Rząd PiS na ostatniej prostej dosypuje do kredytu 2 proc. "Kiepskie przedstawienie"
Prawdopodobnie dwuletni budżet kredytu 2 proc. już się wyczerpał, o czym pisaliśmy w Interii Biznes i przyjmowanie wniosków może być wstrzymane oficjalnie w styczniu. O tym, że tak się stanie wiadomo od dawna, bo założenia programu były przestrzelone, a korzystających kilkakrotnie więcej niż przewidziano. Do tego wywołał skokowy wzrost popytu i cen mieszkań. Obecny rząd chce zwiększyć pulę na dopłaty. "Teatrzyk PR-owy" - komentują eksperci.
Przyjęcie projektu ustawy zwiększającej finansowanie dopłat w ramach kredytu 2 proc. przez rząd Mateusza Morawieckiego wywołała lawinę komentarzy.
"Wypadałoby jeszcze ustawę o BK 2 proc. odpowiednio znowelizować, ale do tego już nie dojdzie. Teatrzyk PR-owy uprawia premier na odchodne. Nie dość, że kiepskie przedstawienie, to jeszcze szkodliwe" - komentuje w serwisie X (dawny Twtter) Andrzej Prajsnar, główny analityk RynekPierwotny.pl