Podatek od prezentów na komunię. Uważaj, bo może zapukać do ciebie skarbówka
Sezon komunijny to nie tylko białe sukienki i złote łańcuszki, ale też... potencjalny obowiązek podatkowy. Rodzice dzieci przystępujących do Pierwszej Komunii Świętej często są zaskoczeni, że z pozoru niewinne upominki mogą przyciągnąć uwagę urzędu skarbowego. Fiskus nie prowadzi masowych kontroli w tym zakresie, warto jednak znać obowiązujące przepisy. Inaczej prezent, który miał cieszyć, może mieć nieprzyjemne konsekwencje.
Z punktu widzenia prawa podatkowego, każdy prezent, który ma określoną wartość, jest traktowany jako darowizna.
To oznacza, że w niektórych przypadkach obdarowany (czyli dziecko, a formalnie jego przedstawiciele ustawowi, czyli rodzice) ma obowiązek zgłoszenia otrzymania prezentu do urzędu skarbowego i — w niektórych sytuacjach — zapłacenia podatku.
Ustawodawca wprowadził jednak progi kwotowe, które różnią się w zależności od stopnia pokrewieństwa między darczyńcą a obdarowanym.
Inny limit obowiązuje w przypadku prezentów od chrzestnych, dziadków czy wujostwa, a inny — od osób niespokrewnionych.
Obowiązujące limity (kwoty wolne od podatku) zależą od tzw. grupy podatkowej:
● Grupa I (najbliższa rodzina - rodzice, dziadkowie, rodzeństwo, dzieci, wnuki, teściowie): 36 120 zł w ciągu 5 lat od jednej osoby.
● Grupa II (wujkowie, ciotki, kuzyni, szwagrowie): 27 090 zł.
● Grupa III (osoby niespokrewnione, np. znajomi): 5 733 zł.
Jeśli dziecko dostanie od jednej osoby (np. chrzestnego) prezent o wartości przekraczającej powyższy próg, rodzice mają obowiązek zgłoszenia darowizny do urzędu skarbowego w ciągu 6 miesięcy. W przeciwnym razie fiskus może nałożyć karę.
Podatek nie dotyczy wyłącznie gotówki. Jeżeli ktoś wręcza dziecku np. drogiego smartwatcha, rower, laptopa, biżuterię czy przelewa pieniądze na konto, to wszystko - po przekroczeniu ustawowych limitów - podlega zgłoszeniu i może być objęte podatkiem.
Ważne: dla urzędu skarbowego liczy się łączne przekazanie środków od jednej osoby w ciągu 5 lat, a nie tylko wartość jednego prezentu. Jeśli więc chrzestna w poprzednich latach obdarowywała dziecko cennymi prezentami, a teraz wręcza 5000 zł gotówką, może się okazać, że przekroczony został próg zwolnienia.
Zgłoszenia dokonuje się na formularzu SD-Z2, który należy złożyć w odpowiednim urzędzie skarbowym w ciągu 6 miesięcy od otrzymania darowizny.
W przypadku osób z Grupy I - czyli np. dziadków, rodziców chrzestnych czy rodzeństwa - zgłoszenie pozwala uniknąć płacenia podatku, o ile zmieszczą się w limicie 36 120 zł.
Jeśli darczyńca nie należy do tej grupy, może pojawić się obowiązek zapłaty podatku nawet przy niższej kwocie.
W przypadku wykrycia niezgłoszonej darowizny fiskus może naliczyć wysoki podatek - nawet do 20% wartości darowizny, a także nałożyć karę grzywny.
Urząd skarbowy może uzyskać informacje np. z kontroli kont bankowych czy nawet... donosów od członków rodziny.
W praktyce kontrole komunijnych prezentów są rzadkie, ale się zdarzają. Zwłaszcza gdy w grę wchodzą większe kwoty, np. przelew na konto dziecka na kilkanaście tysięcy złotych.
Podsumowanie: ostrożność nie zaszkodzi
Nie trzeba bać się obdarowywania dzieci podczas Pierwszej Komunii Świętej, ale warto znać limity, po przekroczeniu których pojawia się obowiązek podatkowy.
Jeżeli masz wątpliwości, czy prezent powinien zostać zgłoszony, lepiej skonsultować się z doradcą podatkowym lub sprawdzić limity obowiązujące dla twojej grupy pokrewieństwa.
KO