Spotkanie ministrów obrony w Paryżu. Kosiniak-Kamysz: Olbrzym się obudził. Europa się obudziła

W środę w Paryżu odbyło się spotkanie ministrów obrony w formacie E5 (Francja, Niemcy, Polska, Wielka Brytania i Włochy), z udziałem przedstawicieli UE i NATO, podczas którego poruszono m.in. kwestię dalszego podnoszenia wydatków na obronność. - 500 mln Europejczyków zasługuje na siłę, która obroni pokój - powiedział na mającej miejsce po spotkaniu konferencji prasowej wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. - Europa jako wspólnota europejska pierwszy raz kreuje program budowy silnego przemysłu, inwestycji w przemysł obronny, zbrojeniowy - dodał.

Jak zapowiadało Ministerstwo Obrony Narodowej (MON), ministrowie mieli zająć się kontynuacją wysiłków na rzecz sprawiedliwego pokoju kończącego wywołaną przez Rosję wojnę w Ukrainie. Omówione zostać miało również dalsze podnoszenie wydatków na obronność, niezbędne ponowne uzbrojenie Europy i poszczególnych krajów, a także współpraca w przemyśle zbrojeniowym

Spotkanie ministrów obrony w Paryżu. Rozmawiano m.in. o współpracy przemysłów obronnych

"Minister obrony Francji Sebastien Lecornu: Tematem naszych rozmów dziś w Paryżu były kwestie związane m.in. z gwarancjami bezpieczeństwa dla Ukrainy. Rozmawialiśmy także o przyszłym formacie naszej współpracy. (...) W tej chwili państwa europejskie muszą wziąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo w Europie. (...) Ministrowie obrony mówili o współpracy przemysłów obronnych. Musimy zmienić to, co blokuje i spowalnia współpracę przemysłów zbrojeniowych na naszym kontynencie" - czytamy w poście opublikowanym przez MON na platformie X. 

Reklama

Minister obrony Francji Sebastien Lecornu poinformował również, że około 15 krajów jest zainteresowanych dyskusją o nowej architekturze bezpieczeństwa dla Ukrainy. Zapowiedział także kolejne spotkanie ministrów obrony w formacie E5. 

Minister obrony Niemiec Boris Pistorius przekazał z kolei, że "dzisiejsze spotkanie w Paryżu było okazją do rozmowy na temat tego, co można opracować, jakie nowe inicjatywy jeszcze przygotować, które mogłyby zaangażować kolejnych naszych sojuszników we wzmacnianie bezpieczeństwa i zdolności obronnych". Wspomniał o konieczności postawienia na interoperacyjność zbrojeniową, wojskową. "To pozwoli nam m. in. zmniejszyć biurokrację, ułatwić procesy szkolenia, uprościć procesy certyfikacji sprzętu, zwiększyć efektywność działań oraz wzmocnić zdolności odstraszania i obrony" - powiedział Boris Pistorius, którego słowa przytacza polski resort obrony w serwisie X.

Przeczytaj również: Unijny plan obronności. Ursula von der Leyen kładzie karty na stół

"Będziemy cały czas wspierać Ukrainę. Będziemy nadal dostarczać jej sprzęt. Nie ma przyszłości dla Ukrainy bez możliwości obrony. (...) ale dzisiaj musimy też wszyscy inwestować we własną obronę, musimy zwiększyć nasze inwestycje. Europa musi pokazać dziś swoją zdolność do odstraszania i obrony. Musimy wspierać nasz przemysł zbrojeniowy w Europie" - zapowiedział z kolei minister obrony Włoch Guido Crosetto, cytowany przez MON.

Szef MON: Olbrzym się obudził. Europa się obudziła

- Olbrzym się obudził. Europa się obudziła. Jesteśmy w historycznym momencie i zdajemy egzamin z ochrony naszych wartości. Wolność, demokracja, sprawiedliwość, dobro i piękno to jest coś, co nas jednoczy, co jednoczy świat zachodni. Nasza cywilizacja stoi przed ogromnym zagrożeniem, ale stoimy również przed ogromną szansą zdania tego egzaminu. Dlaczego olbrzym się obudził? (...) Po pierwsze, każde z państw europejskich zwiększa wydatki na zbrojenia. To największy wzrost od czasów zakończenia zimnej wojny. Po drugie, Europa jako wspólnota europejska pierwszy raz kreuje program budowy silnego przemysłu, inwestycji w przemysł obronny, zbrojeniowy, wydatków na zwolnienia jako priorytetu - powiedział Kosiniak-Kamysz.  

- Europa rozluźnia gorset finansowy, który uniemożliwiał niektórym państwom inwestycje w obronność. (...) Trzeci argument - od czasu brexitu relacje UE i Wielkiej Brytanii (...) są najbliższe. Dawno nie byliśmy tak zjednoczeni w Europie. (...) 500 mln Europejczyków zasługuje na siłę, która obroni pokój - podkreślił szef MON. 

- Jesteśmy przygotowani do tego, aby prowadzić działania przygotowujące Europę na różne scenariusze. (...) Europejskie mocarstwa atomowe zdają egzamin z odpowiedzialności za bezpieczeństwo naszego kontynentu. (...) Pokój zawsze będzie potrzebował naszej siły odstraszania i obrony - dodał wicepremier. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »