UE pójdzie do Trumpa negocjować ws. ceł? Szefowa KE postawiła warunek
Szefowa Komisji Europejskiej zdradziła w piątek w Brukseli, czy pojedzie do Białego Domu rozmawiać o kwestiach handlowych, w tym cłach. - Jeżeli miałabym pojechać, chcę mieć wynegocjowany pakiet rozwiązań, a nie dyskutować o "szczegółach" - powiedziała Ursula von der Leyen. KE rozpoczęła konsultacje nad listą amerykańskich towarów wartą 95 mld euro, które mogą zostać objęte cłami odwetowymi.
Von der Leyen przekazała, że w ostatnim czasie przeprowadziła dobre rozmowy z prezydentem USA Donaldem Trumpem - m.in. podczas pogrzebu papieża Franciszka.
Komisja Europejska rozpoczęła w czwartek konsultacje dotyczące listy towarów sprowadzanych z USA o wartości 95 mld euro, które w przypadku braku porozumienia z Waszyngtonem mają zostać obłożone przez UE cłami odwetowymi. Na liście znalazły się m.in. samoloty, samochody, maszyny, whisky, ryby, orzechy.
Szefowa KE została zapytana w piątek w Brukseli, czy pojedzie do Białego Domu rozmawiać o kwestiach handlowych, w tym cłach. Ursula von der Leyen odpowiedziała na konferencji prasowej, że jeśli miałaby to zrobić, to chce mieć wynegocjowany pakiet rozwiązań, a nie dyskutować o "szczegółach".
Zapytana z kolei, czy nie obawia się, że dyskusja na temat towarów, które w przypadku braku porozumienia z Waszyngtonem mają zostać obłożone przez UE cłami odwetowymi, nie wpłynie negatywnie na rozmowy z Waszyngtonem, odparła, że stanowisko Unii Europejskiej w kwestii relacji handlowych z USA od początku było jasne.
- Zawsze mówiliśmy, że wolimy porozumienie w ramach negocjacji, ale mamy również środki zaradcze. Pracujemy nad nimi, aby położyć ten instrument na stole. [...] Nie zdejmiemy niczego ze stołu, dopóki nie osiągniemy zadowalającego wyniku - zadeklarowała szefowa KE.
Przeczytaj także: Koniec z importem gazu i ropy z Rosji. Szefowa KE zapowiada zakaz dla państw UE
Przypomnijmy, w czwartek Stany Zjednoczone podpisały umowę handlową z Wielką Brytanią. To pierwsza taka umowa, od kiedy amerykańska administracja wprowadziła cła.
Ogłoszona w czwartek przez KE lista nie obejmuje towarów, na które UE nałożyła w kwietniu cła i jeszcze przed ich wejściem w życie zawiesiła taryfy w związku z decyzją prezydenta USA Donalda Trumpa o 90-dniowym wstrzymaniu tzw. ceł wzajemnych.
KE zaproponowała w nowym kroku nałożenie ceł także na towary eksportowane z UE do Stanów Zjednoczonych. Ograniczeniami zostałyby objęte m.in. stal i substancje chemiczne sprzedawane do USA o wartości 4,4 mld euro. Konsultacje nad nową listą potrwają do 10 czerwca.
Na rozmowy do Waszyngtonu wybiera się z kolei nowy kanclerz Niemiec Friedrich Merz, które wspólnie z szefową KE wziął udział w konferencji prasowej. - Jasno dam do zrozumienia rządowi USA, że nie ma różnic w ocenie lub naszym politycznym stanowisku dotyczącym tych kwestii (handlu - red.) między niemieckim rządem federalnym a Komisją Europejską. Musimy mieć wspólne stanowisko - odparł.
Nie ma jeszcze daty wizyty, podczas której dyskutowana będzie kwestia relacji handlowych z USA, ale szef niemieckiego rządu powiadomił, że dojdzie do niej "wkrótce".