Tusk o programie gospodarczym rozwoju Polski: mam wielką osobistą satysfakcję
W poniedziałek przed południem rozpoczęło się długo wyczekiwane wystąpienie premiera Donalda Tuska na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych (GPW), na którym szef polskiego rządu przedstawił program gospodarczy rozwoju kraju. - Rok 2025 będzie rokiem przełomu, pozytywnego przełomu, na który czekaliśmy tak długo - powiedział premier. - Inwestycje w Polsce w roku 2025 to będzie ponad 650 mld zł. (...) Mógłbym właściwie powiedzieć, że będzie bliżej 700 mld zł niż 650, i to jest kwota rekordowa - dodał. W wydarzeniu "Polska. Rok przełomu" udział wziął również minister finansów Andrzej Domański, który mówił m.in. o planie rozwoju Polski opierającym się na sześciu filarach.
Już pod koniec stycznia, na konferencji prasowej poświęconej rozpoczęciu budowy morskiej farmy wiatrowej Baltica 2, Donald Tusk zapowiedział, że 10 lutego przedstawi program gospodarczy rozwoju kraju. "10 lutego ogłoszę ambitny program rozwoju Polski jako lidera wzrostu. (...) Marzenie, że Polska będzie liderem wzrostu w UE, staje się już dzisiaj faktem, a podwaliny pod to podłożyliśmy w ostatnich miesiącach" - stwierdził Tusk. Podczas spotkania z przedsiębiorcami został przedstawiony plan gospodarczy dla Polski, w tym planowane przez rząd kluczowe inwestycje zapewniające Polsce wzrost gospodarczy.
- To jest szczególny moment i mam wielką osobistą satysfakcję, że właśnie w takim gronie mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem i satysfakcją, że rok 2025 będzie rokiem przełomu, pozytywnego przełomu, na który czekaliśmy tak długo - powiedział Donald Tusk. Dodał, że w ostatnich latach "wszyscy czekaliśmy na dobre wieści". - 2025 r. to rok, który nazywamy rokiem przełomu, jeśli chodzi o polską gospodarkę - dodał. Nawiązał również do koronacji Bolesława Chrobrego na pierwszego króla Polski z kwietnia 1025 r.
- Tak naprawdę trochę wzorem Bolesława Chrobrego postanowiliśmy (...) rozpocząć nowy etap. Do tej pory marzyliśmy, żeby doganiać najbardziej rozwinięte kraje, żeby doganiać najdostatniejsze społeczeństwa - stwierdził premier.
- Rok przełomu to prosta strategia. (...) To są inwestycje, inwestycje i inwestycje. Są one już faktem - dodał. Wspomniał też o sukcesie GPW. - Inwestycje w Polsce w roku 2025 to będzie ponad 650 mld zł. Jesteśmy przekonani w rządzie, że to jest ostrożny szacunek. (...) Mógłbym właściwie powiedzieć, że będzie bliżej 700 mld zł niż 650, i to jest kwota rekordowa, takiej nie było jeszcze w historii polskiej gospodarki - dodał Tusk.
- Czemu te inwestycje de facto też służą? Bezpieczeństwo, energia, sprawna logistyka, inteligentna, sprytna (...) gospodarka i infrastruktura. To wszystko wymaga też uwolnienia energii, bo kiedy mówimy, że potrzebujemy bezpieczeństwa i energii, to mówimy nie tylko o tej energii, która płynie z elektrowni, którą dają wiatraki i fotowoltaika, ale mówimy też o energii ukrytej w ludziach - powiedział premier. - Słowem kluczem dzisiaj jest nie tylko energia i bezpieczeństwo, ale też deregulacja. (...) 650 mld zł "plus" inwestycji w tym roku oznacza rozpędzanie polskiej gospodarki. Ten pierwszy warunek, aby te inwestycje osiągnęły taki poziom, został przez nas spełniony - dodał, odnosząc się do odblokowania środków z tytułu Planu Odbudowy.
Zapowiedział, że rząd musi podjąć "bardzo konkretne decyzje dotyczące stabilnych, gwarantowanych dostaw energii dla tych wszystkich, którzy chcą w Polsce inwestować". Podkreślił, że "polskie inwestycje będą rekordowe" i dotyczą nie tylko inwestycji wiatrowych. Wspomniał w tym kontekście o inwestycjach w farmy wiatrowe na Bałtyku. "To jest początek, ale my musimy (...) równoważyć i stabilizować dostawy prądu innymi niż OZE źródłami energii" - zaznaczył szef rządu. Premier przypomniał o budowie pierwszej elektrowni jądrowej. Poinformował, że rząd jest także "po decyzji" w sprawie wskazania potencjalnej lokalizacji na drugą elektrownię jądrową.
Do 2030 roku powinniśmy potroić przeładunki w polskich portach - przekazał w poniedziałek podczas konferencji "Polska. Rok przełomu" premier Donald Tusk. Podczas swojego wystąpienia szef rządu zaznaczył, że 2025 rok będzie kluczowy, jeśli chodzi m.in. o wzmocnienie polskich portów. "Chodzi o całą logistykę, o oś północ-południe, która staje się kluczowa z punktu widzenia również polskiego bezpieczeństwa" - podkreślił. Zaznaczył także, że ma wielką satysfakcję, że "90 proc. tego, co polskie firmy i producenci (...) eksportują i importują obsługują polskie porty". "To jest też absolutny rekord wszechczasów" - dodał.
