Zakaz palenia węglem wchodzi w życie, zostały tylko dwa tygodnie. Grożą wysokie kary
Zakaz palenia węglem niebawem wchodzi w życie na kolejnym obszarze naszego kraju. Już w szeregu miejsc w Polsce palenie węglem jest niedozwolone, a złamanie zakazu grozi karą w wysokości nawet kilku tysięcy złotych. Tym razem zakaz palenia węglem zostanie wdrożony w Warszawie. Obostrzenie nie będzie jeszcze obowiązywało w powiatach okołowarszawskich, ale jest już termin, kiedy i one zostaną nim objęte.
- Zakaz palenia węglem wchodzi w życie już 1 października w stolicy.
- Wciąż jednak opalanie węglem będzie dostępne dla osób posiadających jeden z dwóch wyjętych spod zakazu systemów spalania.
- Kary za złamanie zakazu palenia węglem są dotkliwe - kara finansowa wynieść może nawet do 5 tys. zł.
Zakaz palenia węglem na dobre wchodzi do Warszawy. To efekt nowelizacji uchwały antysmogowej dla Mazowsza. Tym samym stolica dołączy do grona obszarów, gdzie spalanie węgla nie jest legalne, a wśród takich znajdują się już tereny chociażby Małopolski, Podkarpacia i Śląska. Poza Warszawą zakaz obejmie także powiaty podstołeczne, ale w późniejszym, znanym już terminie.
Zakaz palenia węglem w Warszawie wchodzi w życie już 1 października. Nie powinno to być jednak zaskoczenie dla mieszkańców stolicy, że za 2 tygodnie zacznie obowiązywać zakaz, ponieważ wiadomo o tym już od zeszłego roku, gdy trwały prace nad nowelizacją ustawy antysmogowej w Sejmiku Województwa Mazowieckiego.
W trakcie prac nad wspomnianą ustawą zadecydowano, że od niedzieli 1 października w Warszawie zacznie obowiązywać zakaz palenia węglem. Wskazano także datę, gdy zakaz rozciągnięty zostanie na powiaty podwarszawskie. Ma się to stać w 2028 roku.
Warto zaznaczyć, że zakaz palenia węglem dotyczy nie tylko węgla jako takiego. Od momentu wejścia zakazu w życie niedozwolone będzie również bowiem opalanie pieców i kominków także paliwem stałym wyprodukowanym na bazie węgla.
Zakaz palenia węglem nie wchodzi jednak bez wyjątków. Wiadomo, że część osób opalających swoje lokale węglem, będzie mogła to robić jeszcze przez długie lata. Stołeczny ratusz przypomina bowiem, że na wyjątek godzą się w dwóch wypadkach. Jest tak, gdy dany mieszkaniec użytkuje:
- instalację ekoprojektu, która zaczęła być używana przed 1 czerwca 2022,
- instalację spełniającą wymagania określone dla klasy 5, których eksploatacja rozpoczęła się przed 10 listopada 2017.
Na szczęście ci, którzy wykorzystują węgiel do ogrzewania swojego domu, nie zostali pozostawieni sami sobie. Mają bowiem szansę na ubieganie się o dotację w wysokości 70 proc. na wymianę kopciucha. Wnioski o dofinansowanie wciąż można składać.
- Warszawski program dotacji pozwala na wymianę przestarzałego pieca na ekologiczne źródło ogrzewania: pompę ciepła, kocioł gazowy, instalację ogrzewania elektrycznego, przyłączenie nieruchomości do sieci ciepłowniczej - cytuje Onet Monikę Beuth, rzeczniczkę warszawskiego ratusza.
Pierwsi, którzy złamią zakaz palenia węglem w Warszawie, będą mogli już 1 października otrzymać karę za używanie tego paliwa w piecu lub kominku. W innych częściach kraju, gdzie obowiązuje już zakaz, kary są surowe: zaczynają się od kilkuset złotych i dobijają do 5 tys. zł.
Nieprzyjęcie kary od straży miejskiej lub urzędnika upoważnionego do kontroli systemu spalania, skutkuje przeniesieniem sprawy do sądu. W najgorszym wypadku osoba, która złamała zakaz, może trafić nawet do aresztu.
Przemysław Terlecki