Zmiany w emeryturach księży. "Nie powinni być zostawieni sami sobie"
- Duchowni, tak jak osoby świeckie, nie powinni być zostawieni sami sobie - powiedziała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, odnosząc się do możliwych zmian w Funduszu Kościelnym. Większość wydatków z niego idzie na wypłatę rent i emerytur duchownym.
Kto powinien finansować świadczenia emerytalne dla duchownych? Ten temat był przedmiotem rozmowy z minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszką Dziemianowicz-Bąk z Lewicy w "Super Expressie".
Minister jest członkinią niedawno powołanego Międzyresortowego Zespołu ds. Funduszu Kościelnego. Na podstawie przeprowadzonych analiz ma on za zadanie wypracować zmiany w finansowaniu składek i świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz ubezpieczenia zdrowotnego duchownych, działalności charytatywnej, oświatowo-wychowawczej i opiekuńczo-wychowawczej Kościołów, a także innych związków wyznaniowych. Zmiany mają objąć również zasady finansowania odbudowy, konserwacji oraz remontów obiektów sakralnych i kościelnych o wartości zabytkowej.
To właśnie z Funduszu Kościelnego duchownym wypłacane są emerytury i renty. Jak podkreśliła minister, nie można zlikwidować Funduszu, nie zapewniając sposobu finansowania tych świadczeń.
- Aby zlikwidować Fundusz, trzeba zlikwidować wydatki z niego - powiedziała w rozmowie z "SE". - Ktoś te wydatki powinien ponosić. W naszej ocenie koszty powinny być przeniesione na Kościoły i związki zawodowe - dodała. Jednak, jak zaznacza szefowa MRPiPS, to konstytucja daje nam prawo do zabezpieczenia społecznego. - Duchowni, tak jak osoby świeckie, nie powinni być zostawione samym sobie - powiedziała.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w zeszłym tygodniu zapewniała, że rząd szuka rozwiązań, które "bez krzywdy" pozwolą na finansowy rozdział państwa od Kościołów. - Plany są kierunkowo takie, żeby zmierzać w stronę przejęcia odpowiedzialności za finansowanie związków wyznaniowych przez jego wiernych, uczestników tej wspólnoty - mówiła.
Na pytanie, kiedy będą widoczne pierwsze efekty pracy Międzyresortowego Zespołu ds. Funduszu Kościelnego, odpowiedziała, że zespół dopiero co powstał i rozpoczyna prace. - Premier wyznaczył cel zespołowi, żeby nowe rozwiązania ujrzały światło dzienne na początku przyszłego roku - mówiła Dziemianowicz-Bąk.
Fundusz Kościelny został powołany na mocy art. 8 ustawy z dnia 20 marca 1950 roku o przejęciu przez Państwo dóbr martwej ręki, poręczeniu proboszczom posiadania gospodarstw rolnych i utworzeniu Funduszu Kościelnego, jako forma rekompensaty dla kościołów za przejęte przez Państwo nieruchomości ziemskie.
Pieniądze z Funduszu można również przeznaczyć na konserwację i remonty obiektów sakralnych i kościelnych o wartości zabytkowej czy prowadzenie działalności charytatywno-opiekuńczej.
Fundusz Kościelny jest dostępny dla wszystkich legalnie funkcjonujących związków wyznaniowych w Polsce, nawet tych, które nie istniały na terenie kraju w 1950 roku i nie straciły wtedy żadnych nieruchomości. Obecnie istnieje ich 185.
W ustawie budżetowej na 2024 rok na Fundusz Kościelny zaplanowano 257 mln zł - najwięcej w historii. W 2015 roku wydatki na ten cel wynosiły 128 mln zł, w 2022 r. - 200 mln zł, a w 2023 r. - 216 mln zł.