- Najistotniejszy dzisiaj wyścig w światowej i europejskiej gospodarce odbywa się na bardzo wysokim poziomie technologicznym. Jesteśmy mocno zaawansowani, jeżeli chodzi o nasze rozmowy z tymi największymi gigantami technologicznymi. Mam za sobą rozmowy z liderami Google'a, Amazona, IBM, Microsoft - powiedział Tusk. - Szefowie Microsoft i Google będą w najbliższych dniach w Poslce moimi gośćmi i będziemy dopinali ich plany inwestycyjne - dodał.
- Nasza wielka strategia inwestycyjna musi brać także pod uwagę problemy związane z energią. Potrzebujemy jej więcej i musi być tańsza - stwierdził Tusk.
Premier zdradził, że do 2032 r. Polska zainwestuje 180 mld zł w polską kolej. "Do roku 2032, w siedem lat (...) zainwestujemy w polską kolej 180 mld zł. Łapię się za głowę, bo to naprawdę robi wrażenie i to nie jest inwestycja odłożona w czasie. Te inwestycje już się zaczęły, trwają" - powiedział szef rządu na konferencji odbywającej się w siedzibie GPW. Wcześniej spółka CPK informowała, że w ramach budowy nowego lotniska na inwestycje kolejowe zostanie przeznaczone 76,8 mld zł.
Donald Tusk zwrócił się również do prezesa InPostu, Rafała Brzoski. - Pan akurat wie, co trzeba zrobić odnośnie deregulacji. (...) No to niech pan się za to weźmie, ma pan tutaj kapitalnych towarzyszy i towarzyszki - podkreślił premier. - Gdyby się pan zechciał zobowiązać, gdybyście możliwie szybko przygotowali rekomendacje do zmian, które nie wymagają ustaw - dodał.
Premier zapewnił, że przełom musi polegać również na tym, że nadal będziemy walczyć z ludźmi nieuczciwymi. - Zero litości dla korupcji oraz źle rozumianego cwaniactwa, ale to robimy po to, żeby wszyscy uczciwi i przedsiębiorczy ludzie mieli więcej przestrzeni niż w tej chwili - powiedział premier. Szef rządu podkreślił również, że ma zamiar regularnie się spotykać z polskimi przedsiębiorcami. - Muszę od was wiedzieć, co muszę zrobić ja jako premier i moja administracja, żeby wam było łatwiej - dodał.
Premier Donald Tusk powiedział w poniedziałek, że będzie chciał, aby została powołana Rada Gospodarcza, złożona również z naukowców. Na koniec swojego wystąpienia premier wspomniał o indeksie, który bada poziom ludzkiego szczęścia. - My dzisiaj jesteśmy na 35 miejscu. Mamy 5 lat, żebyśmy wskoczyli, no może nie na pudło, (...) w ciągu 5 lat pierwsza dziesiątka jest absolutnie w naszym zasięgu - podsumował.
Następnie głos zabrał minister finansów. - Rok 2025 to bez wątpienia rok przełomu, rok rekordowych inwestycji. (...) Umacniamy się w gronie absolutnych liderów wzrostu gospodarczego w Europie. (...) Nasza strategia w trzech słowach to: inwestycje, inwestycje i jeszcze raz inwestycje - dodał.
Odnosząc się do fundamentów tej strategii, wspomniał o silnych przedsiębiorcach oraz strategicznym położeniu oraz potencjale naukowym. - Jesteśmy absolutnym liderem, jeżeli chodzi o wydatki na obronność. (...) Radykalnie przyspieszamy transformację energetyczną. Jeżeli chcemy dołączyć do grona najbogatszych państw na świecie, a chcemy, to musimy wykorzystać wszystkie nasze atuty i skoncentrować się na strategicznych obszarach - dodał Domański.
- Mamy ambitny plan rozwoju Polski, który opiera się na sześciu filarach. Po pierwsze, inwestycje w naukę i badania. Po drugie, transformacja energetyczna. Po trzecie, nowoczesne technologie. Po czwarte, rozwój portów i modernizacja kolei. Po piąte, dynamiczny rynek kapitałowy. I rzecz chyba najważniejsza, wsparcie i współpraca z biznesem - wyjaśnił szef MF.
- Polska staje się właśnie wielkim placem energetycznej budowy - powiedział szef MF. Mówił także o tym, jak doprowadzić do tego, ze ceny energii będą niskie. - Z całą pewnością nie za pomocą populistycznych haseł i zapowiedzi. Tutaj prawdziwa odpowiedź jest znana - kluczowe są inwestycje. Po pierwsze, inwestycje w infrastrukturę - wielka modernizacja już się rozpoczęła. W 2024 r. PSE wydały warunki przyłączenia dla 8,5 GW nowych mocy OZE oraz 15 GW magazynów energii - stwierdził.
- W ciągu dekady zainwestujemy 65 mld zł w rozwój sieci przesyłowych. Oznacza to budowę 30 nowoczesnych stacji energetycznych, modernizację 110 już istniejących i budowę ponad 5 tys. km nowych linii. Ale sieci to tylko część układanki. Musimy i będziemy inwestować w nowe moce w polskim systemie - dodał.
- Przyszłość polskiej energetyki, to także atom. Przyjęliśmy ustawę, która zapewni finansowanie z budżetu pierwszego projektu jądrowego na Pomorzu, kwotą 60 mld zł. Rozmawiamy o kolejnych inwestycjach, a polskie firmy analizują możliwość budowy małych reaktorów modułowych - zdradził Domański. Domański zapowiedział też, że w 2026 r. formuła podatku miedziowego zostanie zmieniona tak, aby wpływy z niego były niższe o 0,5 mld zł; a w 2027 r. o dalsze 700 mln zł.