obecnie będącej częścią Orlenu), Enei i Tauronu. Każda z nich objęła po 25 proc. kapitału akcyjnego w ElectroMobility Poland. W 2021 r. większość udziałów w ElectroMobility Poland przejął Skarb Państwa - i to właśnie dlatego dalszy los polskiego elektryka zależy już nie tylko od kwestii biznesowych, ale i politycznych.
W grudniu 2023 r. ElectroMobility Poland informowała, że projekt Izera jest obecnie zaawansowany w ok. 40 procentach. W opublikowanym wówczas podsumowaniu spółka założyła, że rozpocznie budowę fabryki Izery w I kwartale 2024 r., a zakończy ją w IV kwartale 2025 r. Pod koniec stycznia spółka informowała naszą redakcję, że wciąż trwa przetarg mający na celu wyłonienie generalnego wykonawcy fabryki, która ma mieścić się w Jaworznie. "Po uzyskaniu niezbędnych pozwoleń spółka może rozpocząć proces inwestycyjny" - przekazało nam biuro prasowe spółki.
Niedawno media informowały, że chiński koncern motoryzacyjny Geely, który jest strategicznym partnerem Izery, wystosował list do prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju Pawła Borysa. Chińczycy nakłaniali w piśmie decydentów po polskiej stronie, aby zdecydowali się kontynuować inwestycję; deklarowali też większe zaangażowanie w projekt, jeżeli udałoby się go doprowadzić do skutku. Więcej pisaliśmy o tym TUTAJ.