To NBP zreformuje wskaźnik WIBOR? "Chcielibyśmy przejąć nad tym władztwo"

Adam Glapiński na piątkowej konferencji prasowej stwierdził, że NBP chciałby przejąć odpowiedzialność za reformę wskaźników WIBOR i WIRON. - Byliśmy przeciwni odchodzeniu od WIBOR-u, bo to bardziej skomplikowane niż się niektórym wizjonerom wydawało, że ciach mach będziemy mieli nowy system - wskazał. Jak dodał, "nikt tego w banku nie chce, ale jeśli już musi to być, to chcielibyśmy mieć to u siebie"

- Byliśmy przeciw, ale jeśli już jest robione, to byliśmy przeciw, by NBP był w to włączony, a nie posiadał władczej decyzji. Ostatecznie okazało się tak, że jesteśmy uczestnikami, nie decydujemy, a dostarczamy cały materiał analityczny - powiedział szef NBP. 

- Chcielibyśmy, by to zostało inaczej ułożone, byśmy przejęli nad tym władztwo, chociaż absolutnie nikt w banku tego nie chce - to duża, skomplikowana praca, ale jeśli już musi to być, to chcielibyśmy to mieć u siebie i sami doprowadzić do końca ten nowy wskaźnik, bo mamy z tego powodu różne perturbacje - dodał. 

Reklama

Jak zaznaczył Adam Glapiński, reforma wskaźników "nie może trwać w nieskończoność".

- Chcielibyśmy to zrobić jak najszybciej. Chętnie byśmy to komuś dali, ale kto to inny zrobi? Giełda nie ma żadnych możliwości analityczno-ludzko-narzędziowych, KNF też nie, to musimy my - stwierdził. 

- Centralny bank w każdym kraju jest głównym miejscem analizy, wypracowywania strategii (...) Jesteśmy jedyną instytucją, gdzie nagle można zbudować np. duży zespół, który się zajmie nowym wskaźnikiem - analitycznie to przedstawić i udostępnić KNF, ministrowi finansów - argumentował szef NBP. 

Decyzja na temat nowego wskaźnika w czerwcu

W wywiadzie dla Interii Tadeusz Białek, szef Związku Banków Polskich (ZBP), wskazał, że decyzja na temat tego, na jakim wskaźniku będą opierać się w Polsce kredyty, zapadnie w czerwcu. 

- Data zakończenia reformy i data zakończenia kwotowania WIBOR-u, czyli 2027 rok są aktualne. Na obecnym etapie musimy się upewnić, że proponowany wskaźnik, który docelowo zastąpi WIBOR będzie optymalnym wskaźnikiem - powiedział. 

Tadeusz Białek podkreślił, że "po częściowej zmianie składu Komitetu Sterującego, czyli zgłoszeniu nowych przedstawicieli Ministerstwa Finansów i Narodowego Banku Polskiego mamy nowe, świeże spojrzenie. Dlatego też po dogłębnej dyskusji w Komitecie Sterującym podjęto decyzje o konieczności przeglądu wskaźników i nowego spojrzenia na docelowy wybór alternatywnego wskaźnika". 

"Słowa prezesa NBP ws. wskaźników źle zrozumiane, nie ma prac równoległych do NGR"

Piątkowa wypowiedź prezesa NBP ws. wskaźników referencyjnych została źle zrozumiana - działania, o których mówił A. Glapiński były konsultowane w Narodowej Grupie Roboczej (NGR), nie ma prac alternatywnych do NGR - poinformował 13 maja Tadeusz Białek. Dodał, że propozycje NBP dotyczą rynku repo.

- Piątkowa wypowiedź prezesa Glapińskiego dotycząca prac nad reformą wskaźników referencyjnych została w mojej ocenie niewłaściwie zinterpretowana. Tu nie ma żadnej alternatywy do prac Narodowej Grupy Roboczej (NGR). NBP jako bardzo aktywny w tym momencie członek Komitetu Sterującego (KS) NGR zaproponował w ramach dyskusji nad rozpoczęciem procesu przeglądu i analizy wskaźników alternatywnych dla WIBOR pewne propozycje dotyczące kształtu docelowego wskaźnika, które w tym dokumencie konsultacyjnym zostały uwzględnione - powiedział prezes Białek, który jest również przewodniczącym KS NGR.

- To w szczególności propozycje, które zmierzają w kierunku tego, aby jeden z alternatywnych indeksów, który jest najbliżej stopy referencyjnej (WRR - PAP), mógł funkcjonować w warunkach zwiększonego rynku transakcji repo. W najbliższych dniach uruchamiamy proces konsultacji społecznych. Ale co najważniejsze i co chciałbym szczególnie podkreślić: nie ma mowy o działaniach równoległych do prac Narodowej Grupy Roboczej. Działania, o których mówił prezes Glapiński, były proponowane i konsultowane w ramach NGR i są częścią ogłoszonej przez KS NGR procedury przeglądu i analizy wskaźników alternatywnych dla WIBOR. Słowa prezesa zostały opatrznie zrozumiane - dodał.

Prezes ZBP pozytywnie ocenia, że NBP mocno zaktywizował się w ramach NGR, gdyż bank centralny zawsze pełnił kluczową rolę w procesie tworzenia nowych wskaźników w krajach, które tranzycję mają już za sobą.

W ocenie Białka, w zależności od tego, jaki wskaźnik zostanie wybrany po konsultacjach przez KS NGR, wynikać będzie mniejsza lub większa rola NBP w procesie jego wdrażania.

- Zakładam, że prezes NBP miał na myśli, że po prostu rola NBP może być w tym obszarze wzmocniona, co odbieram pozytywnie. Dalsze kroki będą mogły być podjęte dopiero po konsultacjach i oficjalnych decyzjach NGR. Nawet dziś, podczas posiedzenia KS NGR, wszystko to o czym wspominałem powyżej, zostało potwierdzone - dodał.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Adam Glapiński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »