Znana marka kawy zbankrutowała. Przetrwała 170 lat, "dobiły" ją ceny ziaren

Francuskie media podkreślają, że palarnia kawy Cafés Legal przechodzi do historii po 173 latach funkcjonowania na rynku. Decyzja sądu gospodarczego w Paryżu podyktowana jest tym, że nie dla spółki - która w październiku br. została postawiona w stan upadłości i objęta była zarządem komisarycznym - nie znalazł się nabywca, który gwarantowałby przetrwanie przedsiębiorstwa.

Palarnia kawy Cafés Legal powstała w 1851 roku w Le Havre w Normandii. W 2022 r. przejął ją francuski biznesmen urodzony w Maroku, Michel Ohayon. W kolejnym roku właściciel odsprzedał ją funduszowi FnB Private Equity, inwestującemu w małe i średnie przedsiębiorstwa z sektora rolno-spożywczego. Uratowało to sytuację jedynie na krótki czas. 

Jak zaznacza "Le Figaro", firma nie była w stanie poradzić sobie z konsekwencjami szybujących cen ziaren kawy. W połowie grudnia pisaliśmy w Interii o kolejnych rekordach cenowych na światowych rynkach. Ceny ziaren są najwyższe od prawie 50 lat (tj. od kryzysu z 1977 r., kiedy to śnieżyce zniszczyły plantacje kawy w Brazylii) i wynoszą 3,30 dolara za funt arabiki i 5 250 dolarów za tonę robusty. Podobnie jak pół wieku temu, tak i teraz winne są ekstremalne warunki pogodowe, bezlitosne dla upraw (tym razem są to susze i ulewne deszcze) w Brazylii i Wietnamie (ten drugi kraj jest potentatem w produkcji robusty na rynek światowy).

W efekcie ceny kawy dla klientów detalicznych mogą wzrosnąć zauważalnie na początku 2025 roku. Zapasy producentów są na wyczerpaniu, a koszt zakupu ziaren cały czas rośnie.

Te właśnie koszty pokonały normandzką palarnię kawy. Według "Le Figaro," na 2023 rok firma Cafés Legal zakładała obroty na poziomie 60 mln euro, ale ostatecznie wyniosły one 45 mln euro. Zarazem zadłużenie przedsiębiorstwa sięgnęło 50 mln euro, co było najwyższym poziomem od 50 lat.

Dziennik podaje, że w przededniu wyroku paryskiego sądu (ogłoszono go 17 grudnia) Cafés Legal zatrudniała 105 pracowników. Wszyscy oni stracą pracę.